dnia 27.05.2017 06:54
uśmiech wędruje daleko, a wszystkie nasze przyjaciółki były kiedyś tylko nieznajomymi :) kłaniajmy się więc nieznajomym, pozdrawiam, |
dnia 27.05.2017 07:47
Jakie te guziczki ważne :-)...
U Ciebie -jak zawsze - niby lekko, ale podtekst już taki nie jest.
Pozdrawiam słonecznie :-) |
dnia 27.05.2017 09:49
Jak to zwykle u Ciebie, lekko, żartobliwie, ale z drugim dnem. Tutaj tym drugim dnem jest współczucie dla niekochanej. I mnie się udzieliło :)
Moc pozdrowień |
dnia 27.05.2017 10:36
Guziczki super. Ekspresy niestety psują całą zabawę, ale kto dzisiaj ma czas na guziczki. Podoba mi się wiersz. Serdecznie jak zwykle |
dnia 27.05.2017 12:34
Trudno powiedzieć dlaczego jedną kocha wielu, a inną nikt lub żaden. Pozdrawiam |
dnia 27.05.2017 12:53
nikt jej nie kocha
mrok spowija
a jednak w wierszu
się przewija
codziennie przecież
ją mijamy
deficyt uczuć
dzisiaj mamy
do każdej mniej
kochanej Basi
słońce się czule
ciepłem łasi
bzy zapach
w koło rozsiewają
i gwiazdy nocą
przytulają
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 27.05.2017 13:06
Robercie Furs - nigdy nic nie wiadomo ze znajomościami - i to jest fascynujące :-) Dziękuję i pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 27.05.2017 13:09
Warkoczyku - lubię lekkie teksty - często można w nich sporo "przemycić" :-)
Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam z tarasu :-) |
dnia 27.05.2017 13:11
Januszu - wiesz, myślę, że gdy nieznajoma zrezygnuje z guziczków, to będzie lepiej :-) Trzymajmy za nią kciuki :-)
Dziękuję i pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 27.05.2017 13:12
stawilu - czasami przydają się i guziczki. Ciszę się z Twojej opinii :-)
Dziękuję i pozdrawiam słońcem :-) |
dnia 27.05.2017 13:15
zdzislawisie - może dlatego, że niektóre kobiety nie pozwalają sobie na miłość? Boją się, nie potrafią zaufać...
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 27.05.2017 13:16
Alfredzie - jak ładnie :-) Słońce, bzy i gwiazdy są sprawiedliwe :-)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 27.05.2017 19:10
niekochane życie niekochanych.
przypomniał mi się song J. Kaczmarka o Kryśce której nikt nie kochał.
pozdrawiam. tak na marginesie zastanawiam się czy mnie kiedykolwiek jaka kochała... zdaje się, że cztery... |
dnia 27.05.2017 19:33
Fajny, ciepły wiersz. Zastanawiam się, czy nie zakończyć na pytajniku.
Wtedy, czytelnik będzie się zastanawiał, a tak puentę ma na tacy. Pozdrawiam. |
dnia 27.05.2017 19:39
Juliuszu Karowadzi - Krysiek jest dużo, niestety. Ale pewnie Krzysiów też :-) A cztery - jeśli szczerze:-) - to dobrze, jak myślisz? :-)
Dziękuję i cieplutko pozdrawiam :-) |
dnia 27.05.2017 19:44
otulona - miło mi Ciebie gościć i przemyślę Twoją propozycję :-)
Dziękuję za sympatyczne słowa i podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 27.05.2017 20:41
No właśnie, po co guziczki, jak nikt jej nie kocha. Jak zwykle jest po co do Ciebie zajrzeć. Pozdrawiam😊 |
dnia 27.05.2017 20:49
PaULO - miło mi - ważne są Twe słowa i bardzo za nie dziękuję :-)
Pozdrawiam i spokojnej nocy :-) |
dnia 27.05.2017 20:59
Tak sobie czytam, czytam i myślę - a może jednak ktoś ją kocha? Przecież nie wiem kim jest, gdzie mieszka i dlaczego...
Pozdrawiam :-) |
dnia 27.05.2017 21:08
ciepły wiersz, ale puenta smutna i zaskakująca, bardzo mi sie podoba pozdrawiam serdecznie :)) |
dnia 27.05.2017 21:31
komo17 - masz rację - ktoś musi ją kochać :-) Dziękuję bardzo i pozdrawiam :-) Dobrej nocy :-) |
dnia 27.05.2017 21:33
elu_zwolinska - cieszę się, że tekst spodobał Ci się :-) Może nie jest tak źle? :-) Dziękuję i pozdrawiam, życząc dobrej nocy :-) |
dnia 28.05.2017 07:26
Nadałaś nieznajomej i jej samotności nowy wymiar.
Czasami snujemy takie rozważania podczas naszych codziennych podróży.
:):):)
Mam tylko jedną drobiażdżkową myśl.
Nie mogę, no nie mogę... rozpinać guziczków mojego ukochanego bałwanka z dzieciństwa.
Ale same guziczki...
To guziczki. Wiadomo.
Ciepełkowe.
Ola.:):) |
dnia 28.05.2017 11:50
Olu Cichy - dziękuję - i nieznajoma stała się znajomą :-)
Nie rozpinaj! :-)
Ja uwielbiałam zimowe bałwanki - kiedyś "żyły" bardzo, bardzo długo...
Pozdrawiam słonecznie :-) |