dnia 05.09.2017 08:25
Po pierwsze: chyba to moje ukochane Podkarpacie?
Po drugie: sielsko oraz anielsko, niestety pusto, więc wypada to miasteczko ożywić, a wtedy nie będzie już ono tym, czym było;
Po trzecie, coś wiem na ten temat :) Tu odsyłam:
http://www.publixo.com/text/0/t/19289/title/Piekne_miasteczko._Na_przyklad_Brzozow
Po czwarte: bardzo, bardzo serdecznie :))) |
dnia 05.09.2017 09:35
Piękne obrazy poetyckie, leniwie płynące. Pozdrawiam |
dnia 05.09.2017 10:19
Są takie zapomniane miejsca... Nieraz w młodzieńczych wędrówkach natrafiałem na nie - szczególnie w Bieszczadach, ale nie tylko... Szczególne wrażenie zawsze na mnie robiły zapomniane, małe cmentarze i ruiny kościółków, z których już dawno wyprowadził się Bóg...
Moc pozdrowień |
dnia 05.09.2017 11:52
W takich opuszczanych miejscach zawsze wyobrażam sobie - życie, które tam kiedyś się toczyło...
ładne, liryczne obrazy w Twoim wierszu.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 05.09.2017 13:06
Miałam przyjemność zwiedzać w tym roku Miedziankę... Pięknie wpisuje się to miasto, którego nie ma, w Twój wiersz :-) Pozdrawiam ciepło :-) :-) |
dnia 05.09.2017 14:53
abirecka - Podkarpacie też, również inne rejony. Ożywianie zmienia charakter miejsca, nigdy nie będzie tak, jak było. Wygląda na to, że podobnie czujemy atmosferę małych miasteczek. Wskazany, urokliwy wiersz o tym świadczy. :-) Równie serdecznie pozdrawiam |
dnia 05.09.2017 14:55
zdzislawis - dziękuję za miły komentarz, pozdrawiam. |
dnia 05.09.2017 15:00
Janusz - takie miejsca są fascynujące. Mimo opuszczenia - żywe.
Pozdrawiam :-) |
dnia 05.09.2017 15:05
mgnienie - ja również, ale też szukam informacji, czytam i patrzę na fotografie sprzed lat. Dziękuję za sympatyczny komentarz. :-) Serdeczności ślę. |
dnia 05.09.2017 15:09
lunatyk - trafiłaś! Wprawdzie nie piszę dokładnie o Miedziance, ale także jej historia zaowocowała tym wierszem. :-))) Najserdeczniej pozdrawiam. |
dnia 05.09.2017 15:39
rozkładasz na kupki to, co jest pod ręką, Fajne |
dnia 05.09.2017 17:14
:-) :) A Miedzianka cudna i taka wyjątkowa atmosfera :-) Też wtedy napisałam tekst ;-)
Spokojnego wieczoru :-) |
dnia 05.09.2017 17:30
Podoba mi się takie pisanie.
Pozdrawiam. |
dnia 05.09.2017 18:29
adaszewski - to fajnie, że fajne. Fajny komentarz. :-) To, co pod ręką, jest bliskie. Pozdrawiam |
dnia 05.09.2017 18:30
lunatyk - Tekst o Miedziance? Czy jest szansa, ze go poznam? |
dnia 05.09.2017 18:33
Edyta Sorensen - dziękuję za miłe dla mnie słowa. Pozdrawiam |
dnia 05.09.2017 18:38
:-) :-) Poszukam :-) |
dnia 05.09.2017 19:11
Bywa że pamięć żywa
wspomnienia obudzi
ożywia krajobrazy
zmartwychwzbudza ludzi
odmładza z odrętwienia
wciąż tęskniące dusze
wierszem od zapomnienia
ocalić je muszę
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 🌹 |
dnia 05.09.2017 20:02
Alfred - dokładnie tak, Alfredzie :-) Dziękuję. Serdeczności 😊 |
dnia 05.09.2017 20:04
Lubię miasteczka, gdzie króluje zieleń, taki jest chociażby Tykocin. Pozdrawiam. |
dnia 05.09.2017 20:10
Na Mazurach też poczułam ten klimat, w Puszczy Piskiej...
Podoba się mi Twój wiersz.
Ma klimat.
Ciepełkowo.
Ola.:):):) |
dnia 06.09.2017 07:35
silva - żałuję, że nie udało mi się dotrzeć do Tykocina, gdy przed rokiem byłam w Białymstoku. Dziękuję za komentarz, słonecznie pozdrawiam. |
dnia 06.09.2017 07:38
Ola Cichy - cieszę się bardzo, że Ci się podoba. Nawet bardzo, bardzo.
Pozdrawiam słonecznie |
dnia 06.09.2017 08:50
Serdżlla..... Takie skojarzenie z przeklętym miastem w Syrii. Albo żydowskie miasteczka Galicji, opustoszałe okrutnym zrządzeniem historii, gdzie tylko zniszczone macewy świadczą o przeszłości. Klimatycznie i nieco zagadkowo, a to mocne strony wiersza. Pozdrawiam, A |
dnia 06.09.2017 09:56
Magrygał - tajemniczość rodzi pytania, pytania zatrzymują. Dziękuję. Pozdrawiam. M. |
dnia 06.09.2017 10:45
wiersz ma swój niepowtarzalny klimat, lubię takie, ulotne i jednocześnie trwałe, przeczytałam z przyjemnością, pozdrawiam miło :))) |
dnia 06.09.2017 10:54
A dalej? :) Obraz ładny, a dalej ? Nie ma końca jak las :) |
dnia 06.09.2017 11:58
każdego kto tu trafił chce oplątać
zatrzymać - ...i w nas jest tęsknota za takimi miejscami, które były tak bardzo ważne dla nas a teraz są opuszczone, bo tak życie pokierowało naszymi i jednocześnie ich losami.
Niedawno dowiedziałam się,że spłonął dom, który zbudował dziadek -od dawna niezamieszkały, ale był.Został tylko komin i...smutek...
Ładny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 06.09.2017 18:06
ela_zwolinska - ulotność i trwałość nie zaprzeczają sobie, przenikają się, tworzą całość. Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 06.09.2017 18:11
frogiszcze - dalej jak las, nie ma końca, tylko wszystko zmienia się, czy tego chcemy, czy nie. Pozdrawiam :-) |
dnia 06.09.2017 18:20
Warkoczyk - jakże mi przykro. Spłonął dom, coś się skończyło, zamknęło. Smutna historia.
Pozdrawiam |