poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: dym najlepiej przedostaje się do płuc
wszystko jest rwane jak sukienka której nigdy nie założę

zamów czerwonego z gwiazdką i bądź cool
przeczucia mimo choroby wciąż w cenie - obiecuję
będzie tak jak chcesz ponad i wyżej
nadstawiał policzek pieprzył się z obsesją
wygryzał kurz i ścielił na nowo łóżka

będziesz spadał

w końcu każdy ma słaby dzień każdy ma czas
każdy strup zerwany jak sen
w którym wąż przełyka jabłka

zlizuje osocze
miażdży czaszkę
Dodane przez rena dnia 29.08.2007 11:33 ˇ 53 Komentarzy · 1561 Czytań · Drukuj
Komentarze
zekas dnia 29.08.2007 12:13
dla mnie na tak oprócz ostatnich wersów.
"przeczucia mimo choroby wciąż w cenie"
przypomina mi trochę twórczość niejakiego Pana Allen Ginsberg'a.
zekas dnia 29.08.2007 12:28
ostatnie wersy to oczywiście
zlizuje osocze
miażdży czaszkę

niestety banalna estetyka zespołów satanistycznych ;-)
rena dnia 29.08.2007 12:47
satanistycznych? to ani obok nie leży :)
zekas dnia 29.08.2007 12:59
i jeszcze pewnie powiesz, że Ozzy Osbourne nie pije krwi na scenie utoczonych z niewinnych dziewic (o ile takowe występują)? :)))))
Joanna Lech dnia 29.08.2007 13:11
raczej słabe. pozdro
rena dnia 29.08.2007 13:37
wiesz, co robi Ozzy to ja nie wiedzieć...dla mnie to zaćpany palant nie warty uwagi.
a jeśli chodzi o ostatnie dwa wersy - no cóż. tłumaczyć tekstu nie mam zamiaru. satanizm mnie rozbroił...może kiedyś coś wetknę w wersy:)

Joannę też pozdrawiam.
ozon dnia 29.08.2007 13:42
no, wampir z Ciebie... a może raczej wamp :) Pozdro i ukłony.
rena dnia 29.08.2007 13:43
:))
otulona dnia 29.08.2007 14:18
dobrze było by bez tych 2 ostatnich wersów

dla mnie to bardzo "każdy ma czas
zerwany jak sen
w którym wąż przełyka jabłka "

pozdrawiam
meriba dnia 29.08.2007 14:45
ostatnie 2 wersy precz :). fragment o jabłkach ratuje ten kawałek, wcześniej wrażenie przekombinowania językowego "przeczucia mimo choroby"-coś tu nie tak. ogólnie wiersz trzeba dopracować, ale z nadzieją na coś dobrego.
ellena dnia 29.08.2007 16:21
jak meriba
pozdrawiam ciepło:)
ellena
lu marta dnia 29.08.2007 20:28
Ostatnie dwa wersy jakby z mojej bajki :)
każdy ma czas
zerwany jak sen
w którym wąż przełyka jabłka
...a to zabieram.

Ciepło :)
boz dnia 29.08.2007 21:31
tekst pasuje do zbyt wielu problemów- ale tym razem jego powszechność nie jest atrybutem, to monolog do jednej jednostki, z którego nic nie wynoszę
pozdrawiam
Grzegorz Wołoszyn dnia 29.08.2007 22:38
Faktycznie: wąż przełykający jabłka to jasny moment tego wiersza. Reszta do mocnego szlifu, osocze można sobie darować, z czaszką można zakombinować, ale trzeba uruchomić dodatkowy kontekst (ono zmiażdży mu głowę itd). Pozdrawiam.
rena dnia 30.08.2007 06:49
Otulona najgorsze jest to, że te dwa ostatnie muszą być. może i coś zakręcę jeszcze...
dzięki :)

Meriba & Ellena i znów ostatnie dwa...eh
a jeśli chodzi o przeczucia mimo choroby. no tu ciężko bo dokładnie tak jest. inne ujęcie mi nie podchodziło ....zobaczym.

