dnia 28.11.2017 07:59
Tak. Pozdrawiam. Irga |
dnia 28.11.2017 08:17
Roztańczone słowa. Tymrazem w przestrzeni elektronicznej. |
dnia 28.11.2017 09:22
Są na świecie rzeczy, którym daleko do poezji. ale może rola poety polega właśnie na tym, by te rzeczy przekształcać w poezję. Ciekawe ujęcie tego czym może być poezja, ale pomyślałbym nad tytułem. Pozdrawiam. |
dnia 28.11.2017 09:31
tak, sted świetnie to rozumiał
Ty z wyczuciem "uzasadniłeś" to jego widzenie poezji.
pozdrawiam. |
dnia 28.11.2017 09:59
Przepraszam, że zwrócę się do Wezuwiusza - we wszystkim można dopatrzeć się piękna, a piękno można ująć w słowa, które są poezją. |
dnia 28.11.2017 10:04
IRGA, dzięki za Taka :) I za odwiedziny.
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 10:05
Dokonałeś bardzo ciekawej syntezy. Pozdrawiam. |
dnia 28.11.2017 10:07
Kazimiero - faktycznie, nie tylko papier jest teraz sceną poezji. Ale potraktowałem go tutaj symbolicznie.
Moc pozdrowień. |
dnia 28.11.2017 10:10
Wezuwiusz, tytuł jest cytatem ze Stachury (łącznie z usterką gramatyczną) i m.z. dobrze służy treści wiersza.
Moc pozdrowień. |
dnia 28.11.2017 10:13
Juliuszu, cieszy mnie, że tak jak i ja, podzielasz zdanie Steda. Dzięki za odwiedziny. |
dnia 28.11.2017 10:17
Kazimiero, to co napisałaś Wezuwiuszowi, uzupełniłbym jeszcze o stwierdzenie, że nie chodzi tylko o piękno rozumiane potocznie, ale i o to, które może tkwić głęboko pod pokładami brzydoty. Poeta i takie piękno umie wydobyć na powierzchnię... :)
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 10:24
silva, wiersz zainspirowany wątkiem na forum Co to jest poezja. Dzięki za wizytkę :) |
dnia 28.11.2017 10:51
" Poezja to tylko
roztańczone słowa
na scenie z papieru...
Nie może zaistnieć
jako mgliste przeczucie
bez formy i treści"
...pozdrawiam |
dnia 28.11.2017 10:57
kaem, definicje pojęć bywają zawężone i rozszerzone - szczególnie w humanistyce, bo w naukach ścisłych istnieje tu duża dyscyplina intelektualna. Ja jestem zwolennikiem poglądu Steda, ty nie - myślę, że z tego powodu nie pobijemy się :)
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 11:31
-;)))
nie daj boże żebyśmy mieli takich specjalistów którzy nic sobie nie robią z zasad sztuki branżowej np lekarzy czy inżynierów
pozdrawiam -:))) |
dnia 28.11.2017 11:38
hmmm ja jednoznacznie nie umiem powiedzieć czym jest owa, wiem tylko, że różni się od prozy i nie jest aforyzmem (ale to tylko moje zdanie), utwór ciekawy, pozdrawiam |
dnia 28.11.2017 12:11
aleksanderulissestor, wiem coś o tym, bo sam jestem z tych. Ale nauki sztuczne, czyli o sztuce, nie rządzą się metodologią, właściwą naukom ścisłym. W tym ich słabość, ale nieraz i piękno :)
Moc pozdrowień. |
dnia 28.11.2017 12:13
Katowicki-Pierrot, ja też jednoznacznie nie umiem i nie wiem, staram się jedynie zrozumieć myśl Steda :)
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 12:20
Katowicki-Pierrot, jesteś pewien, że przyczyna sprawcza Twojego utworu jest bezbarwna? A może jej barwy są poza strefą ludzkiej widzialności? :)
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 12:22
Przepraszam, ale powyższe dotyczy Twojego wiersza... |
dnia 28.11.2017 13:04
ja również jestem bliższy poglądu Stachury, przekłamując Twój tekst chciałem tylko pokazać jak silne jest jedno słowo lub jego brak, niejako na dowód i potwierdzenie, że "wszystko jest poezją"...
