dnia 15.03.2018 16:13
Podobno - jeśli kobieta ma w sobie "to coś" (także mężczyzna), to ma niezależnie od wieku. No, ale czas uparcie wchodzi w ciało, zaznaczając swoje istnienie, działa systematycznie. Może kiedyś uda się komuś zatrzymać jego dłuto. |
dnia 15.03.2018 16:56
na samotność jest zawsze za wcześnie, a na miłość nigdy nie jest za późno, i nie zabrużdżą tej prawdy żadne zmarszczki, a nawet galaktyk spirale, :)))) |
dnia 15.03.2018 18:00
Ooo, jacy Państwo są mili ;-)))
Serdecznie :-))) |
dnia 15.03.2018 18:16
"Baterię kobiecości" zapamiętam :-) Konwaliowy zapach czyni cuda :-)
Pozdrawiam :-) |
dnia 15.03.2018 18:20
"Z Symfonią zegarową (hehe nie umiem zrobić kursywy)
dookreślone zmarszczki"- to jest to.
"dookreślenie"- to , co nas określa, sprawia, że jesteśmy cennym tym-kim jesteśmy.
Tak sobie to poczytam.
Lubię te broszki.
mają subteny urok.
A zapach jest chaarakterystyczny dla każdego z osobna.
A... "kobiecość" chyba nigdy nie jest na wyczerpaniu.:))))))))))))
Ciepełkowo i serdecznie.
O:) |
dnia 15.03.2018 18:26
Drogie Panie :-)
Tak, zapach konwalii rzeczywiście czyni cuda ;-) Sama tego na sobie doświadczyłam, kiedy swego czasu używałam perfum "Diorissiomo" ;-)
Oczywiście, Olu, że owa "kobiecość" na wyczerpaniu nie jest. Nie może być ;)
Też ciepełkowo (oraz przytulankowo) :-D |
dnia 15.03.2018 19:33
Baterie w cieple ożywają. My też, a i zapach wyraziściej otula.
Z ciepłym uśmiechem pozdrowienia :-)) |
dnia 15.03.2018 21:09
Z biegu czasu tylko lustro jest zadowolone bo ma coraz mniej pracy, ale przecież najważniejsza jest dusza. Pozdrawiam. |
dnia 16.03.2018 07:58
ładnie, nastrojowo...wiosna znowu ogrzeje nasze serca :)
Serdecznie:) |
dnia 16.03.2018 10:19
koma17 - nie pomyślałam o "ogrzaniu baterii", ale o zapachu - tak :-)
mikesz111 - lustro cały czas ma pełną taflę roboty ;-)))
mgnienie siostrzanie przytulam :) |
dnia 16.03.2018 11:21
-:))
jakby studium godnego starzenia się
pozdrawiam -:)) |
dnia 16.03.2018 12:15
mimetycznie |
dnia 16.03.2018 12:58
Kobieta pachnąca konwaliami jest dla mnie zawsze młoda - bez względu na wiek kalendarzowy :) To mój ulubiony zapach :)
Moc pozdrowień. |
dnia 16.03.2018 13:22
Urokliwie i właśnie kobieco :) Wręcz czuję te konwalie... Pozdrowienia :) |
dnia 16.03.2018 15:39
Aleksandrze, Raffaello, Panie Januszu, Pani Ewo,
zamiast konwencjonalnych podziękowań, to moja ulubiona Pani Mieczysława Buczkówna i Jej "Konwalie"
"Najzimniejszy kwiat - wazon z kryształu
Ścięty w pąku roziskrzeń
Jakby się wahał - czy zaistnieć
Ale napełniono go wodą
Zanurzono łodygi konwalii
Z liściem jak szeroki tapczan
Dla miłości bardzo rzeczywistej
I gorący zapach
Zaczął krążyć leniwie
Kalecząc do tęczy
Krawędzie - arterie szkła"
Bardzo serdecznie :) |
dnia 16.03.2018 15:44
Zapomniałam dopisać (i Aleksandrowi podziękować) iż to "studium godnego starzenia się" przypadło mi bardzo do gustu :-) |
dnia 17.03.2018 20:33
Bateria kobiecości
na wyczerpaniu
wielowymiarowe, mało męskie ale cudownie prawdziwe!
Kilka zabójczo pięknych fraz w tekście przyprawia o dreszcze.
Przemówił we mnie.
pozdrawiam C. |
dnia 19.03.2018 21:51
Bardzo pięknie dziękuję :))) |