dnia 10.04.2018 11:30
Myślę,że to raczej serca "zamarzają"...
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 10.04.2018 11:32
Panie Moderatorze kochany, temu kruchemu tekstowi trzeba pomóc. Prosze usunąc z ostatniej strofy, drugi i trzeci wers. Tytuł zmienić na "o amputacji". Dziekuję. |
dnia 10.04.2018 11:33
ręce też Warkoczyku kochany. |
dnia 10.04.2018 12:32
Na prośbę Autorki zmieniłem tytuł. Poprzedni to "tekst pełen patosu". Usunąłem też dwa wersy z końcowej strofki:
krew na kartce
jest najlepszym rozwiązaniem
Pozdrawiam. |
dnia 10.04.2018 12:55
Ten wiersz jest nie tyle pełen patosu, co pełen żalu - do rzekomych przyjaciół, którzy w biedzie zdradzają - jak Judasz...
Moc pozdrowień |
dnia 10.04.2018 17:02
Chyba nie ma innej opcji jak amputacja ich wątpliwego towarzystwa w dalszym życiu. Bo przyniosą nieuchronnie następne rozczarowania. Smutny wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 10.04.2018 17:09
-:)))
w życiu przyjaciół się miewa i z nimi dzielimy się radościami
cierpimy zaś w samotności niekoniecznie z wyboru
tacy jesteśmy w większości
ewolucja
pozdrawiam -:)))) |
dnia 10.04.2018 19:34
Gdy jednych przyjaciół zabraknie, warto być otwartym nowych. Bo daremne żale...
Pozdrawiam |
dnia 10.04.2018 20:23
Tak czasem bywa... I koma17 ma rację :-)
Pozdrawiam :-) |
dnia 11.04.2018 09:15
O tęsknocie za bliskimi, a teraz wyblakłymi, relacjami?
O samotności i pustce? O ludziach, którzy byli i przestali być. O zawodzie?
Tak, ten zabieg stosuję... bo bardziej boli przed, niż po nim. |
dnia 11.04.2018 09:16
... a wiersz - dobry! |
dnia 11.04.2018 10:51
...bo przyjaciół poznaje się w biedzie. Największą wartością tego wiersza jest szczerość, prawdziwe emocje. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 11.04.2018 13:42
https://www.youtube.com/watch?v=IGR4S9y2MQ8&list=RDEMY4sqqdkLKGnBo7VPdTGr4g&index=13
:) |
dnia 11.04.2018 16:22
Twój dobry wiersz, z którego treścią w pełni solidaryzuje, skłonił mnie też i do takiej refleksji:
czy aby kiedy jest nam źle, nie stajemy się źli?
a to zdzierży tylko przywiązanie. |
dnia 11.04.2018 17:12
Przyjaciel kocha
w każdym czasie
i bratem się staje
w nieszczęściu ( ks. Przypowieści 17 :17)
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 🌹. |
dnia 11.04.2018 20:08
Dziekuję Wam moi mili bardzo serdecznie, za słowo po tym tekstem. Nie uważam go za dobry wiersz, to raczej wyplucie swojego żalu. Tomnaszu drogi, czy stajemy się źli? Czy ja wiem, chyba kazdy indywidualnie takie sytuacje odbiera. Mnie jest przykro, ze po raz kolejny musze kogos skreślać. A skreślam, bo doszłam do takiego etapu w życiu, że nie zamierzam nic udawać. Nie skreślam jednak wszystkich ludzi. Poznajemy nowych i być może przyjaźnie się urodzą prawdziwsze, jeszcze gdzieś tam. W sumie, to ta pisanina pomaga czasem przetrwać. I tu zapewne zaraz pojawi się uznany, mądrościowy Poeta, który orzeknie, że terapia to jest Milianno, terapia, a nie poezja. I ja się częściowo zgodzę. Nie bedę walczyć:) Walczę o coś ważniejszego w tej chwili. Bardzo mi tutaj było miło i mam nadzieję, że jeszcze będzie, choc poetka ze mnie marna. Dziękuję Państwu serdecznie:) |
dnia 12.04.2018 11:25
Temat w tekście bardzo nośny.
Ażesz przypomniałam sobie dodatkowo "Białą flagę " Republiki.
Pozdróweczka ciepełkowe.
Olas.:)))))))) |