Lu Marta zabieraj:) i równie ciepło:))

Boz a to jest całkiem możliwe. choć problem jest jeden...rozwiązań za to kilka:)

Grzegorz wiesz, mój błąd polega na tym, że tnę aby zabrać kontekst naprowadzający. problem jest w tym, że mi to osobiście odpowiada:(
ale pomyślę ..może i pozmieniam a i wkleję ponownie:)
Rafał Gawin dnia 30.08.2007 10:05
do uratowania: tytuł, motto i jak sen / w którym wąż przełyka jabłka. ewentualnie, za Grzegorzem, miażdzenie czaszki w szerszym kontekście.

reszta, jak dla mnie, do przepisania / napisania od nowa - dziwne i naciągane "skróty" i uogólnienia, kolokwializmy, problemy z precyzją języka (przeczucia mimo choroby, wygryzał kurz, zerwany jak sen), naciągane powtórzenia każdy.

poza tym: nadstawianie policzka - ograny motyw okołobiblijny w ogranym kontekście, zlizywanie osocza rodem z okołogotyckiego chłamu, unikałbym podobnego "wzmacniania" (cudzysłów z premedytacją).

pozdrawiam.
rena dnia 30.08.2007 16:01
Cóż Wierszofilu ...

Jakby tak spojrzeć, to z dobre 50 moich tekstów począwszy od tego wstecz, jest jednym słowem, gówno warte.
Podsumuję:
Nie przestrzegam zasad języka polskiego, mam gdzieś interpunkcję, stosuję chłam, grafomanię bądź jej pogranicze, karkołomność, marne i nic nie warte gotyckie poloty . cokolwiek nie napiszę, jest naiwne, rymowane, tanie i efekciarskie, banalne , okołobiblijne i cała masa jeszcze innych podsumowań i kierunków w stronę z blogasków i pamiętników. Całość po najmniejszej linii oporu.



Moja odpowiedź ... wygrałeś.
rena dnia 30.08.2007 16:02
i szlag mnie trafia jak wyłazi r30.
na starej pp nie było z tym problemów, tu zakała nie do obejścia.
Kuba Sajkowski dnia 30.08.2007 17:59
rena, ja się zgadzam z Twoim powyższym wpisem o tyle, że od początku, jak Cię czytam, to (z małymi wyjątkami) mam wrażenie tekstów wydumanych i pretensjonalnych. i nijak nie mogę się pozbyć tego wrażenia. i co ja mam teraz zrobić ;)?


a wszelkiej maści czynności związane z krwią i czaszkami są uwielbiane przez heavymetalowców np. "spijam dziewczęcą krew" - Roman Kostrzewski, zespół Kat. "piję krew", "smakuję krew", "rozlewam krew" - setki innych zespołów stosujących krew w różnych czynnościach i konfiguracjach. czaszki też lubią, a i owszem. także skojarzenia heavymetalowe nieuniknione ;)

pozdrówki i nie zabij :P
rena dnia 30.08.2007 18:19
bo moje dziecko słucha metalu...sam naszywki wybierałes..dziwisz się?:)
rena dnia 30.08.2007 18:19
a co masz zrobić? się wymyśli:)
Rafał Gawin dnia 31.08.2007 19:51
przede wszystkim: przesadzasz - w tym komentarzu, ale również w tekstach.

w każdym razie w szeroko rozumianych heavy metalu i rocku gotyckim powstało bardzo niewiele tekstów, z których można by cokolwiek zaczerpnąć do tekstu, który ma na celu być wierszem.

poza tym: rymowane w znaczeniu pejoratywnym? dlaczego?

pozdrawiam.
rena dnia 01.09.2007 06:16
Rafał
przede wszystkim nigdzie nie powiedziałam, że czerpię cokolwiek z metalu. To, że mój syn jest metalowcem , to nie znaczy że i ja.
mało...ja nie spik inglisz na tyle aby zrozumieć tych wyjców.
toleruję, bo nie mam wyjścia:P
jeśli bym cokolwiek chciała zaczerpnąc z muzyki, to raczej byłby to George Michael, Prince, no ewentualnie Him. ten ostatni niby ma coś z metalem...ale jak to moje dziecko mówi to love metal:)

i odnośnie rymowania - a pierun wie dlaczego.

a czy przesadzam? no nie wiem. z moich tekstów jak wyciągniesz wers to jest git. więc o przesadzie raczej nie ma mowy.
ja tylko wyciągam wnioski opierając się o Twoje komentarze.

buźka:)
rena dnia 01.09.2007 06:17
i na marginesie...lubię mrok. ale to nie ma nic wspólnego z muzyką:)
Kuba Sajkowski dnia 01.09.2007 11:32
Him to bezpłciowe jęczenie kolesia któremu się wydaje, że jest mroczny, bo maluje se twarz na biało. Jeśli chodzi o kategorie muzyczne to należy to tzw. shit metalu.

