dnia 09.05.2017 13:53
Czytam z przyjemnością wielką, moje czasy, moje klimaty...i puenta, z którą trudno się nie zgodzić :)))
Pozdrawiam:) |
dnia 09.05.2017 14:13
No tak... Wspominki zdradlwa to rzecz - moja prababcia mawiała, że za cesarza Franciszka Józefa słońce jaśniej świeciło i dni były dłuższe :)Niestety, mnie Gierek kojarzy się głównie z represjami, ścieżkami zdrowia i wyrokami po strajkach w Ursusie i Radomiu, a później z wydarzeniami 80 roku...
Z jednym mogę się zgodzić - ze wszystkich przywódców do 89 roku zapisał się dla kraju relatywnie najlepiej.
A że obecne elity polityczne, z lewa i prawa, mają wszystkich w nosie, to święta racja :(
Moc pozdrowień |
dnia 09.05.2017 14:27
mgnienie i Janusz, dzięki za wpisy.
Mimo wszelkich zarzutów pod adresem tamtych lat, to mimo wszystko było łatwiej, szczególnie jeśli chodzi o maturę.
Pozdrawiam z uśmiechem:) |
dnia 09.05.2017 14:50
....ale jak się wszyćkie wkuzymy hej!!! Dobrze napisane. Pozdrawiam😊 |
dnia 09.05.2017 16:09
jakże chciało się pisać i kanapki z(e) smażoną w panierce mortadelą jeść.
https://www.youtube.com/watch?v=fp_6gPMVdeg |
dnia 09.05.2017 16:11
https://www.youtube.com/watch?v=otg89M345sw |
dnia 09.05.2017 16:18
Świetnie się czyta - "nowością butelka coca-coli" :-)
Pozdrawiam. |
dnia 09.05.2017 16:31
gorzej wspominam Gomułkę i Cyrankiewicza, prawie całą podstawówkę ich portrety wisiały nad tablicą i patrzyły groźnym okiem jak rozrabiamy, :) pozdrawiam, |
dnia 09.05.2017 16:35
Mithotyn, masz rację, kotlety z mortadeli są the best.
Ten wiersz, to moja matura dziesiątki lat wstecz, a coca-cola w szklanej butelce to był wtedy szał, nie tak jak dziś wypasiona w plastikowej butli :) |
dnia 09.05.2017 16:51
Wspomnienia tak opisane lepiej smakują: ) |
dnia 09.05.2017 17:30
Mnie także czytało się ze sporą frajdą. Choć urodzony za późnego Wiesława, już w przedszkolu byłem indoktrynowany uwielbieniem dla Edwarda i bezkresną miłością do Loni i Kraju Rad.Jednakże to dobrze, że do tamtych pięknych czasów można wracać jedynie w literaturze. Pozdrawiam. |
dnia 09.05.2017 17:38
czułość PRL-u, tak, chyba rzeczywiście było coś takiego
zazdroszczę wiersza, też chciałbym tak umieć, sprawę ująć, złapać byka za jaja |
dnia 09.05.2017 18:25
..."FPR" zawsze obfitował w pomarańcze i coca-colę, a wyobraź sobie, że w 82` na tym właśnie "festiwalu" kupiłem "Stormwatch" - Jethro Tull, stała w budzie "Ruchu" obok; "Za ostatni grosz" :-)
"Stormwatch"....................mam do tej pory |
dnia 09.05.2017 18:33
Urodzony w III RP tow. Gierka znam jako postać historyczną. A ironicznie patrząc współczesny rządy mu bliskie; on miał swój KOR, nasi mają swój KOD. Czy my żyjemy w czasach groteski?
Pozdrawiam |
dnia 09.05.2017 18:38
może i mają nas wszystkich gdzieś, bo kto u władzy i koryta najpierw o sobie mysli, ale... sami ich wybraliśmy
i nic tu nie pomoże gadanie: ja na nich nie głosowałam.
Wspomnienia... gdy bylismy młodzi zawsze nam się wydaje, że było piekniej.
