dnia 28.10.2017 00:59
Pochwalny wers dla tego co z Tobą był od tego czasu:
Krew gotowa w myśli pierwszej,
w drugiej zamiast się gotować
odliczając czas spływając
sama się tamuje śmiejąc
"się"
:) |
dnia 28.10.2017 04:34
gdy zauroczenie
ludzie czasem czują
znaczy że półkule
obie im szwankują
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 28.10.2017 06:24
Jeśli policzenie kochanków jest problemem, to chyba trzeba mówić o szczęściu, zresztą nie wiem. Pozdrawiam |
dnia 28.10.2017 08:54
Półkule często szwankują, dlatego wymyślono elektronikę. |
dnia 28.10.2017 09:03
hrStusie - i medal do tego :-) Ale to nie ja tak rozrabiam, to podmiot liryczny -) :-) Dziękuję i pozdrawiam :-) |
dnia 28.10.2017 09:04
Alfredzie - i wtedy kłopot :-) :-) Dziękuję i pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 28.10.2017 09:05
zdzislawisie - ja też nie wiem, ale może masz rację? :-) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :-) |
dnia 28.10.2017 09:07
Kazimiero Szczykutowicz - miło Cię widzieć :-) Czyli jest kolejny plus elektroniki :-) Dziękuję i pozdrawiam :-) |
dnia 28.10.2017 11:30
wiem, że tak naprawdę śmiać nie ma się z czego, bo ten chodzący z trumną stosuje stalking... |
dnia 28.10.2017 12:09
powiadają, że od przybytku głowa nie boli,
gorzej jednak od samego liczenia zaczyna kręcić się w głowie -
pozdrawiam cieplutko, |
dnia 28.10.2017 12:24
xliv - od początku był podejrzany :-) :-) Dziękuję i pozdrawiam :-) |
dnia 28.10.2017 12:25
Robercie Furs - czasem boli :-) :-), coś za coś :-) Dziękuję i pozdrawiam równie ciepło :-) |
dnia 28.10.2017 15:54
rozterki peelki zaiste szybują między tym co niesie nam los tu i teraz, a tym co symbolizuje trumna na obrazku wydzierganym w skórze. olśnienie poprzez ból może zaskutkować jednym, gorzkim śmiechem z tego co nas dotknęło. puenta kapito.
pozdrawiam jakby z uśmiechem gorzko-gorzkim. |
dnia 28.10.2017 16:14
I pomyśleć, że gdyby trafić na tego jedynego- jedynego, to nawet liczenie nie byłoby potrzebne ;) pozdrawiam |
dnia 28.10.2017 16:38
Juliuszu Karowadzi - dziękuję za ocenę puenty :-) :-) Też ją lubię :-)
A rozterki jak to rozterki - bywają :-) Pozdrawiam ciepło :-) :-) |
dnia 28.10.2017 16:40
Leere - wtedy byłby problem typu "raz" czy "jeden" :-) :-) :-) Dziękuję i pozdrawiam :-) |
dnia 28.10.2017 17:17
Bujna wyobraźnia przeszkadza w życiu, a pomaga w pisaniu wierszy. Takich, jak ten, w którym czytając o zwykłej sprawie, nagle doznajemy olśnienia docierając do puenty. Pozdrawiam :-) |
dnia 28.10.2017 17:44
doskonały wiersz, dawno tak dobrego na PP ( i nie tylko) nie czytałem |
dnia 28.10.2017 18:40
komo17 - niestety, masz rację, utrudnia życie tak na co dzień... Patrzysz na coś i już iskierki w oczach... :-) Dziękuję za miłe słowa :-) i pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 28.10.2017 18:41
adaszewski - podobno uśmiech jest od ucha do ucha, mój przekroczył granice... Wszelkie :-) Dziękuję i pozdrawiam :-) :-) :-) |
dnia 28.10.2017 18:59
Rozważania o chorobliwej zazdrości - tak odbieram ten tekst. To taki psycologiczny wierszowany esej :) ...wyrzucam ciebie z życia - faktycznie, nie da się z kimś takim żyć. Życzę peelce tylko jednego, ale normalnego kochanka :)
Moc pozdrowień. |
dnia 29.10.2017 12:18
Januszu - przekażę Twoje życzenia zainteresowanej :-) :-) Ciekawa jest Twoja interpretacja :-) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 29.10.2017 18:31
rzeczywiście, wiersz bez metafory |
dnia 29.10.2017 19:01
mastermood - co wstawiałam, to treść się zmieniała i musiałam podjąć męską decyzję :-) :-) Dziękuję i pozdrawiam :-) |
dnia 29.10.2017 20:52
Naprawdę nie czytałem dotąd dobrego słowa o mężu jakimkolwiek by był, a o kochankach tez trudno znaleźć u autora pełne resume..-) Jak stawiać czoła WYMAGANIOM KIEDY NIE MA DOBREGO PRZECIWNIKA??? |
dnia 30.10.2017 09:02
Najbardziej skomplikowane jest policzenie kochanków czynione wspólnie z tym, który sobie ubzdurał, że jest jedyny. Zaraz po takim liczeniu on przeważnie wykazuje chęć porachowania. Nawet porachowania kości. I na nic pozytywnego już z nim nie można liczyć. Bo on "tatuaż trumny" nosi odtąd nie na skórze a na - w przyspieszonym tempie bijącym - sercu. Odnoszę wrażenie, że Twój wiersz do pewnego stopnia odzwierciedla i tego typu obawy.
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 30.10.2017 15:32
Januszu Gierucki - za to o żonie pięknie pisał Gałczyński :-) Czyżby mężczyźni mieli więcej szczęścia??? :-)
Może wymaganiom kobiety? To jest dopiero wyzwanie!
Dziękuję i pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 30.10.2017 15:36
nitjer - :-) wiesz, że pewnie masz rację... Tylko i kobieta często nosi tatuaż, którego nie może wymazać z pamięci... Nawet gdyby chciała... Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) :-) |
dnia 30.10.2017 21:28
Jeden z najwybitniejszych, zamieszczonych tu ostatnio wierszy :)
Pełna podziwu wyżej sygnowana :))) |
dnia 31.10.2017 12:59
abirecka :-) :-) jest mi niezmiernie miło :-) Bardzo dziękuję za tak wyjątkowe słowa :-) Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 04.11.2017 22:55
świetny!
czasem trzeba zmienić pole widzenia i myslec tak jak faceci, bez skrupułów!!!! dla własnej zdrowotnosci. Tylko jak to cholera zrobić???? |