dnia 15.01.2018 23:36
Mnie z tekstu wystarcza zwrotka środkowa, sama w sobie stanowi kompletną całość.
Zwłaszcza uwiódł mnie wers:
biały jak skrzydło anioła
pozdrawiam C. |
dnia 16.01.2018 07:57
wolę umrzeć na zawał. znikąd nie trzeba skakać :-) mam lęk wysokości :-)
pozdrawiam |
dnia 16.01.2018 08:14
Szokujące zakończenie, ale prawdziwe. Więcej jest niezdrowej ciekawości tłumku, niż wsparcia dla osoby, która ma za patrona św. Peregryna.
Pozdrawiam |
dnia 16.01.2018 08:25
Wiersz dobrze poprowadzony, z świetną pointą. Pozdrawiam, A |
dnia 16.01.2018 08:37
Czasami taki punkt zdarza się we śnie kiedy spadamy z wieżowca ( którego nigdy w życiu nie widzieliśmy) i lecimy i już mamy zderzyć się z betonem i budzimy się podskakując.
Ludzie zawsze żerują na cudzym nieszczęściu w tych czasach szczególnie.Kiedy zdarza się wypadek większość stoi i dyskutuje nagrywając filmiki tymi debilnymi smartfonami.
Powinien za to być paragraf w kk ale nie ma za to jest ogromna epmatia podobno.
Wampiry energetyczne żerują |
dnia 16.01.2018 08:58
:-) |
dnia 16.01.2018 10:10
Pewnie peel zadłużony był. I zamiast skoku na bank, wykonał skok z wieżowca. Wiersz smutny, jak życie niektórych ludzi.
Pozdrawiam. |
dnia 16.01.2018 10:45
Craonn, można i tak, tylko wtedy wiersz przez mnogość interpretacji stałby się m.z. nadmiernie rebusowaty.
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 10:47
Piotrze, peel też miał, ale lęk przed dalszym życiem przeważył...
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 10:49
koma17, smutna to prawda, niestety...
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 11:17
Magrygał, miło mi, że Ci się spodobał :)
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 11:22
Saint Germaine, empatia niestety zanika, społeczeństwa stają się coraz bardziej zbiorem skonfliktowanych jednostek, dla których prawdą jest to, co przynosi korzyść. Długo by rozprawiać o przyczynach tegoż...
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 11:23
Jacob jacam - dzięki za uśmiech :)
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 11:26
nitjer, doceniam Twój czarny humor, ale peelowi nie było do śmiechu...
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 13:41
roztrzaskanA nadzieja na tle zachodzącego słońca - wygląda nieco kiczowato, chociaż nie stronię od prymitywnego realizmu, pozdrawiam, |
dnia 16.01.2018 14:12
Myślę, ze święty nie przekazałby złej wieści, starałby się pomóc... "biały jak skrzydło anioła" - świetne porównanie :-) :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 16.01.2018 14:27
Pewnie nie miał siły walczyć dalej z przeciwnościami losu...może gdyby był ktoś obok, kto udzieliłby wsparcia w trudnych chwilach...trudno osądzać i przesądzać. A owi ciekawscy gdy zdarzy się nieszczęście tylko utrudniają niesienie pomocy.
Pozdrawiam :) |
dnia 16.01.2018 14:58
Robercie, ale tak to właśnie wyglądało. Nie moja to wina, że życie jest pełne kiczu... :)
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 15:01
lunatyk, nawet święty nie może kłamać... :) Niestety, peel nie dał mu szansy pomocy, pośpieszył się... :(
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 15:06
mgnienie, niestety, nie zawsze znajdzie się ktoś obok, kto wesprze w trudnej chwili... A z ciekawskimi, to sama prawda jest - widać to przy wypadkach drogowych.
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 15:32
Mroczne te Januszowe pisanie w tym nowym roku, ale wiersz na plus, pozdrawiam. |
dnia 16.01.2018 15:59
Interesujące przywołanie św. Peregryna.
:)
O> |
dnia 16.01.2018 16:02
mikesz111, to prawda, ale są tego powody... Dzięki za + :)
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 16:06
Olu, święty, jeśli ma w niebie internet i przeczytał to, na pewno prześle Ci uśmiech :)
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 16:17
troski jak płatki śniegu
sypią się czasem z nieba
wtedy wesołych wierszy
jako chleba nam trzeba
komu nie urosły skrzydła
kiedy na krawędzi stanie
niech pojmie że twarde
będzie miał lądowanie
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 16.01.2018 17:36
Pomyślę sobie, że to tylko sen. Pozdrawiam. |
dnia 16.01.2018 19:34
Alfredzie, czyli co - na troski uśmiech proponujesz? :) Może to i ciekawy pomysł, ale czy skuteczny? :) A co do tych skrzydeł - złudzenie ich posiadania często występuje po upojeniu alkoholowym. Łatwo wtedy o wypadek...
Moc pozdrowień. |
dnia 16.01.2018 19:36
silva, oby to tylko były sny... Ale niestety...
