dnia 11.08.2017 15:48
Czytam bez dwu ostatnich wersów pierwszej strofy, puenta świetna, całość porusza, tytuł, temat, puenta, obrazowanie. |
dnia 11.08.2017 16:08
frogiszcze - dziękuję za sugestię, usunę (nie są konieczne). Cieszę się, że zaglądasz. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 11.08.2017 16:20
Dobrze jest wracać do wczorajszego domu :)
Bardzo serdecznie :))) |
dnia 11.08.2017 16:46
Czasami nie potrzeba wyrażać czułości, ona leży u podstaw każdej na pozór zwyczajnej czynności. Pozdrawiam. |
dnia 11.08.2017 17:28
Codzienny, matczyny trud i troska to najwyższa forma czułości, bez zbędnych słów i gestów... Do tego domu, będzie się stale wracać, nawet jak już go nie będzie :)
Moc pozdrowień |
dnia 11.08.2017 18:03
Dobry wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 11.08.2017 18:08
Serce rośnie, gdy się czyta takie wiersze pełne szacunku dla matek. Pozdrawiam |
dnia 12.08.2017 11:27
"Jakakolwiek by ona była, w jakiekolwiek szaty by ją ubrano, to zawsze matka" Pozdrawiam. |
dnia 12.08.2017 16:23
czułości nie zaistniały
w kodzie przodków - to prawda, nie było okazywania czułości, inne było chowanie dzieci.Codzienność wypełniona nadmiarem obowiązków, po by było dobrze, normalnie.
Ale brakowało tego przytulenia, bliskości...Myślę, że tego "braku" moje córki już nie doświadczyły...
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 12.08.2017 18:58
abirecka - oj prawda - do wczorajszego domu, bo teraźniejszy to już całkiem inna historia :)
silva - otóż to, ...i daje poczucie bezpieczeństwa.
Januszu - tak się dzieje, wraca się ...po czasie role się odwracają i dzieci opiekują się starą mamą .
IRGA - bardzo dziękuję:)
zdzislawis - cieszy mnie, że tak myślisz.
mikesz111 - prawda najprawdziwsza.
Warkoczyk - mam podobne odczucia Warkoczyku.
Wszystkim serdecznie dziękuję za chwilę przy wierszu i posyłam pozdrowienia :))) |
dnia 13.08.2017 01:18
Zamiast tego krzyża dałbym napisałbym coś o zapachu tak żeby czytelnik poczuł aromat a tak przypomina tysiącach ofiar które na nim straciły życie i czuję smak i zapach krwi. |
dnia 15.08.2017 12:24
Podoba się.
Prawdziwy.
Może trochę inaczej ostatni wers.
Lub bez.
Pozdróweczka ciepełkowe bardzo.Ola:):):):):) |
dnia 16.08.2017 11:01
Saint Germaine - dla mnie ten gest - krzyż na bochenku - to od pokoleń przyjęty zwyczaj, szacunek dla - darów Nieba...tylko dobre skojarzenia :)
Ola Cichy - Olu miło Cię czytać :) ...może ta końcówka to niepotrzebne dopowiedzenie, ale jakoś nic lepszego nie przychodzi mi do głowy.
Słońca na resztę wakacji :))) |