|
dnia 27.08.2007 16:53
bzdurność gniotowa. Pozdro. |
dnia 27.08.2007 17:40
no i nic tu. |
dnia 27.08.2007 18:30
...a może Autorka przeczyta swój tekst za 3 - 4 tygodnie i sama poczuje to, co my...? |
dnia 27.08.2007 18:47
juice bez cukru, pozdrawiam :) |
dnia 27.08.2007 20:57
No to mi sie dostało;)Cóż, zdaję sobie sprawę z tego, że poeta ze mnie marny, ale szczerze powiedziawszy oczekuje konstruktywnej krytyki, która pozwoli mi wyciągnąć wnioski i naprawiać powoli swoje liczne błędy:)Bo np. stwierdzenie: "juice bez cukru" niewiele mi mówi..."Bzdurność gniotowa" jest bardziej wymowna";) |
dnia 27.08.2007 21:45
Że co proszę? |
dnia 28.08.2007 22:39
Konstruktywna krytyka na dziś brzmi: ad kosz;>. Pozdrawiam R. |
dnia 30.08.2007 23:12
Jak sama Pani widzi. Pierwiastek civitas zanika, nawet w tak górnolotnych kręgach. Człowiek chce rozmawiać,,, a tu nic. Wygląda na to, że jak przyjdzie Co do Czego, to milczenie wśród tych ptaków śpiewających, które się tak raptownie tutaj zleciały, dość gwałtownie(nie wiedziec czemu) zapadło. To tyle z ornitologii, która Panią dopadła.
Cóż powiedziec Pani mogę. Nie jestem poeta, ani krytykiem. jestem tylko zwykłą, opartą na węglu formą, elektromagnetycznej pulsacji. Podobnie jak Pani. Proszę nie starać się być poetką, bo to czy jest Pani poetką nic nie ma tutaj do rzeczy. Proszę się nie oceniać, tylko dobrze obserwować. Ja tam widzę, że ten tekst, jest trochę przekombinowany, ale niech zostanie, bo to pamiatka.
np,."soczystym nasyconym miąższem" to byc może już za dużo przymiotów dla tego miąższu. Pani zapewne widziała coś intensywnego, nie mniej jednak opis słowny nie spełnił tutaj zbyt dobrze warunków wysokopoziomowej komunikacji. Nie mówie, że pisała Pani nieszczerze, ale polecam maksymalizacje szczerości. Proszę dać nam myśli, przeżycia, emocje, idee,.,.ja wiem, że pani chciała, ale tutaj zbyt dużo widać słów. A znam to stąd, że sam nie jeden wiersz w ten sposób poszczerbiłem. Trochę ze soba trzeba się pogodzic. Pozdrawiam |
|
|