dnia 17.02.2018 06:08
Ten wiersz nie potrzebuje komentarza.
Adieuele |
dnia 17.02.2018 06:48
Poruszajacy do granic. Wprowadza w stan ciszy. Pozdrowienia serdeczne |
dnia 17.02.2018 07:53
...a gdyby tak wersyfikacją upłynnić, enter dodać, odchwaścić z "się" i poduszeczki x 3 z tytułem włącznie, zamieniając tym samym gadaninę w obraz?
...hmm!
- hmm!
............no?!
- bo w powyższym całość pomysłu poszła w wirtualny gwizdek |
dnia 17.02.2018 08:15
Mithotyn - pisałam bez pomysłu
masz rację, nad tym się myslałam, ale nie potrafiłam dać sobie z tym rady. Co do tytułu tez się zgadzam całkowicie. Wersyfikacja? Aaa, wiem o co chodzi!
Poprawię! to potrwa troszkę.
Karminowe Usta - dziekuję.
Ooo - dziękuję Ci bardzo. |
dnia 17.02.2018 09:59
-:)))
aż do puenty treść wiersza niczego nie wyjaśnia sporo niedomówień tworzy atmosferę dyktuje stosunek czytelnika do sytuacji ale pozostawia go w zawieszeniu
wokół tej puenty warto dopisać jakieś wyjaśnienie nawet powtórzyć ją w dalszej części jak refren czy memento
pozdrawiam -:)) |
dnia 17.02.2018 10:38
Ten wiersz powinien być wyrzutem sumienia dla kolejnych ministrów, nie potrafiących uzdrowić służby zdrowia. Podobny horror przeżyłem kiedyś sam...
Moc pozdrowień |
dnia 17.02.2018 10:54
znakomita pointa, wiersz również ciekawy, lecz refleksja po czytaniu ponura, :(((( pozdrawiam, |
dnia 17.02.2018 12:48
Proszę uprzejmie Pana Moderatora o wprowadzenie zmian w wierszu, wg tego co poniżej. Tytuł też bardzo proszę zmienić.
czas niekończących się zejść
poduszeczkę przekładałam ze stopnia na stopień
to były strome schody
Agata z trudem się podnosiła
spadała
z góry na dół bardzo bardzo powoli
nie chciałam żeby marzła
na twardej nagiej desce
czekałyśmy osiem godzin
w izbie przyjęć
nikogo nie obchodziło że ma dwadzieścia trzy lata
i że nie może oddychać
było już ciemno
ciemniej niż nocą i tak strasznie daleko
tak strasznie blisko
___________________________________________
ten wiersz w notesie ma dalszy ciąg, taki jak poniżej:
napisałam o Tym setki słów wymodliłam miliony
nie chcę wracać
ale dziś... schody i ten czas
niekończących się zejść
więc musiałam komuś opowiedzieć zapisać
wiem
to nie jest wiersz
brak w nim liryzmu poetyki
i tylko cisza cisza
|
dnia 17.02.2018 13:09
-:))
ten dopisek gdyby był bardziej bezosobowy jakby zupełnie z boku wybrzmiałby mocniej
-:)) |
dnia 17.02.2018 13:16
ten dopisek aleksander... niech sobie leży w notesie, taki jaki jest.
dziękuję bardzo za czytanie i stanowisko:) Czytam z uwagą.
dziękuję również Robertowi Furs i Januszowi za słowo pod wierszem. |
dnia 17.02.2018 14:00
Nie każdy kierowca pewnie wie o tym, że za spowodowanie wypadku
z udziałem zwierzęcia i nieudzielenie pomocy temu zwierzęciu, grozi
kara więzienia. Okazuje się, że nasze Prawo jest łaskawsze dla zwierząt
niż dla ludzi. Przerażające czasy. Nie odmawiam niczego zwierzakom,
ale obserwacja tego, co się dzieje w szpitalach - przyprawia o drgawki.
Gdy sprawa dotyczy kogoś bliskiego, najchętniej wyszłoby się z siebie
i miotało gromy. Pozdrawiam. |
dnia 17.02.2018 14:07
Tak zaglądam do Ciebie - podoba mi się to dopowiedzenie - szczególnie druga jego część i druga wersja wiersza - ta z komentarza...
Najgorsze jest, że to fakty...
Pozdrawiam :-) |
dnia 17.02.2018 15:00
Na prośbę Autorki wiersz został edytowany. Przed zmianami wyglądał jak poniżej:
poduszeczka
poduszeczkę przekładałam ze stopnia na stopień
to były strome schody
Agata z trudem się podnosiła
zsuwała się
z góry na dół bardzo bardzo powoli
poduszeczka była po to żeby nie zmarzła
na twardej nagiej desce
czekałyśmy osiem godzin
w izbie przyjęć
nikogo nie obchodziło że ma dwadzieścia trzy lata
i że nie może oddychać
było już ciemno
ciemniej niż nocą i tak strasznie daleko
tak strasznie blisko
Pozdrawiam. |
dnia 17.02.2018 18:14
Prawdziwe poruszająca historia, takie zostają w pamięci. Druga wersja z "dopiskiem", w moim odczuciu, tworzą wiersz.
Pozdrawiam:) |
dnia 17.02.2018 21:04
Wstrząsający. Ileż z siebie trzeba dać i ile wytrzymać w tych traumatycznych momentach gdy jest tak strasznie daleko i zarazem tak strasznie blisko. Świetny nowy tytuł. Puenta przemawia do mnie szczególnie silnie.
Pozdrawiam. |
dnia 18.02.2018 10:04
Bardzo porusza. Przypomniał mi o moim traumatycznym przeżyciu. Pozdrawiam. |
dnia 18.02.2018 11:40
dziekuję mgnienie:) Zostawię jednak ten dopisek na boku.
nitjer:) dobrze, ze Mithotyn mi podpowiedział, aby zmienic ten tytuł. Może nie jest jeszcze taki jak nalezy. Mam problemy z dobrymi tytułami. Zresztą dopiero od niedawna wiem, że mają ogromne znaczenie. Dziekuję bardzo.
otulona:) cieszę się, ze czytasz moje teksty. Dziękuję bardzo.
lunatyku:) to dopowiedzenie... wg mnie jest zbyt osobiste, by prezentowac jako wiersz, ale dziekuję serdecznie.
jackujozefczyk:) no cóż... tak to już jest. |
dnia 19.02.2018 10:41
Traumatyczne przeżycie i to jest we wierszu...bardzo...
Pozdrawiam ze słoneczkiem w parze :-) |
dnia 19.02.2018 16:09
za reportersko
a może taki mam dziś uogólniający nastrój? |