dnia 07.02.2018 23:30
Może to kot Behemot:-) |
dnia 08.02.2018 09:21
cóż, koty mają swoje ścieżki i rytuały. A okno, jako przestrzeń graniczna, świetnie nadaje się, by znaczyć swoje terytorium. Jak napisał Saint Germaine, może to Behemot, a może, dodam, kot z Cheshire. Ukłony, A |
dnia 08.02.2018 11:26
śliczny ten kiciuś :))) pozdrowionka, |
dnia 08.02.2018 13:16
Za Magrygałem :)
Moc pozdrowień |
dnia 08.02.2018 14:16
kotom pozwalam na wszystko, tylko żywe myszki zabieram! Kot godny wiersza! Wiersz godzien "Złotego Kota"! |
dnia 08.02.2018 16:12
Dobry.
Pozdrawiam. |
dnia 08.02.2018 16:28
-:))
koty są magiczne i zdają sobie z tego sprawę i wykorzystują nas
znalazły się na planecie ziemia tak jak konie w nowym świecie
z tego wniosek obcy już tu są -:)))
pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 17:21
Nie lubię kotów, ale lubię dobre wiersze. i teraz mam przez ciebie ból głowy. |
dnia 08.02.2018 17:22
Mojego kota nie zdążyliśmy nazwać, bo pies sąsiada przerwał jego krótki
żywot. Fajny wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 08.02.2018 17:28
Dobrze, gdy ktoś - u Ciebie Guliwer - wie... Często na pytania nie ma kto odpowiedzieć, a tak by to ułatwiło życie :-)
Pozdrawiam :-) :-) |
dnia 08.02.2018 17:43
spróbowałem jeszcze raz
nie tym razem |
dnia 08.02.2018 18:39
kurcze, kot i Guliwer w której wersji. mini czy maksi
pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:11
Saint Germaine - ;-) o ile Behemot to kot
Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:14
Magrygał - czy Behemot, czy kot z Cheshire znacząc swój teren, nie powinny zamalowywać mi szyb :-)
Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:16
Robert Furs - kot, owszem, niczego sobie. A wiersz pewnie gorzej wygląda? ;-) Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:20
Janusz - okno, przestrzeń graniczna, a co poza nią - zapryskane przez dziwnego kota :-) Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:22
xliv - rozweselił mnie Twój komentarz, dziękuję za nominację :-) Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:23
Grain - dziękuję i pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:27
bardzo dawno czytałem powieść Jonatana Swifta, pamiętam liliputów, pamiętam gadające konie, nawet owieczkę czy baranka która wybawiła z wszelkich opresji Guliwera, tym bardziej kot jest dla mnie szczególny bo autorski, :) |
dnia 08.02.2018 19:28
aleksanderulissestor - jeśli koty są magiczne, to i "rysowane" przez nie moczem na szybach obrazy również. Jeśli koty są obce, ich grafika przesłaniająca świat za oknem, jest fałszywa. Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:49
Robert Furs - :-) kot autorski i jak najbardziej rzeczywisty :-) Swift krytykował nietolerancję, głupotę, intrygi. Stąd moje pytania do Guliwera |
dnia 08.02.2018 19:51
mikesz111 - jakże mi przykro ;-) i cieszę się równocześnie ;-) Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:54
jacekjozefczyk - nie lubię psa sąsiada! Moje dwa psy i pięć kotów żyje na podwórku w zgodzie :-) Dziękuję, pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 19:58
lunatyk - jak miło, że się wczytałaś. Dobrze, gdy można kogoś zapytać, byle by odpowiedział dlaczego jest tak, a nie inaczej. :-) Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 20:00
adaszewski - szkoda, a zarazem dobrze, bo to sygnał, że jeszcze trzeba popracować. Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 20:01
ważne pytania !!! w życiu należy pytać, wymądrzanie się zwykle prowadzi do zguby, nie tylko cywilizacje :) o których pisał Swift, |
dnia 08.02.2018 20:03
Juliusz Karowadzi - kurcze mini, kot midi, Guliwer maksi :-)))
Pozdrawiam |
dnia 08.02.2018 20:21
Robert Furs - dlatego lubię Guliwera, ułatwia stawianie tych pytań |
dnia 08.02.2018 20:27
Podoba mi się pomysł z ekspertem od skali mikro i makro. U Roberta mocz w jego wierszu mnie raził, tu - nie, bo to naturalny koci zwyczaj. Pozdrawiam. |
dnia 08.02.2018 20:44
silva - trafić na eksperta nie jest łatwo. Tym razem, widzę, że się udało. Koty uważane są za fałszywe. Czy nasze patrzenie na świat też fałszują?
Pozdrawiam |
dnia 09.02.2018 07:22
Pisząc te słowa mam obok siebie czarnego kotka, Mikusia, a Filuś- troche starszy w misce w łazience:-).Twój wiersz jest mi bliski :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
https://www.youtube.com/watch?v=qWBPv2p4LQs |
dnia 09.02.2018 08:29
Intrygujący obraz, tak jak i koty. Chadzają własnymi ścieżkami, broniąc swojego rewiru. Ciekawie :)
pozdrowienia serdeczne :) |
dnia 09.02.2018 18:08
Warkoczyk - :-) mam nadzieję, że ta bliskość ma miejsce nie tylko z uwagi na koty ;-) Pozdrawiam |
dnia 09.02.2018 18:13
Karminowe usta - kot nie jest tu najważniejszy, raczej kocia kreacja świata. Pozdrawiam :-) |
dnia 09.02.2018 18:48
Fajny Pan Kot :-) Mniej fajne jego siki :-)))
:-))) |
dnia 09.02.2018 19:11
abirecka - jestem tego samego zdania :-)). Dziękuję za czytanie i wpis. :-) Pozdrawiam serdecznie |
dnia 10.02.2018 08:55
Kot z pyszczkiem arlekina - to jest cudowne!
Czytam w tym oknie jakieś lustro, głębokie jak studnia, którego trudno uniknąć w bajkach - marzeniach.
Bardzo dobry tekst.
gratuluje i pozdrawiam C. |
dnia 10.02.2018 12:32
Craonn - świetnie oczytałeś, to świeża porcja atramentu dla mojego pióra, by pisać dalej. Dziękuję najserdeczniej. Kłaniam się i pozdrawiam. |
dnia 11.02.2018 09:07
Tak lustro- okno.
Cudny kot z pyszczkiem arlekina.
Twoj tekst przypomina mi magiczny obraz Chagalla Paryż widok z okna.
Ćóż, okazało się, że profanum... może być intrygujące.
Pozdrówka.
O. |
dnia 11.02.2018 12:27
Ola Cichy - obraz Chagalla? To dla mnie wyróżnienie :-) Najserdeczniej :-)) |