dnia 19.09.2017 05:43
:-( smutno, gdy pies odchodzi. Z tym upodabnianiem trudna, uogólniając, sprawa :-) Pozdrawiam serdecznie |
dnia 19.09.2017 06:29
ten się odstresuje
życie ubogaci
kto będzie szanował
naszych mniejszych braci
gdyby wierny czworonóg
czasami zagadał
toby niejeden mądrala
z gałęzi pospadał
bywa że jak trwoga
to do czworonoga
bierz burek złodzieja
w tobie jest nadzieja
tyle mamy z psiny
praktycznej pociechy
ile weń wszczepimy
fobii złość i grzechy
miast się piesek cieszyć
z wizyty sąsiada
ciągle na łańcuchu
przy budzie ujada
gdy człek przyjazny
pies go naśladuje
pomerda ogonkiem
łasi aportuje
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 🐕🐶 |
dnia 19.09.2017 06:38
Wzruszyłam się - szczególnie przy drugiej i trzeciej. Pomyślałam o moim staruszku...właśnie dźwiga się z posłania, pora na spacer.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 19.09.2017 06:56
szczere i prawdziwe, znam z autopsji, a wiersz dla mnie kończy się na odkurzaczu...
pozdrawiam współczując |
dnia 19.09.2017 08:12
tyle jest bezpańskich psów, nie rozpaczaj, a weź któregoś nich. Pozdrawiam, A |
dnia 19.09.2017 08:31
Tak nad śmiercią przyjaciela trudno przejść do porządku dziennego, dobrze że napisałeś o nim wiersz. Pozdrawiam |
dnia 19.09.2017 08:34
Smutne, ale śmierć zwierzęcych przyjaciół przygotowuje nas na odchodzenie ludzi. Pozdrawiam. |
dnia 19.09.2017 09:23
koma17, pewnie że trudna - ale próbować trzeba :). Dzięki za zatrzymanie.
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 09:25
Alfredzie, pięknie to ująłeś. Świat bez naszych braci mniejszych byłby o wiele uboższy... :)
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 09:29
mgnienie, dzięki za wzruszenie... A spacery z psem to jedne z milszych czynności na tym świecie :)
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 09:31
kaem, może i wiersz kończy się na odkurzaczu, ale wspomnienia trwają nadal ... :) Dzięki za odwiedziny.
Moc pozdrowień. |
dnia 19.09.2017 09:34
Magrygał, peel wcale nie rozpacza, ale jest mu smutno. A z tym nowym to jest problem - bo czy warto znowu kiedyś przeżywać to samo?...
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 09:36
zdzisławis, w imieniu peela dziękuję za słowa współczucia i wsparcia :)
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 09:38
silva, bardzo celna konstatacja, zasługuje, żeby wejść do księgi aforyzmów :) Dzięki...
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 10:38
Cierpienie zwierząt jest poruszające, ale pamiętajmy, że hasła typu ''zwierzęta należy traktować jak ludzi" są równoważne "ludzi należy traktować jak zwierzęta''. Najlepiej być chyba po prostu człowiekiem, choć jak pokazuje wiersz - można się czegoś od zwierzat nauczyc. :)
Pozdro Janusz |
dnia 19.09.2017 11:02
Janku, każde cierpienie jest poruszające. I ludzi, i zwierząt, a kto wie, może i roślin... Jasne, że człowiek woli być człowiekiem nie zwierzęciem, pytanie tylko, czy jakiekolwiek zwierzę wolało by być człowiekiem :)
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 11:15
Moja suczka śpiąc na kanapie nawet troszkę jest :)
Ja to cierpienie rozumiem, wszak (modnie się pochwaląć) mięsa nie jadam w ogóle. |
dnia 19.09.2017 12:32
:))
Moja córka w wieku 7 lat bawiła się z cielątkiem, a potem dano jej na obiad mięso z niego. Kiedy się o tym dowiedziała - a było to kilkanaście lat temu - nie wzięła więcej mięsa do ust... |
dnia 19.09.2017 12:38
Haha, bywa i w tak wczesnym wieku! |
dnia 19.09.2017 12:59
mój "szwajcar" też wszedł w wiek pożegnalny. zdarza misie, patrząc mu ślepia zapytać który z nas pierwszy. jakby odpowiadał nie wiem kolego ale wiesz co, chodźmy na spacer pewnie większość wędrówek mamy już za sobą
tak mnie naszło po twoim wierszu.
