|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Krwawi blizna po Mamci tam gdzie środek brzucha |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 16.08.2017 07:36
Bywa że w podróż niechcianą zabierasz
pomruki wiatru okruch pieśni chleba
prócz jasnej izby, rodziny, przyjaciół
wspomnień z dzieciństwa kilku mi potrzeba
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 🌹. |
dnia 16.08.2017 08:28
Tak to jest ze wspomnieniami. Chcemy zapomnieć, a one nocą włamują się do nas i odżywają w dwójnasób... :)
Moc pozdrowień |
dnia 16.08.2017 08:30
Alfredzie, piękne podziękowania :)
Wiersz podobnie jak u niektórych na nodze, to u mnie w duszy otwarty żylak. Niby zasklepiony... :(
No cóż: Mamcia przekazała mi więcej goryczy niż radości, bo taką była jej mentalna uroda. Miasta nigdy nie widziałam, a cierpię, ilekroć popatrzę nań obrazami :(
Bardzo serdecznie :) |
dnia 16.08.2017 08:31
Panu Januszowi podziękowania [zob.wyżej] identyczne :) |
dnia 16.08.2017 08:49
Ponownie wróciliśmy do punktu, w którym znajdzie się nie jeden nieszczęśnik, który zaśpiewa za kromkę chleba. Pierwsze dwie strofy dla mnie super. Pozdrawiam |
dnia 16.08.2017 09:51
Znaczy, Zdzisiu, że myślimy podobnie?
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 16.08.2017 10:00
wspomnienia, wspomnienia ... urzekła mnie ostatnia strofa, do bólu prawdziwa, jak życie, pozdrawiam serdecznie :))) |
dnia 16.08.2017 10:54
Piękne te Twoje wędrówki śladami - nie tylko swoich wspomnień...znam to, znam, tyle nasłuchałam się od Mamy historii, że nie raz śnią mi się jakbym sama je przeżyła - w końcu większość spisałam...ale myślę, że do końca nigdy się - nie uwolnię.
Bardzo serdecznie:) |
dnia 16.08.2017 11:51
Drogie Panie, Elu i Wiesiu,
niebawem wyjaśnię, skąd ten - śpiewający eucharystyczne pieśni - stary, lwowski żebrak.
Na razie, "buziam" :-) |
dnia 16.08.2017 14:57
Lubię wiersze wspomnieniowe, bo one mówią o kimś, o czymś, są prawdziwe i mają duszę.
Lwów to podstawa, ale są takie piękne miasta, które kiedyś były nasze.
Mało kto o nich pisze, albo nikt.
Bardzo dawno, dawno temu przed 1939 roku było polskie miasto Pińsk. Nad Piną, u ujścia do Prypeci. Po wojnie przejęli go Sowieci, a teraz rządzi tam Łukaszenka. Przykre to. Przyp[mona się też historia wymordowanych pińskich Żydów.
Dlaczego piszę o tym mieście.
Otóż poniekąd jestem związana z tym miastem.
Dziadek świętej pamięci ze strony matki służył tam w wojsku i na jakiś czas związał się z tym miastem. Wrócił przed wybuchem wojny.
Nostalgia, to piękne miasto.
Pozdrawiam Nel. |
dnia 16.08.2017 15:16
Odzdrawiam, Edytko :))) |
dnia 16.08.2017 20:17
brakuje mi tu kumpla, do wypitki, damy - czasu na modlitwę, i damy :) o ten towar coraz trudniej, pozdrawiam, |
dnia 16.08.2017 21:48
No trudno, Robercie, musi to być szczerbate jak ta cała lwowska bieda od 17 września 1939 roku.
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 18.08.2017 06:06
Echa, które zawsze odezwą się...
Pozdrawiam ciepło.
OLa.:) |
dnia 19.08.2017 19:30
Też, Olu, bardzo serdecznie odzdrawiam :-) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 33
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|