dnia 20.06.2017 12:53
:) |
dnia 20.06.2017 13:10
Zirael ;) |
dnia 20.06.2017 13:34
Zdaje się, że peel(ka), poszukując własnej tożsamości, zaprzyjaźnia się z właściwymi ptakami i wyciąga właściwe nici... Tak jej się przynajmniej zdaje :)
Moc pozdrowień |
dnia 20.06.2017 15:03
abirecka - odwzajemniam uśmiech :-) Pozdrawiam |
dnia 20.06.2017 15:07
Stefan Wiktor Hiacynt - przyznam się, że nie rozumiem. Pozdrawiam |
dnia 20.06.2017 15:16
Dobrze że początek został zrobiony. Pozdrawiam |
dnia 20.06.2017 15:16
Janusz - zdaje się, że być może tak jakoś jest :-) Pozdrawiam |
dnia 20.06.2017 15:21
zdzislawis - ale te jaskółki kołując, nadal robią taki mętlik :-) Pozdrawiam |
dnia 20.06.2017 16:17
Świetnie, dlaczego nie zacząć rozszyfrowywania świata od przypisania jaskółkom niezwykłych historii. To będzie także ubogacanie siebie... Pozdrawiam. |
dnia 20.06.2017 16:40
A gdy cię dopadnie
smutek lada jaki
możesz obrączkować
w krąg niebieskie ptaki
albo krążyć z nimi
po wysokim niebie
na skrzydłach fantazji
poniosą i ciebie
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 🐦🐓🐥. |
dnia 20.06.2017 17:03
niebezpieczne szukanie w codzienności
ale warto zaryzykować
nawet napisanie kolejnego wiersza o jaskółkach |
dnia 20.06.2017 17:39
Jeżeli nadamy imię, to tak jakbyśmy coś stworzyli - zaczyna to dla nas być ważne i stajemy się bogatsi o kolejną historię; kolejne stworzenie, z którym jesteśmy związani uczuciowo...Ciekawy wiersz :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 20.06.2017 17:43
Bardzo ciekawie u Ciebie... nie będzie łatwo dokończyć zdanie, ale warto podjąć wysiłek.
Serdeczne myśli posyłam:) |
dnia 20.06.2017 19:42
Zirael to jaskółka po elficku wg. Sapkowskiego :) |
dnia 20.06.2017 19:49
silva - wszystko zaczęło się od jaskółki z baśni Andersena :-) Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 20.06.2017 19:51
Alfred - 😊
Czasem krążę,
jak nadążę
za jaskółką
latać w kółko.
😊 dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 20.06.2017 20:01
adaszewski - nie wiem, czy warto, czy nie. Ryzykuję i już. Dlaczego uważasz szukanie w codzienności za niebezpieczne?
Pozdrawiam |
dnia 20.06.2017 20:07
lunatyk - poznanie imienia daje bliskość, doświadczyłam tego niedawno. Nadanie imienia, nazwanie, to także oswojenie się z czymś, co jest trudne. Dziękuję za ciekawy komentarz, pozdrawiam. |
dnia 20.06.2017 20:16
mgnienie - widzisz, najtrudniej, z różnych powodów, jest zacząć. To wielokrotnie do znudzenia powtarzana prawda. Potem jest szukanie tego jednego zdania, które nas jasno i przejrzyście, wręcz kryształowo, opisze. Czy nie o to każdemu chodzi? Uśmiechnięte pozdrowienia przesyłam. |
dnia 20.06.2017 20:18
Stefan Wiktor Hiacynt - wydało się, że nie czytam Sapkowskiego. ;-) dziękuję za wyjaśnienie :-) |
dnia 20.06.2017 21:05
To żaden grzech, choć moim zdaniem warto, nawet jeśli nie jesteś miłośniczką gatunku ;) |
dnia 21.06.2017 05:22
Bardzo "zapętlony" jest Twój wiersz - nie da rady, trzeba czytać, czytać i ...myśleć...
Cogito ergo sum :-)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 21.06.2017 20:27
Stefan Wiktor Hiacynt - :-)) no, nie jestem |
dnia 21.06.2017 20:32
Warkoczyk - nie czytaj wiele razy, bo Ci się znudzi ;-) A tak poważnie, to aż tak bardzo chyba nie naplątałam? Dziękuję za wytrwałość :-) serdeczności za to z pozdrowieniami |