Ale każdy ma swój gust ;)
rena dnia 01.09.2007 12:01
twarz na biało? raczej oczy na czarno mistrzu. a co mu się wydaje lub nie...nie moja sprawa. dla mnie jest rewelacyjny. ma to coś:)
Marek Paprocki dnia 01.09.2007 13:01
jeśli będzie tak jak chcę to zamawiam czerwonego...ale po co skoro mam już...A poza tym ostra jesteś... lubię takie
rena dnia 01.09.2007 18:24
tam ostra...ja jak baranek :))))
zam dnia 01.09.2007 18:36
myślę że to zbyt pornograficzne. i nie trafione słownie. bo niby ma być mocne. i nie jest. bo tam gdzie powinno być wprost jest niedopowiedziane . patrz gwiazdor. nad. albo zbyt epatujace tam gdzie powinno emanować sygnałami. np. pieprzenie z obsesją. w zasadzie do solidnego przepisania i to na zasadzie kontrastu w wielu miejscach. pozdrawiam serdecznie. zbigniew.
rena dnia 01.09.2007 19:04
zam, tyle, że tu nie ma pornografi, więc zaskoczonam Twoim odbiorem.
pieprzenie ma wiele znaczeń.
ale masz rację, zbyt odwróciłam to wszystko. ten tekst pojawi się kiedyś znowu...w zupełnie przepisanej wersji:)

dzięki za słowa.
woody dnia 02.09.2007 05:14
pornograficzny może być sposób wyrazu spraw z pornografią nie związanych ;). I taki jest tu. ale masz dyskusję gorącą! Pozazdrościc. serdecznie.
magda gałkowska dnia 02.09.2007 07:15
rena, a ja sądziłam, że wydobywa się zawsze spod (z pod) spodu ;)
wąż z jabłkiem i całkiem niezłe łubudu sprawiają, że wiersz ma jaja, Pani skumała o co biega :) puenta wyrazista, chyba najbardziej dowala i to mnie juz przekonuje w 100%
a wszystko odchodzi jak tynk od ścian
i pozdrawiam
emgie
el-rosa dnia 02.09.2007 12:03
Podoba mi sie początek, rozwija się, ale puenta na nie:))Pozdrawiam
rena dnia 02.09.2007 16:59
Woody a bo widzisz ja to już całkiem zgłupłam przy tym tekście. mało...doszłam do wniosku że pisze o tym co mi na myśli...a że wolno pisze to i nie nadążam ...no i masz. co robić?:)
a dyskusję możesz se przekleić...co mnie to nerwów:)))

Black parade qrde Magda ja se Twój koment wydrukuję i gwoździem do ściany...tynk w miarę to i nie odpadnie:)))
no i teraz to już głupiam jak nigdy. mi tu wodę z mózgu robią... Jesteś jedyną co wiesz o co kaman w puencie? na to wychodzi i takiej wersji się będę trzymać...żadnych tłumaczeń:)))
dzięki i pozdrówka...a jak:)

El-rosa z puentą to trzy światy. ale co ja na to mogę? no wyszło tak i tak jest i zabij:)

pozdrówka dla Wszystkich...raz jeszcze.
nitjer dnia 02.09.2007 20:27
Wiersz na tak. Najbardziej podoba mi się wers kursywą i mocna końcówka - ostatnie cztery.

Pozdrawiam :)
woody dnia 03.09.2007 05:17
Pewnie że na tak. Choć Ty wiesz w których twoich wierszach jestem ja zakochany, wiesz prawda? I takich czekam.
rena dnia 03.09.2007 14:57
Nitjer jesteś kolejną osobą, która przywraca mi wiarę w sesns słów:))

Woody:))) no cos pamietam. stare dobre czasy. bym musiała wrócić...ale czy warto?
ukłon w Twoją stronę:)
sincelejo dnia 03.09.2007 16:57
no słaby tekst. ale każdy miewa słaby dzień.

