dnia 27.03.2018 06:07
Wiersz - poetyckie życzenie. Gdyby tak jeszcze zmienić pierwszą strofę, bo ten poemat życia, ogród myśli i kwiaty wyobraźni tak blisko siebie coś nie bardzo wyglądają.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 27.03.2018 06:56
Świetnie zobrazowałeś, piękno i miłość. Wzruszona.
Pozdrowienia serdeczne :) |
dnia 27.03.2018 08:36
koma17, masz na myśli trzy metafory dopełniaczowe obok siebie? Może to i źle, chociaż akurat te mnie nie rażą. Może dlatego, że moje :) Dzięki za kom.
Moc pozdrowień. |
dnia 27.03.2018 08:39
Karminowe usta, ujęło mnie Twoje wzruszenie :) Dzięki za odwiedziny.
moc pozdrowień |
dnia 27.03.2018 09:50
i to co pozostało, w sumie, stanowi kanwę dla przyszłości, :) pozdrawiam, |
dnia 27.03.2018 10:31
Robercie, bardzo trafne spostrzeżenie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 27.03.2018 14:04
Fajne przesłanie - żeby przetrwały piękno i wyobraźnia :-) :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 27.03.2018 14:12
lunatyku, to miłe, że fajne :) I miłe, że wpadłaś do mnie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 27.03.2018 14:48
Pierwsza zwrotka do mnie przemawia. Jest tak cudownie tkliwa i naiwna, tą naiwnością rodzica, którego serce bije po stokroć w każdym dzwonie dzieciństwa.
Kolejne trochę osłabiają przesłanie tekstu, może to kwestia mataforyki...
pozdrawiam C. |
dnia 27.03.2018 16:27
Craonn - dla mnie, jako autora, który wie, co chciał przekazać, kolejne zwrotki są niezbędne. Bez nic wiersz byłby tylko tym, co napisałeś: ckliwym i naiwnym tekstem.
Moc pozdrowień. |
dnia 27.03.2018 16:49
mam córkę
nie przeczytam Jej tego wiersza |
dnia 27.03.2018 17:12
-:))
pisanie tak dedykowanych wierszy ma pewną wadę
raz gdy dziecko jest zbyt młode nie zrozumie
dwa gdy zbyt ,,posunięte'' już jest za późno
tak czy inaczej jedynie autor korzysta spuszczając trochę powietrza co go jakoś gniecie
w sumie i tak nic nie pomożemy zawsze tak jest dopiero musi się coś stać żeby to dostrzec
pozdrawiam -:))) |
dnia 27.03.2018 17:12
-:))
pisanie tak dedykowanych wierszy ma pewną wadę
raz gdy dziecko jest zbyt młode nie zrozumie
dwa gdy zbyt ,,posunięte'' już jest za późno
tak czy inaczej jedynie autor korzysta spuszczając trochę powietrza co go jakoś gniecie
w sumie i tak nic nie pomożemy zawsze tak jest dopiero musi się coś stać żeby to dostrzec
pozdrawiam -:))) |
dnia 27.03.2018 17:53
adaszewski . No to mam problem - ale jakoś przeżyję... :)
Moc pozdrowień. |
dnia 27.03.2018 18:03
Aleksandrze, moja Marta jest w wiośnie życia, czyli w sam raz, żeby pomyśleć nad wierszem i go zrozumieć :) Co zresztą dała mi odczuć - ale to już wykracza poza temat...
Moc pozdrowień. |
dnia 27.03.2018 18:22
Ładne przesłanie skierowane do dziecko, żeby potrafiło cieszyć się życiem nawet gdy jego barwy trochę spłowieją ( tak na swój sposób czytam, moja córka też Marta)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 27.03.2018 18:27
mgnienie, bardzo dobrze czytasz :) Dzięki za odwiedziny.
Moc pozdrowień dla Ciebie i Marty :) |
dnia 27.03.2018 20:12
Ładnie, ale tak jak koma17 nie lubię więcej niż dwóch dopełniaczówek w bliskim sąsiedztwie. Niestety, też wyschnięte szkieleciki mi zgrzytają, wolałabym urokliwe witrażyki czy coś równie pozytywnego. Pozdrawiam. |
dnia 27.03.2018 20:30
Januszu, wiesz, że lubię czytać Twoje teksty.
Przesłanie do mnie przemawia.
Ale realizacja- nie tym razem.
Pozdrawiam jednak serdecznie i ciepełkowo.