Moc pozdrowień. |
dnia 16.01.2018 19:56
w każdym aspekcie udany wiersz, gratuluję.
pozdrawiam serdecznie. |
dnia 16.01.2018 20:35
Juliuszu, no to miło mi bardzo :)
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 20:39
" biały, jak skrzydło anioła" piękna fraza, smutny Twój wiersz Januszu, przeczyłam kilka razy i za każdym razem coraz więcej odkrywałam w nim, bardzo mi się podoba , zostawiam miłe pozdrowienia :)))) |
dnia 16.01.2018 20:49
Elu, dzięki za wnikliwy odbiór - to prawda, smutny, ale takie bywa to życie... Czasem nie do zniesienia i jak nie ma obok powstrzymującej dłoni, to tak właśnie się kończy. I nie tylko, jak się na pewno domyślasz, o raka chodzi...
Moc pozdroiweń |
dnia 16.01.2018 20:58
niejasne, i to jest siła jego - wiersz znaczy się |
dnia 16.01.2018 21:22
adaszewski - bo i życie bywa niejasne - jak widać :)
Moc pozdrowień |
dnia 16.01.2018 22:31
Faktycznie nieadekwatny, a nawet niestosowny, jest mój poprzedni komentarz do powyższego wiersza. To wina mojej początkowej niewiedzy w temacie jakim to ludziom patronuje Św. Perygryn. Przepraszam za tą przykrą gafę.
Pozdrawiam raz jeszcze |
dnia 16.01.2018 22:50
nitjer, ależ nic się nie stało, nie przesadzaj z tą niestosownością. W końcu nie musisz akceptować takiego rozwiązania, jakie przyjął peel...
Ponowne pozdrowienia. |
dnia 17.01.2018 07:15
Taki lej z Twojego wiersza jest wielkim punktem nieciągłości, jeśli punkt jest wielki. Właściwie to punkt jest maleńki, lecz taki malutki element powoduje nieciągłość. I właśnie - maleńkie sprawy, maleńkie rzeczy, mali ludzie, ... - osiągają (czasem) niewymierną wielkość, nad którą pochyla się zaciekawiony tłume(o)k
Dla mnie ostatnia zwrotka jest super. |
dnia 17.01.2018 12:44
Lubie Twoje wiersze bo kazdy z nich cos wnosi, daje do zastanowienia. Przez ta roznorodnosc chce sie powracac:-) a ten ma swietnie zbudowane napiecie mimo iz smutnymi nutami zagrany. Tak jak poprzednicy utkwilo to skrzydlo...pozdrowienia serdeczne |
dnia 17.01.2018 13:00
Kazimiero, tak właśnie bywa - mała rzecz wywołuje wielkie skutki. Zilustrowaniem tego jest porzekadło, że trzepot motylich skrzydeł może wywołać tsunami :) A w wierszu tym punktem nieciągłości jest samobójstwo, w wyniku szoku po niepomyślnej diagnozie... Dzięki za odwiedziny.
Moc pozdrowień |
dnia 17.01.2018 13:09
Karminowe usta, to dobrze, że zauważyłaś, iż nie jestem monotematyczny. Moje wiersze są różnorodne, bo i życie takie jest :) Nie chciałbym być rozpoznawalny po tematyce :) Bardzo mi przyjemnie, że lubisz moje wierszyki :)
Moc pozdrowień. |
dnia 17.01.2018 13:50
https://www.youtube.com/watch?v=U0vB1ljGyzU
;) |
dnia 17.01.2018 21:46
Pani Anielo, dzięki za przypomnienie - wspaniała piosenkarka i piękna, wzruszająca piosenka. I też o samobójstwie, tyle że z innego powodu...
Miłość durna, miłość zła
Nie ma władzy nade mną
Włosy me pochwyci wiatr
Dziesięć pięter i ciemność
Moc pozdrowień. |
dnia 19.01.2018 19:07
Smutne... Pozdrawiam. Irga |
dnia 19.01.2018 20:00
IRGA, cóż, samo życie... Dzięki za odwiedziny.
Moc pozdrowień |
dnia 19.01.2018 20:01
-:)))
z tym lejem to lekka przesada
zależy od wysokości najczęściej dochodzi do swoistej częściowej dematerializacji ofiary nie podłoża
a reszta dokładnie na swoim miejscu
pozdrawiam -:))) |
dnia 19.01.2018 21:36
Aleksandrze, to celowy surrealizm - spadające ciało jak meteoryt wydrążyło lej...
Moc pozdrowień |
dnia 20.01.2018 02:44
Tekst podoba mi się. Jest w nim ruch i szybki oddech. I jest koniec. Jest dobry. |
dnia 20.01.2018 09:19
achillea - miło, że zajrzałe(a)ś :) I że Ci się podoba :)
Moc pozdrowień |
dnia 22.01.2018 12:10
telefon do świętego - dobre :) |
dnia 22.01.2018 14:28
veles, święci też potrafią korzystać z dobrodziejstw techniki :)
Moc pozdrowień |