PS. "chyba nie tu to..." - chyba nie rozumiem. jak nie tu to gdzie?
rena dnia 03.09.2007 17:31
dzień? oby:)
nie tu...bo raczej gdzieś..proste:)
sincelejo dnia 03.09.2007 18:39
dzień - jak w twoim tekście.
woody dnia 04.09.2007 15:36
nie chodzi o powrót :). I myślę że warto. serdecznie.
makt dnia 04.09.2007 21:49
dosc masakryczny.. ale :)
hewka dnia 05.09.2007 21:26
* zerwany jak sen
w którym wąż przełyka jabłka

zlizuje osocze*

najbardziej ten kawalek, mocne bardzo, pozdrawiam Cie:)
rena dnia 06.09.2007 06:38
Sincelejo ten tekst nie ma dnia:)

Woody to nie jest takie proste:(
ja serdeczniej:)

Makt
e...nie aż tak:)

Hewka się cieszyć...jak nic:) mi on też najbardziej:)
Aldona Widłak dnia 06.09.2007 08:59
Reno, mam kłopot z Twoim wierszem. Wiesz, ja w chwilach desperacji najwyżej przechodzę na czerwonym świetle, albo jadę tramwajem bez biletu, więc zlizywanie osocza i miażdżenie czaszki to nie moja metafizyka. Wiem, że ma być mocno i wiem, że jest mocno, więc oczywiście jestem na tak, bo spełniło swoją funkcję, tyle tylko, że dreszcze mnie nie przechodzą. Pieprzenie się z obsesją prywatnie jest mi bliższe, ale dla mnie paradoksalnie największy ładunek emocji mają te wersy, w których jest najmniej poezji. "Zamów czerwonego z gwiazdką i bądź cool". To jest coś w moim klimacie, proste zrozumiałe, początek historii, którą można sobie dopowiedzieć a zarazem mały wycinek rzeczywistości stanowiący wartość samą w sobie. Punkt wyjścia do dalszych rozważań. "Przeczucia mimo choroby wciąż w cenie - obiecuję...". Wielu osobom nie podobał się ten wers jako przekombinowany, ale dla mnie wydaje się jasny i klarowny. Stwarza klimat pewnej nerwowej wrażliwości, odbierania świata we wzmocnionej, nieznanej przeciętnym ludziom formie, właśnie w sposób bolesny, chorobliwy, gorączkowy. Obiecuję, jeszcze w tym wersie, choć mogłoby już teoretycznie być w następnym jest zaproszeniem do tego świata, otwarciem drzwi a zarazem wyzwaniem niepozbawionym pychy, gdy się wie, że się ma moc i władzę czynienia zadość cudzym oczekiwaniom. "Będzie tak jak chcesz" (w domyśle z nawiązką i jeszcze, mam rację?). To tylko moja interpretacja, bardzo luźna. Potem się gubię bo nagle przechodzisz w inną osobę. Z pierwszej, w trzecią i to mnie trochę dezorientuje. Odnajduję się dopiero w tych słynnych wężach i jabłkach, bo to mnie cofa do tej wrażliwości z początku i do tych chorobliwych wizji. Tyle mojego. Pozdrawiam Cię serdecznie.
rena dnia 06.09.2007 16:24
[b]Aldona [/b masz kłopot? qrcze tak mnie zaskoczyłaś komentarzem, że myślę nad nim pół dnia i nie wiem jak Ci odpisać:)
ta desperacja to wiesz...u mnie nie ma świateł:)))))
zamów czerwonego...jak i przeczucia...no kłaniam się nisko:)
warto było zapodać ten tekst w takim "wydaniu"

i masz rację...bym powiedziała, że cholerną rację...
a to co później... tak ma być:)

dzięki wielkie. wielgachne.

teraz spokojnie mogę dodać następny tekst:)

pozdrawiam serdecznie:)
rena dnia 06.09.2007 16:25
mi nawiasa kwadratowego ukradło i jest jak jest. przepraszam:(
Kuba Sajkowski dnia 06.09.2007 17:04
wracam raz jeszcze, bo po przeczytaniu jeszcze raz, stwierdzam, że rzeczywiście cztery ostatnie wersy są dobre, łącznie z osoczem i czaszką, która jest uzasadniona kolejno przez strupa i sen - przyznaję, dałem się zagłuszyć przez pozory więc zwracam honor :)
rena dnia 06.09.2007 17:13
no proszę...tego jeszcze nie grali:)))
Kuba Sajkowski dnia 06.09.2007 17:22
no trzeba się, trzeba czasem pokajać
Aldona Widłak dnia 06.09.2007 17:31
Cieszę się, że mam rację. I czekam na kolejny tekst.
rena dnia 06.09.2007 19:34
Kuba się i tak zastanawiam nad Twoim powrotem. Magda oczy Ci oczy otworzyła?
przyznaj się:)
Aldona wkleiłam, czekać trza. moderatorzy mają zebranie:)))
rena dnia 06.09.2007 19:35
oczy miało być raz ...przed "Ci" nie wiem dlaczemu tak się...
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 54
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71808153 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005