|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Monsieur l'abbe |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 11.06.2017 11:17
Witaj Anieluniu! Wiersz świetny |
dnia 11.06.2017 13:43
Sympatycznie tu u Ciebie.
kiedy się czucia nagromadzą stosy
patrząc na twarze zakryte woalem
splatamy w warkocz swoich myśli głosy
by nagość duszy okryć ciepłym szalem
żeby się wozu trzymała kłonica
potrzebne lejce, rumak i woźnica
Cieszę się że mogę znowu gościć na poetyckich ucztach u Ciebie.
Życzę dużo radości. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 i ciepło.😊. 🐢🌳🌹. |
dnia 11.06.2017 13:59
Witam po dłuuugim wygnaniu!... Czy to satyra na ks. Sowę? :)
Moc pozdrowień |
dnia 11.06.2017 14:22
Też się cieszę z twojego powrotu. Pozdrawiam |
dnia 11.06.2017 15:57
Armia ciemności niestety rośnie jak fala tsunami. |
dnia 11.06.2017 16:32
...tak jak krawat nie podnosi u hama poziomu kultury, tak koloratka u księdza nie wzmaga siły ducha... |
dnia 11.06.2017 17:48
skąd ta uszczypliwość wobec przedstawicieli katolickiego duchowieństwa? Dobrze, Anielo, że wróciłaś. Pozdrawiam |
dnia 11.06.2017 18:15
Roman dobre zadał pytanie.
Tak czy siak, jeszcze lepiej "widzieć" Cię ponownie. |
dnia 11.06.2017 19:50
Krótki metraż (szkoda ,że nie znam dobrze języka), Pozdrawiam. |
dnia 11.06.2017 20:21
Labet - przegrana pula, bardzo to wymowne. Pozdrawiam |
dnia 11.06.2017 21:09
koloratka go dusi
jak Judasza stryczek
to zabieram.
pozdrawiam C. |
dnia 12.06.2017 06:13
Trafnie, jak najbardziej w czas. |
dnia 12.06.2017 08:23
Poniosło mnie, choć nie są to jakieś nowe historie. Ostatni Prymas I Rzeczypospolitej Michał Jerzy Poniatowski (1736-1794) zadyndał na latarni 12 sierpnia 1794.
"Monsier l'abbet" po francusku, to "proszę księdza" po polsku; labet - ulubiona gra hazardowa w karty, szczególnie kiedyś preferowana przez duchownych, nazywanych pogardliwie "labusiami".
Dziękuję Wszystkim, którzy mnie pamiętają :) "Banicja", Panie Januszu? Chyba nie :)
"Kaziuni" przesyła ukłony "Anielunia" :-)
Romanie, nie ma uszczypliwości wobec, hmmm, duchowieństwa, szczególnie tego w wydaniu peela "katolickiego". Jego [zapewne] mistrz Ksiądz Prof. Tischner mówił np. o sobie, że jest bardziej filozofem niż księdzem...
Reszcie Komentującym - najserdeczniej.
Saint-Germaine proszę o dopowiedzenie, bo brzmi to niczym przepowiednia jakiejś Sybilli z Cumae.
Jeszcze raz z ukłonami :))) |
dnia 12.06.2017 12:50
Abi!
Jakże cudnie poczuć znowu "smak" Twego pióra.
Miło że jesteś:):):)
Tekst jak brzytwa.
O:) |
dnia 12.06.2017 14:13
Droga Olu,
"tekst jak brzytwa"? W sumie jest mi żal peela, którego serdecznie nie lubię, jednak celem sprawiedliwości, poniżej zamieszczam swoje uwagi do Metropolity Krakowskiego:
"Wielce Czcigodny Księże Arcybiskupie,
tyle narobiło się szumu z "Księdzem Kaziem" a tak naprawdę to nic nowego pod słońcem, bo podobne zjawiska w Owczarni Pana Jezusa były, są i najprawdopodobniej będą.
W zasadzie nie obciążałabym winą samego Redaktora w koloratce, co tych, którzy mu na to pozwolili, a następnie tolerowali, udając iż tego nie ma?
Bowiem i pragmatyzm samego SB Kardynała Wyszyńskiego wobec Jerzego Zawieyskiego (homoseksualisty deprawującego kleryków i młodych księży) także dogłębnie mnie zastanawia.
Od razu się zastrzegam: dla mnie Redaktor w koloratce jest antypatyczny; równocześnie: mnie podobnym w myśleniu oraz działaniu - ten sam pan, miły, nierzadko życzliwy kompan, dlatego tzw. obiektywna prawda: pośrodku.
Obczytawszy się przeto w wypowiedziach "Księdza Kazia", to na tym już osławionym konwentyklu nie powiedział on niczego niestosownego. Właściwie powiedział prawdę, zwłaszcza na temat unijnych funduszy dotyczących remontów i konserwacji zabytkowych kościołów. Widzę to na przykładzie mojego kościoła parafialnego p.w. św. Klemensa PM, który od momentu swojego powstania w miejsce zniszczonej trzęsieniem ziemi kazimierzowskiej fary (rozbiórka: 1786-1787) dopiero za proboszczowania Księdza Dziekana Zbigniewa Gerle (1994-2017) odzyskał sobie właściwy majestat.
Nie jest tajemnicą, iż odchodzący na emeryturę Ksiądz Gerle to według osobistych przekonań - liberał. Ale też doskonały organizator oraz nigdy w swojej duszpasterskiej pracy nie poruszający drażliwych tematów natury politycznej.
A teraz Ksiądz Proboszcz odejdzie, lecz pozostanie dokonane przez niego dzieło dla przyszłych pokoleń. Analogicznie powtórzy się w rozmaitych interwałach i w innych parafiach.
Faryzeizm natomiast w edycji "Kazka", no cóż, w rękach Najwyższego, aktualnie jego Przełożonych.
Pozostaję z wyrazami głębokiego szacunku
Aniela Birecka
prac. nauk. W Instytucie Filologii Germańskiej UJ (1971-2009),
publicystka interwencyjna, w tym współpracownik "Echa Krakowa"(1992-1997),
działaczka samorządowa w MiGWieliczka (1990-2002)
członkini Rady Duszpasterskiej przy Kościele św. Klemensa PM (2001-2013)" |
dnia 12.06.2017 16:14
Kochanq Abi!
Myśałam raczej o formie i języku, , sprawności warsztatowej, wyważeniu słów.
Lubię Twój styl.
Ale mogło zabrzmieć wieloznacznie.
Dziękuję za obszerne wyjaśnienia.:)
I nieustająco i ciepełkowo pozdrawiam Ciebie z radością podkreślając, że Twojego powrotu.
Buziaki.
Ola.:) |
dnia 12.06.2017 16:17
z Twojego :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|