Z cyklu: Kieliszkowe bóle myśli


Szybko, żwawo, rączo, chyżo!
Nie zasypiać gruszek w popiele,
szansy na sukces nie zmarnować!
Atak frontalny błyskawicznie rozwinąć,
rozprzestrzeniać się jak pożar, jak lawina!
Unicestwić wszystko, co stanie w poprzek!
Kłusem, galopem, w cwał, co koń wyskoczy,
co tchu, co sił w nogach, co pary w piersiach!
Pędzić jak pocisk, jak lawina, lotem jastrzębia,
wichru, błyskawicy! Gnać, mknąć, deptać i gryźć!
Trójskoku wzwyż na jednej nodze spróbować!
Uda się, musi się udać, bo przecież chcesz!
Wytrzymać tempo, nie zwalniać!
Zmęczyłeś się?
Trzy sekundy
na jeden łyk
i dalej, dalej do celu!
Przeskakiwać
przez tych
co nie wytrzymali!
Nie potknąć się!
Już
niedaleko,
widać mury!
A tam natychmiast
jednym tchem ten tekst wyrecytować!
Bo to jest zaklęcie, co wrota sezamu otworzy.
------------------------- -------------------------
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
Kiedy staniecie wreszcie nad skrzynią, w której nie będzie nic
oprócz złotych węży, wtedy wstyd wielki w was się
zapali i zapragniecie wrócić do ogrodów, gdzie
pięknie i dumnie serca rozkwitają. Niech
będzie błogosławiona ta chwila, bo
ona przyniesie wam ocalenie.*


* Cytat z książki Jarosława Wojciechowskiego Piktogramy