pozdrawiam |
dnia 19.09.2017 13:31
dla ludzi wrażliwych śmierć to śmierć, w końcu odszedł przyjaciel - pozdrawiam, |
dnia 19.09.2017 14:21
Juliusz, ciekawie Cię naszło, choć smutnawo... Życzę Ci nieskończoną liczbę spacerów - we wszystkich wcieleniach oczywiście :)
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 14:24
Robercie, marzy mi się, że jak nadejdzie ta pora, ktoś napisze wiersz ku pamięci - o tym samym tytule, co ten... :)
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 20:01
"przeszliśmy razem szmat drogi
ani razu nie warknąwszy na siebie"
:):):):)
Pozdrówka.O. |
dnia 19.09.2017 20:10
Gdy mojemu psu przestało bić serce, wszyscy rozpaczaliśmy... Był częścią rodziny...
Pozdrawiam serdecznie... |
dnia 19.09.2017 21:01
Olu, to prawda, naprawdę!... :)
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 21:05
lunatyk, bo tak jest - znam wiele rodzin, gdzie zwierzęta są traktowane nawet lepiej, niż "ludzcy" członkowie :)
Moc pozdrowień |
dnia 19.09.2017 21:12
Westchnęłam do św. Franciszka z Asyżu. Podobnie bym płakała :((( |
dnia 19.09.2017 22:17
Pani Anielo, chłopcy nie płaczą :) Ale że zrobiło się smutno i pusto, to fakt... :(
Moc pozdrowień |
dnia 20.09.2017 08:37
Kocham psy, gdy zakończył żywot mój labrador, płakałam jak dziecko.
Pozdrawiam:) |
dnia 20.09.2017 09:51
Autentyczne emocje, prawdziwy żal - tym się ten wiersz obroni przed jadem złośliwej krytyki. Pozdrawiam |
dnia 20.09.2017 09:51
PS. Ja też kocham psy, pieski rozkoszne. |
dnia 20.09.2017 10:13
Edytko, miałaś prawo płakać, a nawet ryczeć jak bóbr, jesteś przecież wrażliwą kobietą. Chłopu nie wypada, ale smutek w peelu tkwi jak zadra... :(
Moc pozdrowień |
dnia 20.09.2017 10:16
Romanie, jakoś tego jadu dotychczas nie zauważyłem, może nie ci komentują co trzeba :) Dzięki za odwiedziny :)
Moc pozdrowień |
dnia 20.09.2017 11:34
pięknie o miłości, na którą zasługują psy, bo są najwierniejsze i kochają całym swoim małym psim sercem, pozdrawiam serdecznie z wyrazami współczucia po utracie przyjaciela :( |
dnia 20.09.2017 11:38
Elu, serdeczne dzięki za wyrazy współczucia. To był mój trzeci - i chyba ostatni...
Moc pozdrowień |
dnia 20.09.2017 14:31
końcówka mocna, ogólnie fajny |
dnia 20.09.2017 15:13
veles,, dzięki za "fajny" - jeśli można tym słowem określić wiersz o odejściu przyjaciela...
Moc pozdrowień |
dnia 20.09.2017 17:43
A tak naprawdę to nikt nie wie co myśli pies czy inne stworzenie. |
dnia 20.09.2017 18:36
Saint Germaine, może kiedyś uda się podłączyć ludzki mózg do mózgu zwierzęcia - wtedy się dowiemy, jak naprawdę jest :)
moc pozdrowień |
dnia 20.09.2017 19:03
Dobrze świadczy o Autorze jako człowieku, lecz za nadto przewidywalne |
dnia 20.09.2017 19:24
Tak przewidywalne, jak śmierć... :) A tak nawiasem mówiąc, nie uważam, żeby wiersze miały z definicji być nieprzewidywalne - mogą, ale nie muszą.
Moc pozdrowień |
dnia 21.09.2017 13:21
Piękne i poruszające wyznanie, wzbudza we mnie łzę.
dziękuję
pozdrawiam C. |
dnia 21.09.2017 14:06
Craonn, aż wzruszyłem się Twoim wzruszeniem... :) Dzięki.
Moc pozdrowień |
dnia 22.09.2017 19:58
Szczerze i prawdziwie. Wzrusza. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 22.09.2017 20:53
sibon, dzięki za odwiedziny i za Twoje miłe słowa :)
:********************** |
dnia 23.09.2017 20:47
Tak powinieneś był to zapisać. |
dnia 23.09.2017 21:20
Januszu, znaczy jak???
Moc pozdrowień |
dnia 23.09.2017 21:34
Dokładnie tak. |
dnia 24.09.2017 16:07
Aha... :) |