Pozdrawiam:) |
dnia 09.05.2017 18:39
Jethro Tull uwielbiam.
Nie wiem czy się cieszyć, czy płakać, ale mieszkam w miasteczku, w którym kiedyś kierownikiem szkoły był Piotr Jaroszewicz i uczył moją mamę :) |
dnia 09.05.2017 18:45
...mojej księgi nie da się wymazać i chyba było "pięknie", jednak porównując, to dzisiejszym małolatom pozostaje tylko pozazdrościć, choć oni krytykują system dokładnie tak samo, jak ja w swoim czasie, gdy przypadła mi rola adolescenta |
dnia 09.05.2017 18:52
Jak dżetro tal to Thick as a Brick! |
dnia 09.05.2017 18:56
Mithotyn, no i znowu, z tym adolescentem, gówniarzzem - nie lepiej by było? |
dnia 09.05.2017 18:59
https://www.youtube.com/watch?v=jAgfxRQldAc |
dnia 09.05.2017 19:09
Też pamiętam tamte matury, nawet siermiężną młodość wspomina się z sentymentem. Pozdrawiam. |
dnia 09.05.2017 19:14
Zapomniałam o przecinkach - trochę zwichrowane. |
dnia 09.05.2017 19:43
Oj, jessus, Jethro Tull, też uwielbiam, się wychowałem na tym, a spytam młodziaka o tę kapelę to odpowie - nowa gra jakaś? |
dnia 09.05.2017 19:56
Ba...
I Gumy Donaldy w Pewexie.
Dezodoranty za 50 centów- szał babskich marzeń. Kiece z pieluchy, spodnie ze szmat do podłogi. Ładny mealanż (takie paski) miały.
A jeansy to z przemytu, a płyty...
I Marceli Nowotko na parterze.
Z ostatniego piętra było na niego... dobre stanowisko obserwacyjne...
To do garści poprzednich... garści.
Pozdrowioneczka.
O:) |
dnia 09.05.2017 20:30
to ja może nie wspomnę "swojego pierwszego genseka"
wiersz obudził wspomnień czar, tych poza ideowych oczywiście, a pacholęctwa i młodości.
pozdrawiam zatopiony we wspomnieniach. |
dnia 09.05.2017 21:07
Liczymy dni by pamiętać, lepiej to co dobre.
Miej się dobrze. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 09.05.2017 21:08
...na pewnw, nie wszystko było w tym czasie złe, pod przymusową czerwienią rodziły się też przyzwoite ludziska.. |
dnia 09.05.2017 21:44
To był dobry czas, bo każdy mógł być w opozycji. A tylko ta walka przeciwieństw generuje właściwy rozwój. Co i chyba teraz się dzieje? |
dnia 10.05.2017 05:40
mają nas gdzieś ale my ich też :-) ;-)
a tak na marginesie Migów 25 to raczej w Polsce nie było ;-) |
dnia 10.05.2017 07:44
Dla ogromnej większości ludzi mieszkających w tym kraju - to był, mimo wszelakich trudności, dobry czas. Fajny wiersz o nim napisałaś. Te MiGi to faktycznie były najczęściej 21, a potem 23.
Pozdrawiam. |
dnia 10.05.2017 10:02
uśmiechnąłem się |
dnia 10.05.2017 12:28
Maturę zdawałam w Dęblinie, a wiadomo tam lotnisko.
Samoloty startowały i lądowały dosłownie co parę minut, albo i częściej. Który to był MIG, to w sumie nieistotne. Najwięcej było Iskier.
Pozdrawiam Wszystkich. |
dnia 10.05.2017 14:47
Wymowna reminiscencja, opowiedziana z polotem i wyczuwalną tęsknotą.
Ładnie.
pozdrawiam C. |
dnia 11.05.2017 08:38
Świetny wiersz, budzi emocje, wspomnienia, porusza. Czasy młodości są zawsze najpiękniejsze, niezależnie od wszystkich okoliczności...
Pozdrawiam :) |