|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Listy do Hioba (2) |
|
|
Witaj ponownie Hiobie. Opłatek leży
na stole, pod obrusem osty zmieszane z kąkolem.
Osobność się rozparła wygodnie we wszystkich kątach
i nawet siąść niezręcznie przy tym wspólnym stole -
krzesło się chwieje, trzeszczy - z wbitym w trzewia kąkolem -
jest karp. A jakże Hiobie! Jest nawet barszcz i uszka,
oddzielne poduszki, programy. Choinka? Biedne drzewko,
niepasujące tutaj. Stoi zasmucone - w strefie bezsłowia, bezczucia
igła za igłą spada. Na nic już dociekania wchodzące w strefę badań -
kto, kiedy i dlaczego...
Czas przywrócić pokój - ostatni raz tu umiera, ten co się narodził.
I cóż powiesz Hiobie, pałający miłością, ufny w opiekę z góry,
a może nawet z dołu? Cóż powiesz, gdy brak modlitw skutecznych
by stół połatać, skleić, a obrusy wybielić.
Dodane przez Milianna
dnia 26.12.2017 14:26 ˇ
22 Komentarzy ·
741 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.12.2017 15:40
Powie to,, co zwykle: skoro chetnie dobro przyjmowałaś z ręki Pana,, równie chętnie przyjmij nieszczęście |
dnia 26.12.2017 16:12
proszę wybaczyć, ale kto powiedział, ze ja Milianna jestem podmiotem lirycznym w tym wierszu??? Zaś Pana komentarz skierowany jakby personalnie do mnie, autorki.
Tak wiec CUDOWNA rada, drogi Panie Adaszewski, jakoś nie na miejscu.
Pozdrawiam:) |
dnia 26.12.2017 16:12
adaszewski trafił w sedno. A ja jeszcze dodam: róbmy swoje, dając miłość innym - z nadzieją, że wróci do nas bumerangiem :)
Moc świątecznych pozdrowień |
dnia 26.12.2017 16:14
Oczywiście nie utożsamiam peelki z Autorką, bardzo rzadko to robię :) |
dnia 26.12.2017 16:14
poza tym, gdzie jest napisane w wierszu, ze podmiot liryczny kiedykowliek przyjmował jakies dobro? To jest w sferze domysłów, bo o owoym fakcie nie wie Pan nic:)
Ponowieni uściskuję:) |
dnia 26.12.2017 16:50
Milianna, widzę, że muszę pobronić adaszewskiego. Wiedza bierze się z obserwacji i/albo wnioskowania. Gdyby podmiot liryczny nie czynił dobra, nie zwracał by się do Hioba o radę, tylko uznałby, że spotyka go zasłużona kara. Rozmowa z Hiobem (nie pierwsza zresztą) świadczy o poczuciu niesprawiedliwości, jaka dotyka pla.
Przyklękam. Wciąż zdumiona, miłością i męstwem
składam z ufnością prośbę - wesprzyj - w Twoje ręce
Czy tak mógłby powiedzieć podmiot nie czyniący dobra? :)
Świąteczne pozdrowienia.
|
dnia 26.12.2017 19:08
W moim odczuciu bardzo dobry wiersz. Mocny ten list do Hioba. Mnie nie razi. Indoktrynuje się w tej dominującej w naszym kraju religii od dzieciństwa jaką to Niezmiernie Miłującą człowieka Istotą jest Bóg, a potem z Jego inicjatywy (?) czy przyzwolenia - każdy niemal z nas w jakimś obszarze swojego życia przechodzi nieuchronnie traumatyczną fazę Hioba. Nie jestem w stanie mieć przyjaznego stosunku do Bytu tak doświadczającego bezbronne pozostające w zasięgu Jego władzy ludzkie istoty. Dlatego w pełni rozumiem gorycz wylaną przez peelkę w tym liście. Oczywiście peelki z tego wiersza nie identyfikuję z Autorką. Ona tylko empatycznie przedstawiła odruchowe, choć najczęściej głęboko skrywane, reakcje ludzkie na krzywdę odczuwaną zawsze przy doświadczeniu braku efektu szczerych i gorących modlitw. Tak to widzę i żadne argumenty upokarzająco kajających się codziennie przed Panem Bogiem nie będą mnie w stanie przekonać.
Autorkę pozdrawiam. |
dnia 26.12.2017 20:04
Niezależnie od tego, czy człowiek jest pełen wiary, czy też niewierzący i tak jest samotny... Tak odczytuję Twój wiersz.
Pozdrawiam :-) |
dnia 26.12.2017 20:10
Janusz o czym Ty piszesz, Kolega adaszewski pisze o dobru, ktorym ponoć Bóg obdarzał podmiot liryczny? mnie?, a Ty piszesz o dobru, które CZYNIŁ podmiot liryczny. To dwie całkiem inne sprawy.
