dnia 12.07.2017 15:44
Warszawa to nie Jerozolima, ilość krzyży bardziej definiuje obłęd niż bogobojność. Pozdrawiam. |
dnia 12.07.2017 15:47
Też czekam, kiedy skończy się to dziadostwo. |
dnia 12.07.2017 16:27
...nie wiem czy histeryczna (odaktorsko) osobowość (nielubianego przez mnie) Luis de Funes`a może ponatychać jakąś nadzieją w przestrzeni coraz bardziej pewnych siebie burakuf |
dnia 12.07.2017 16:36
Mithotyn, dlatego ten wiersz.
Buraków ci u nas dostatek, i po staremu po nowemu. |
dnia 12.07.2017 17:14
Nie da się ogarnąć. Sam Orwell by tego nie wymyślił, a przecież jest i gęstnieje, dławi. Pozdrawiam. Irga |
dnia 12.07.2017 18:17
Bardzo celny i nieoczywisty, a jednak bardzo czytelny. Tytuł trafiony w punkt doskonale uzupełnia całość |
dnia 12.07.2017 18:35
Ogoleni na łyso klęczeli na asfalcie i odmawiali różaniec do budynku teatru potem poszli na ustawianą walkę kiboli. Słów brak te przemarsze.Czy w Ameryce obchodzą co miesiąc śmierć Lincolna, JFK , M.L.Kinga? Czy w innych krajach też jakieś dziesiętnice obchodzą robiąc z siebie hipokrytów? Boga chyba nie ma bo gdyby był już dawno walnął by piorunem w to towarzystwo z prawa i lewa.
Nie mając wraku samolotu można sobie zbadać się u proktologa.
Kończę bo znowu dostanę reprymędę za mówienie prawdy. |
dnia 12.07.2017 18:39
Fajnie jest wieczorową porą posłuchać Black Sabbath, Świetna sprawa, |
dnia 12.07.2017 19:00
Ja polecam koncert Metalliki z symfonią szczególnie ballady albo takiej epickiej muzyki tworzonej do filmów np Into eternity Thor Dark world. |
dnia 12.07.2017 19:04
Niezłe.:)
Puenta super.:):):)
Cóż kuriozalnie nadal.
I końca nie widać.
Pozdróweczka.:)
O:)
PS. Co konkretnie? |
dnia 12.07.2017 19:16
Nie raz zastanawiam się - co jeszcze musi się wydarzyć żeby ludzie oprzytomnieli...o dialogu chyba już nie ma co marzyć.
Pozdrawiam:) |
dnia 12.07.2017 20:11
Wiersz z ikrą celnie napisany. Pozdrawiam |
dnia 13.07.2017 07:57
Jeszcze kordony policji bym dodał, szczególnie smutno wpisuje się to w klimat wczorajszego ukrócenia przez miłościwie nam panujących trójpodziału władzy, bardzo to jest przerażający obraz. |
dnia 13.07.2017 08:03
Boję się, że kiedyś się obudzę, włączę telewizor, a tam w ciągu dnia, na jedynym programie telewizyjnym w sieci, zobaczę tylko trzy rzeczy. Modlitwę i zaśpiewy , propagandę polityczną i koncert jakiegoś Zenka. |
dnia 13.07.2017 09:33
Boję się, że to już całkiem niedługo... Okazało się, że demony scentralizowanej i skumulowanej władzy aparatu państwowego wcale nie zostały przegnane. Przykre, że dzieje się to w kraju, który tyle złego doznał od totalitaryzmów. Nie rozumiem jak my jako spadkobiercy tych, którzy tak cierpieli możemy (w większości) przechodzić nad tym co się dzieje obojętnie...
Przecież ulice powinny być pełne protestujących, a nie są. |
dnia 13.07.2017 11:12
"skrzydełko czy nóżka", ot marzycielka... wkrótce szyjka czy kuperek,
pozdrawiam pochylony nad karczkiem |
dnia 13.07.2017 11:51
Warto pokazywać, jak jest naprawdę, tylko czy to coś da?
Pozdrawiam :-) |
dnia 13.07.2017 12:09
http://paczaizm.pl/swinie-zdrajcy-gnidy-kaczynski-chodz-pawelku-nie-przeszkadzaj-panu-gdy-sie-modli/ |
dnia 13.07.2017 14:08
a dzisiaj setna rocznica objawień fatimskich :D to tak apropo tytułu ;) |
dnia 13.07.2017 14:14
Sprawnie, bardzo sprawnie napisane, |
dnia 13.07.2017 15:27
veles, też jestem osobą wierzącą, ale w Pana Boga, a nie w księży i w panów którzy z wiary robią cyrk polityczny |
dnia 13.07.2017 15:31
Odmawiam różaniec, Edytko! Za ojczyznę :) |
dnia 13.07.2017 19:40
połykam guzik z orzełkiem, czekam na pętelkę, :( pozdrawiam, |
dnia 17.07.2017 22:27
Straszna ta nasza rzeczywistość, pozdrawiam |