dnia 23.04.2017 22:26
Mnie czyta się tak jak po omacku szukanie rysownika, malarza, któremu pragnę się oddać i pić jego krew.
Czuję palce dotyków, palce kolorów i muzyki.
Bardzo to sensualne, każde niedopowiedzenie mnie dotyka.
Jest północ i znowu dzień zaczyna się u Twoich stóp...
Doskonale!
gratuluję i pozdrawiam C. |
dnia 23.04.2017 22:31
To coś- czyli coś co próbujemy opisać, i opisujemy w sumie, i ciekawie to wychodzi. |
dnia 24.04.2017 01:38
Była trzecia.
Jest trzecia trzydziieści.
Poczytałam. Jakże wyjątkowo zaczyna się dziś dzień.
Podoba się Tw komentarz.
:):)
O.
Jan Bogdajewicz:
Najbardziej te zdublowane "i".:)
Fajnie.
Pozdrawiam.O. |
dnia 24.04.2017 04:27
czytanie po omocku
bardzo pasuje to okreslenie do tego wiersza
tym razem podoba mi się sama wiesz jak |
dnia 24.04.2017 06:03
adaszewski:
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić.
Sam wiesz dlaczego.
O. |
dnia 24.04.2017 07:17
czytanie po omacku - z dużą przyjemnością dołączam się do czytających i ...dumam..:-)
Pozdrawiam serdecznie, już ze słońcem - dość dziś wyrazistym :-) |
dnia 24.04.2017 08:42
każda próba wizualizacji miłości jest sukcesem nie tylko malarskim,
w końcu poezja jest sztuką wyrażani a uczuć - i wiem to, pozdrawiam cieplutko, |
dnia 24.04.2017 09:06
Próbujesz nazwać nienazwane - z dobrym skutkiem. Poezja jest milczącym malarstwem, według Simonidesa z Keos. Dałaś tego dowód. Pozdrawiam. |
dnia 24.04.2017 09:28
Chyba jednak twoje wiersze idą w kierunku hermetyczności. Pozdrawiam |
dnia 24.04.2017 09:49
Smutny, bo hermetyczny, taki o spadaniu, już zdążyliśmy się oderwać, ale dopiero za chwilę uderzymy o beton. Brakuje mi trochę tej krwi, co wypływa z rany i odrobiny śluzu na wewnętrznej części dłoni. Hej |
dnia 24.04.2017 10:00
Trujący grynszpan pociągnął mnie w kierunku smutku, nic na to nie poradzę. A może smutek zauważył oprócz koloru truciznę? Pozdrawiam |
dnia 24.04.2017 10:56
tak, tak, tak.... fajny wiersz. A |
dnia 24.04.2017 11:11
Mariaż poezji ze stenografią. Dla lubiących skróty ma to swój urok :) Czy dla mnie też? Sam nie wiem...
Moc pozdrowień |
dnia 24.04.2017 11:59
Do mnie trafia
i
wiem co ;) |
dnia 24.04.2017 12:10
Warkoczyk:
Może i trochę po omacku.:)
Miło, ze skłania do szukania.:)
Pozdróweczka.
O:);)
Robert Furs:
Wizualizacja nie jest łatwa.
Żeby,,,
No własnie.
Dobrze, że pozytywnie.
O.:)
silva:
Dziękuję. Martwiłam się trochę o ten skutek.
Miała być synestezja...
Tego czegoś.
Pozdrowioneczka. Ciepełkowe.Ola:)
zdzislawis;
Zdzisiu.Nie czytaj.Czuj.
:)
Dzięki, że byłeś.
Pozdrówka.O.
Jędrzej Kuzyn:
No.Może troszkę... smutno.
Ale nie spadamy.
Ty też dla mnie z końcówką bardzo... hermetyczny.
koma17;
Nie myślałam o truciźnie, ale o kolorze.
I kolorach.
I o... "coś'- czymś, co próbujemy opisać i...
Magrygał;
Jakże dobrze, że tak, tak, tak...
Bo trudno...
Pozdróweczka.o.:)
Bardzo na tak.
Janusz;
Ja wiem... skróty?
No nie wiem.....;)
Moc pozdrowień również.
O.
Celem... ukonkrtetnienia... dla jego pożądających;
Malarstwo, malarskość, synestezja doznań była punktem wyjścia.
Klimaty z raczej z filmu "Dziewczyna z perłą".
Polecam.
A tekst.... trochę sobie rośnie w napięciu.
No i tyle z "rozbierania różu" i... całej reszty.
O.
Pozdrowionka. |
dnia 24.04.2017 12:12
frogiszcze;
Jak dobrze:):)
i
ja też wiem
O.
Pozdrówka. |
dnia 24.04.2017 13:04
Poezja jest mówiącym malarstwem -sprostowanie, bo strzeliłam gafę. Przepraszam. |
dnia 24.04.2017 13:42
silva:
:):):)
Pozdrówka jeszcze raz.
Ola.
koma17:
Zeźarlo mi pozdrowionka.
Ciepelkowo więc.