serdecznie |
dnia 28.11.2017 14:54
Dusza poety, dostrzegać niezwykłość, piękno w zwykłym czymkolwiek oj Janusz trzeba zatrzymać się a obawiam się, że świat tego nie zrozumie, ale ja tak :) |
dnia 28.11.2017 15:26
frogiszcze, no cóż, nie zrozumie, jego problem :) Cieszy mnie, że Ty rozumiesz:)
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 16:55
Panie Januszu, wiersz umieszczam w formie linku do mojego forumowego wątku :)))
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 28.11.2017 17:58
Zapamiętam
Poezja może zaistnieć
jako mgliste przeczucie
bez formy i treści
Odrobinkę zmieniłam tylko dla siebie.
Pozdrawiam :-) |
dnia 28.11.2017 18:56
Pani Anielo, miło mi niezmiernie :) A o jaki to wątek chodzi?
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 19:00
koma17, skoro chcesz obciążać pamięć... :) Dzięki za odwiedziny.
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 19:07
Pani Anielo - aha, już wiem... :) |
dnia 28.11.2017 20:17
I chyba najczęściej istnieje "jako mgliste przeczucie" :-)... Pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 28.11.2017 20:35
lunatyk, tak, praźródłem wiersza jest przeczucie, otulone mgłą. A słowa to już tylko opakowanie dla niego :)
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 21:54
Pierwsza i ostatnia bardzo.
:):)
Pozdróweczka ślę.
Ola. |
dnia 28.11.2017 22:27
Olu, lepsze to niż nic... :) Dzięki za poczytanie.
Moc pozdrowień |
dnia 28.11.2017 23:26
Bo to my, piszący i czytający, przy odrobinie dobrych chęci nadajemy im formę, a przede wszystkim treść. |
dnia 28.11.2017 23:43
Jędrzeju, bardzo celna uwaga :) Dzięki za odwiedziny.
Moc pozdrowień |
dnia 29.11.2017 00:19
Przeleciałem w umyśle listę tematów i faktycznie poezją mogą być nawet wymyślne tortury sadysty.
Puenta świetna bo właśnie na początku pojawia się zawsze mglisty zarys który dopiero później ubierany w słowa przyjmuje formę końcową. |
dnia 29.11.2017 02:47
Być może jest dzwiękiem dosłyszanym tylko przez jedno ucho. |
dnia 29.11.2017 06:34
Tak trafnie opisane. Też w taki sposób odczuwam poezję. Może być zachwytem uroków ziemi, rozbrzmień dźwięków. Muskanie wiatru o zachodzie też pięknem może być. Super. Pozdrowienia :) |
dnia 29.11.2017 10:56
nie lubię tego typu uogólnień :) czytałem w jednej z komedii, że poezją jest wszystko to, co nie jest prozą, ale mogę się przecież mylić, :))))) pozdrawiam, |
dnia 29.11.2017 11:38
Saint Germaine, wydaje mi się, że poezja kojarzy się z pięknem, również tym, który można wydobyć spod pokładów brzydoty - stąd wziął się turpizm. Czy w tym znaczeniu można doszukać się piękna w sadyźmie? Mam wątpliwości...
Moc pozdrowień |
dnia 29.11.2017 11:41
Januszu, i tak też może być :)
Moc pozdrowień |
dnia 29.11.2017 11:43
Karminowe usta, miło mi, że podzielasz, tak jak i ja, pogląd Steda :)
Moc pozdrowień. |
dnia 29.11.2017 11:53
Robercie, to nie tyle uogólnienie, co rozszerzenie potocznego poglądu na poezję, który głównie zawdzięczamy Stachurze. Oczywiście nie należy tego brać dosłownie, poezja jest tu rozumiana, jako piękno, jawne lub ukryte, które wyraża się nie tylko słowem. Mnie ten pogląd odpowiada, bo jest zgodny z moim widzeniem świata.
