dnia 31.05.2017 12:48
bezwzględność faktów dokonanych. Pozdrawiam, A |
dnia 31.05.2017 12:54
Wersy, jak myśli z mojej głowy :-) Tylko u mnie raczej niewprawna, a nie niepewna ręka by zaistniała. Bardzo mi się podoba Twój wiersz :-) pozdrawiam |
dnia 31.05.2017 15:44
Pełen ciepła i goryczy jest Twój wiersz... Bardzo mi się podoba :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 31.05.2017 16:07
najtrudniej pogodzić się z nieodwracalnym, wtedy pamięć oczu staje się skarbem,
serdecznie |
dnia 31.05.2017 18:24
nabazgrane żółwie nindźa
...dlaczemu tak, a nie np. "nindża" lub jak jest w oryginale
[url]http://www.filmweb.pl/film/Wojownicze+%C5%BC%C3%B3%C5%82wie+ninja-2014-646687[/url]
że stracę cibie z oczu
też brzmiałoby lepiej |
dnia 31.05.2017 18:41
że stracę ciebie z oczu*
...smartfon |
dnia 31.05.2017 18:48
i znowu okazuje się, że wszystko zależy od punktu widzenia, pozdrawiam autorkę cieplutko, |
dnia 31.05.2017 18:58
Magrygał - prawda, faktom trudno zaprzeczać. Pozdrawiam :)
koma17 - dziękuję, tak to chyba była pierwsza myśl, napisany dzisiaj, na pewno jeszcze coś przeredaguję. Pozdrawiam:)
lunatyk - dziękuję, chyba więcej żalu niż goryczy. Pozdrawiam:)
kaem - dokładnie tak, dziękuję serdecznie. Pozdrawiam:)
Mithotyn - dzięki, poprawię jak sugerujesz. Pozdrawiam:) |
dnia 31.05.2017 19:44
Trafia we mnie takie pisanie. Dziękuję, czuję się trochę jak na słodkim bezdechu, który niczym muśnięcie warg spełnia oczekiwania.
Ładnie :)
pozdrawiam C. |
dnia 31.05.2017 20:03
Robert Furs - też tak myślę, wspominając różne zdarzenia z przeszłości. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Craonn - dziękuję za wyjątkowej urody komentarz :) Pozdrawiam:) |
dnia 31.05.2017 20:06
Czyżby latorośl wyfrunęła spod opiekuńczych skrzydeł mamy? Cóż, normalka, ale zawsze trochę szkoda. :) Przeczytałem z rozrzewnieniem... :)
Moc pozdrowień |
dnia 31.05.2017 20:11
...za Januszem, dla mnie świeża sprawa, pozdr. |
dnia 31.05.2017 21:47
Brak zmartwienia, przy zestawieniu "odejścia" w niewiadomym wieku, z jedyną wskazówką jaką jest rysunek, jest dalece niepokojący. Do tego stopnia, że też "nie nadążam"...rodzi pytanie jak odeszło,i gdzie ?
Pozdrawiam, |
dnia 01.06.2017 05:00
nawyk, przyzwyczajenie, rutyna - przywierają do zachowań |
dnia 01.06.2017 06:36
Januszu, mikesz111 - trafiacie w sedno, rozumiem, staram się nie utrudniać...a jednak żal. Pozdrawiam serdecznie:)
Ell - rysunki to czas przeszły , teraz już samo sobie poradzi. Pozdrawiam:)
Kazimiera Szczykutowicz - prawda, wiele rzeczy robimy automatycznie. Pozdrawiam:) |
dnia 01.06.2017 11:05
Podoba mi się tak przedstawiony syndrom pustego gniazda. Pozdrawiam😊 |
dnia 01.06.2017 14:06
PaUla- dziękuję. Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 01.06.2017 16:39
:):):)
Podoba się.
Rozumiem.
Pozdrawiam bardzo ciepełkowo.
Ola.:) |
dnia 01.06.2017 19:50
Wiem, że wiesz :) Dziękuję Oluś :) |
dnia 02.06.2017 06:49
kiedy już dzieci pójdą w świat
jak ptaki wyfruną z cienia
wspomnieniem odświeżamy ślad
pośród przyzwyczajenia
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 |
dnia 02.06.2017 06:56
Też mam taki zeszyt z przepisami, które pokrywają rysunki dzieci - stary, poplamiony, ale jak bardzo ważny. To już dokument przeszłości, choć ciągle korzystam z tych przepisów i ze wzruszeniem patrzę na malunki córek.
Twoje słowa trafiły "głęboko" - dziękuję
|
dnia 02.06.2017 07:09
Alfredzie, Warkoczyku - z serca dziękuję :) |
dnia 02.06.2017 09:26
Zatrzymał :) |
dnia 02.06.2017 09:42
ence - dzięki za chwilę :) |
dnia 04.06.2017 19:58
Prawdziwie, znam te uczucia :) Pozdrawiam. |
dnia 05.06.2017 11:57
Dziękuję Natalio :) Pozdrawiam serdecznie:) |