O. |
dnia 24.04.2017 13:51
to picie krwi malarza z pierwszego komentu wstrząsnęło mną nieźle ;-) :-)
wiersz sam w sobie charakterystyczny dla poetyki Oli za każdym podejściem wysupła się nowy niuans.
pozdrawiam z ociepleniem po kolejnym ochłodzeniu. :) |
dnia 24.04.2017 13:51
Jeżeli jesteśmy "pomiędzy" np. dwoma światami, to z jednej strony jest to ciekawe doświadczenie - możemy spojrzeć obiektywnie na coś/kogoś...Ale z drugiej strony - być pomiędzy, to nie należeć do nikogo, z niczym nie być związanym...I to jest przykre - może i łatwiejsze - bez emocji, zagłębiania się, ale cóż warte jest takie istnienie?
Olu, jeśli "przekombinowałam" :-), to przepraszam :-) Ale tak mi się podumało :-)
Pozdrawiam ciepło :-) |
dnia 24.04.2017 18:04
Olu, u Ciebie nigdy nie jest nudno, mało słów a ile treści pomiędzy...i sama wiesz jaka mnogość interpretacji.
Serdecznie:) |
dnia 24.04.2017 18:36
najbardziej sensualne jest to co nigdy
pomiędzy ultramaryną i chrapliwym a
na krawędzi rzęsy sacrum i profanum
błękitu
różu
rozbieranie z grynszpanu i malachitu ta
kropka której upatrujesz pomiędzy
długim pociągnięciem pióra i
sam wiesz gdzie
...takie - za przeproszeniem - rozpirzenie szkodzi temu tekstu sprowadzając go do pseudouniwersalności, oczywiście w moim amatorskim i nic nie wiedzącym przekonaniu... dualizm sensorycznego przeniesienia emocji do stanu empirycznego upodmiotowienia ukrytego podlira sprowadza właściwie tekst do pętli
najbardziej sensualne jest to co nigdy
pomiędzy ultramaryną i chrapliwym a
na krawędzi rzęsy sacrum i profanum
błękitu
różu
rozbieranie z grynszpanu i malachitu ta
kropka której upatrujesz pomiędzy
długim pociągnięciem pióra i
sam wiesz gdzie
najbardziej sensualne jest to co nigdy
która nie epatuje, a wstrzymuje i może zachęcić
- no ale, co ja tam wiem |
dnia 24.04.2017 18:38
Juliusz Karowadzi;
Ekspresja ekspresja.
Wstrząsa subiektywizmem interpretacji:):)
Wojaczek też wstrząsa w "Bądź mi"
Jakże miło, że mam swoją poetykę.
mgnienie też napisała kiedyś ważny dla mnie komentarz i komplement, że bez podpisu można poznać mój tekst.
To chyba najlepsze, co może usłyszeć ktoś, kto pisze.:)
Fajnie, że są niuanse.:)
Ciepełkowo.Ola:)
lunatyk;
Każdy może czytać jak:):):)
Nie myśl o tym, co ja pisałam.
Czytaj dla siebie:):):):)
Ale myślałam zupełnie o czymś odległym jednak.
:)
Buziaki.Ola.
:)
mgnienie;
Zawsze czekam na Twoje odwiedzinki.
Cieszę się, że ciągle jednak jest co czytać.
Cmok cmok w pracowitym dzionku .
O.:) |
dnia 24.04.2017 18:44
Mithotyn:
Nieźle to poskładałeś:):)
No. Konkretnie zrobiło się.
Może gdzie indziej wepchnęłabym rozbieranie, ale...
Fajnie że wpadłeś. Ze słówkiem.
Pozdrowionka.
Ola.:) |
dnia 24.04.2017 18:46
PS:
chrapliwe a- w dychę! |
dnia 25.04.2017 16:48
jakiś urok nieodparty ma twoja technika pisania. Na czym to właściwie polega? |
dnia 25.04.2017 21:34
Roman Rzucidło;
Och!
Mieć urok... i to w dodatku nieodparty!
Czuję się wyjątkowo skomplementowana, w imieniu tekstów *).
Było i jest mi bardzo miło.
O.:) |
dnia 25.04.2017 21:34
Roman Rzucidło;
Och!
Mieć urok... i to w dodatku nieodparty!
Czuję się wyjątkowo skomplementowana, w imieniu tekstów *).
Było i jest mi bardzo miło.
O.:) |
dnia 27.04.2017 09:04
Bardzo urokliwy, gra na emocjach, wprawia duszę w drżenie... Podziwiam :))
Serdeczności |
dnia 01.05.2017 14:50
...ta kropka, której upatrujesz pomiędzy... bardzo ładna fraza. No... szczelnie zakręciłaś wieczko. Jeszcze tu pewnie wrócę. |
dnia 08.05.2017 18:14
sibon:
Miło mi, jak zwykle, gdy czytam Twoje komentarze.
:);)
Oddaję urokliwie podwójnie:)
O.
Anastazya:
Zapraszam.:):)
Będzie mi mi.
Powroty bardzo cieszą.
Moi.:)
O. |