OLa.:) |
dnia 27.03.2018 21:39
silva, nie można w imię taniej estetyki fałszować prawdy o życiu, w którym nie wszystko jest pozytywne - to o wyscniętych szkielecikach. A co do dopełniaczówek - też nie lubię ich nadmiaru. Tu zrobiłem wyjątek, bo wydawały mi się przejrzyste i spójne. Ale być może był to błąd... Dzięki za uwagi.
Moc pozdrowień. |
dnia 27.03.2018 21:50
Olu, wolałbym konkretną krytykę niż ogólniki - ale rozumiem, że Twój cenny czas nie pozwala na to.. Cóż, pozostaje mi tylko liczyć na następny raz :)
Moc pozdrowień - i to bez "jednak" :) |
dnia 28.03.2018 20:52
Panie Januszu, bez obrazy i urazy, ale ten Pana wiersz, zwłaszcza tytuł okropnie trąci mi socem :\
Kiedyś bowiem podobnie wypisywali swoim córuniom rozmaici poeci - niekoniecznie ich rodzinne autorytety - dając im, niemal analogiczne, co w Pana tekście, wskazówki.
Summa summarum: radzę ponownie przemyśleć, przepracować, zmienić tytuł, przepisać na czysto, zaprezentować na "pp" ;-) |
dnia 28.03.2018 21:34
Pani Anielo, trochę to przywołanie socu wydaje mi się naciągnięte - gdyby soc polegał na nawoływaniu własnych dzieci do twórczego, ciekawego życia, to może takiego socu nie warto było obalać :) Niestety, soc to było w praktyce akurat coś odwrotnego... A wiersz przed opublikowaniem tutaj był przez córkę przeczytany - i jej reakcja to były łzy w oczach... Dlatego nic w nim nie zostanie zmienione. Niemniej dziękuję za podzielenie się swoimi odczuciami :)
Moc pozdrowień. |
dnia 29.03.2018 09:50
:)))
Panie Januszu,
kiedy coś opiniuję, to raczej mam ku temu określone podstawy. Nie raz i nie dwa obczytałam się w dzieciństwie utrzymanych w podobnym duchu oraz stylu, strof. A to w "Płomyku", a to w szkolnych wypisach, kiedy indziej w krakowskim "Dzienniku Polskim" albo "Echu Krakowa".
Po latach poznawałam tych autorów i przecierałam oczy, bynajmniej nie z powodu ich sympatii, ale z tego dydaktycznego kadzidła, które po rozwianiu się prezentowało wyjątkowo nieciekawych osobników, łącznie ze stosowaną przezeń domową przemocą. Również wobec peelek.
Pana o podobne inklinacje nawet nie posądzam; sam wiersz jako wiersz siłą rzeczy musi podobać się Dziecku, natomiast innym?
Zob. komentarz wyżej :)))
:))) |
dnia 29.03.2018 10:57
Pani Anielo - z tymi innymi, jak widać, bywa różnie :) A co do rozbieżności słów i czynów, to rzecz znana - nie tylko wśród ludzi sztuki. Stąd ryzyko zawierania znajomości przez internet... Ale naiwnych nie brakuje :(
Ponowne pozdrowienia. |
dnia 29.03.2018 11:19
Mam rozumieć, iż żałuje Pan tej ze mną "znajomości"? Ale czy my się tak naprawdę "znamy"?
;) |
dnia 29.03.2018 11:46
Pani Anielo, skąd takie przypuszczenie??? Miałem na myśli głównie portale randkowe. Widzę, że powinienem, jak wcześniej Pani, zastrzec się, że Pani to nie dotyczy, ale do głowy mi nie przyszła taka reakcja... :( Proponuję nie kontynuować już tego wątku, bo to jest po prostu śmieszne...
Kolejne pozdrowienia. |
dnia 29.03.2018 18:58
...no, jeśli córce się podoba, to należy wam życzyć wszystkiego dobrego... |
dnia 29.03.2018 20:55
mikesz111, dziękuję, Tobie również życzę wszystkiego dobrego - z okazji Świąt oczywiście :)
Moc pozdrowień |
dnia 30.03.2018 09:26
Januszku portale randkowe? a weź........... nie ma to jak realne spotkania, smacznej .... babeczki :)
mukusia |
dnia 30.03.2018 10:12
muki - oczywiście że tak. A te babeczki wielkanocne są szczególnie smaczne :) Dzięki za promyk humoru :)
Moc pozdrowień ślę. |