Moc pozdrowień |
dnia 29.11.2017 12:13
Mnie ujęła druga i ostatnia strofa... |
dnia 29.11.2017 12:16
i w tym jest problem, Stachura pisząc, że każdy jest poetą, już uśmiechał się do swojego nie do końca poetyckiego samobójstwa :((( tu i mój ból, |
dnia 29.11.2017 12:24
Warkoczyk, miło mi, że dałaś się choć częściowo ująć :)
Moc pozdrowień. |
dnia 29.11.2017 12:28
Robert, to fakt, problem jest... Może dla niego to też była poezja? Tego się nie dowiemy... |
dnia 29.11.2017 22:48
kiedy ktoś moich wierszy
zrozumieć nie zdoła
mówią że to poeta
i że mam fioła
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 😂. |
dnia 29.11.2017 22:54
Nie każdy to widzi ale najbardziej sadystycznym mordercą jest planeta Ziemia zwana także matką naturą.Ileż ona zna sposobów na uśmiercenie życa.Seryjni mordercy mogą tylko pomarzyć o takich wyczynach a jednak to o niej piszą poeci więc tzw zło chaos mrok cierpienie ból itp są składową tego wszystkiego.
Wszystko jest względne jedynie czas jest stałą tej rzecywistości i też zabija jest nawet bardziej bezwzględny niż matka natura.
W idealnie pięknym świecie poezja nie miałaby racji bytu.To tylko moje zdanie. |
dnia 30.11.2017 10:50
Alfredzie, czasem mówią jeszcze gorzej - ale nic to, niech mówią, a my róbmy swoje... :)
Moc pozdrowień |
dnia 30.11.2017 11:05
Saint Germaine, oglądałem kiedyś film o życiu w dżungli - a właściwie o wzajemnym zabijaniu się. Masz w pełni rację, matka natura wyposażyła wszystko co żyje, w niezwykłe bogaty zestaw sposobów mordowania. Czynią to nawet jednokomórkowce. Mało tego, już w stanie prenatalnym istnieje tendencja do wzajemnego uśmiercania się - tak czynią plemniki w wyścigu do jajeczka... A czas faktycznie jest katem na usługach jakiegoś okrutnego wymiaru sprawiedliwości (?). A nam do kreatora tego wszystkiego każą się jeszcze modlić i go uwielbiać...
Ponownie pozdrawiam. |
dnia 30.11.2017 17:00
Jest to jedyne hobby, które można "uprawiać" wszędzie i bez
nakładów. Majakowski podobno pisał wiersze w restauracjach -
na serwetkach, a gdy tych nie było (wiadomo) spisywał myśli
na mankietach koszuli. Pewnie piórem, bo atrament da się
uprać i wybielić. Każdy ma inne spojrzenie na to, czym jest
poezja. Niektórym "zakwita" nawet barszczem Sosnowskiego.
Twoje ujęcie - sympatyczne. Pozdrawiam. |
dnia 30.11.2017 21:34
Jacku, coś mi się wydaje, że co poeta, to inne spojrzenie na poezję, I bardzo dobrze, co by to było, gdyby wszystkich obowiązywały te same ścisłe definicje. To, co dobre w naukach ścisłych, niekoniecznie nadaje się do przeniesienia w sferę uczuć i emocji... :)
Moc pozdrowień |
dnia 30.11.2017 22:56
Ujęła mnie pierwsza zwrotka. Dla mnie to clou tekstu.
Bardzo wymownie i z polotem poprowadzony, ten z gruntu prawdziwy i nostalgicznie zaklęty utwór :)
pozdrawiam C. |
dnia 01.12.2017 09:38
Craonn, a mnie ujął Twój urokliwy komentarz :) Dzieki!...
Moc pozdrowień |
dnia 02.12.2017 18:46
zgadzam się z przesłaniem wiersza ;) |
dnia 02.12.2017 23:27
veles, to jest nas już dwóch :)
Moc pozdrowień. |