Nitjer, mamy podobne wejrzenia na sprawy:)
To szeroki temat. Hiob w pewnym okresie zycia był mi bliską postacią.
Obecnie jest mi obojętny. Co do wiersza, rozmawiam z Hiobem, ani słowem nie wyrażam pretensji do Boga, a wręcz zapowiedź zmian, by nie pozwalac Bogu umierac w miejscu, o ktorym opowiada wiersz, jest jakby ukłonem w Jego kierunku, wiec dla mnie uwaga adaszewskiego jakos dziwnie tu brzmi, stad ten mój komentarz.
A adaszewskiego lubię:))).
To raczej list do Hioba relacjonujacy sytuacje pomiędzy dwoma osobami.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Panów:) |
dnia 26.12.2017 20:15
Lunatyku:) wiara wiarą, a przecież nawet niewierzący może pogadać sobie do Hioba. Czyż nie?
Zaś co do samotności, to chyba największa tragedia ludzkości.
Bidny ten Hiob, tyle zawsze pod Nim dywagacji, ale to dobrze chyba. Wciąz jest żywy:) |
dnia 26.12.2017 22:02
Milianna, masz rację, sorry, to chyba moje świąteczne zamroczenie :( Ale, swoją drogą, chyba nie ma nikogo, którego Stwórca nie obdarzył jakimś dobrem - choćby dobrem życia... |
dnia 26.12.2017 23:13
Oczywiście Januszu, tylko jest kwestia, ze nie każdy wierzy w Stwórcę. Ludzie mają różne światopoglądy i dlatego jestem ostrożna w takich wypowiedziach, że np. nie ma nikogo itd.
Czuję, że swoich poglądów czy wiary, nie wolno głosić jako prawdy dla Wszystkich. Objawionej i niepodważalnej.
a to co napisał adaszewski, to zdaje się jest cytat z Biblii... i przez moje zbyt nerwowe podejscie rozgorzała ta dyskusja. No przepraszam Kolegę:) Muszę chyba chlapnąć melisy czy kielicha jakiegoś:))) |
dnia 27.12.2017 06:49
Ciepełkowe pozdrowionka i serdeczności.
Ja może trochę czytam inaczej.
Ta "osobność', która rozparła się "wygodnie we wszystkich kątach"- to nie Śmierć bliskiej osoby w sensie dosłownym.
W te relacje nie mieszałabym Hioba ani innych skojarzeń,chociaż motyw ogólnie niezawinionego cierpienia bliski. (także w tytule)
To sfera profanum, nawet jeśli echa dawnej miłości przebrzmiewają.
Ale wiersz podoba się.
Prawdziwy.
Szczególnie dwie metafory; "stół połatać', "obrusy wybielić'.
Ta ostatnia, mniej oczywista, bardziej.
Serdeczności Ola.:) |
dnia 27.12.2017 07:52
Dla mnie to wiersz o zaniku serdecznych międzyludzkich relacji, oddalając się od siebie, oddalamy się od Boga. Prawdziwy.
Pozdrawiam:) |
dnia 27.12.2017 11:48
-:))
hiob jako prawowierny wyznawca nie pochwaliłby naszych zwyczajów świątecznych mówiąc oględnie
pozdrawiam -:)) |
dnia 27.12.2017 13:19
cóż, Hiob ma już swoją symbolikę w wyznaniach chrześcijańskich i niech w nich pozostanie, takim jakim jest, :) pozdrawiam |
dnia 27.12.2017 23:22
Pod obrusem osty zmieszane z kąkolem- to mi się podoba najbardziej. O wykorzystaniu motywu Hioba nie podejmuję się pisać, to dla mnie zbyt wysokie rejestry. Warto uzupełnić przecinki - konsekwentnie. Pozdrawiam. |
dnia 28.12.2017 11:09
Dziękuję bardzo za komentarze. Mnie droga Silva też to się wydaje udane. Pozdrawiam. |
dnia 28.12.2017 15:47
Podoba mi się Twój wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 28.12.2017 16:12
Biedne drzewko i biedny karp. Osobiście jestem za sztuczną choinką
i jakimś dobrym filetem - pstrąg? Podstawa to rzeczywiście biały obrus,
przynajmniej do czasu podania barszczu z uszkami i odpowiednia
atmosfera, która złagodzi wszelkie niedoskonałości. Pozdrawiam. |
dnia 29.12.2017 13:17
kiedy los duszę
boleśnie kraje
w cierpieniu człowiek
Hiobem się staje
agdy już każdy
mowę wygłosi
szczera modlitwa
ulgę przynosi
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 04.01.2018 18:27
Oj... przepraszam! Nie wiedziłam, ze Ktos tu jeszcze zaglądal. Dziekuję bardzo Państwu. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 36
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|