Piję, bo pająki trosk wychodzą z kontaktów.
Piję, by rozgonić białe myszki kompleksów.
Piję, co by wzrok zmętnić na własny nagrobek.
Piję, picie gasi konieczność mozołu rozliczeń.
Piję, aby chemia dobiła żałoby marzeń.
Piję, do ciebie istoto współpijąca pustkę.
Pijemy, chcąc doraźnie znieczulić zgagę po piekłach.
Pijemy, a jest nas mnogo, jest nas legion.
Pijecie, wy trzeźwi, pozór ogłady.
Upici jesteśmy wspólnie trucizną kultur.
Czas płynie, a na jego tafli mrowie ciał,
wszystkie nieważne. Więc piję
i jakoś łatwiej znieść tę bezduszność.
Dodane przez lasic
dnia 11.07.2017 21:24 ˇ
8 Komentarzy ·
625 Czytań ·
|