dnia 04.04.2017 12:43
Jest coś, czego człowiek człowiekowi nie odmówi. Bliskości, pomocy. Ostatnie siedem wersów zdecydowanie na +.
Jedyne co mi zgrzyta to ilość osób oraz kim jest peel. W 3,4,5,6 wersie jest wzmianka o dwóch osobach. Natomiast pod koniec jest "ty" i "ja czyt. (moich)". Zaszły jakieś transformersy osobowe, czy stałaś się mediatorką w konflikcie?
Pozdrawiam, smacznego rosołu |
dnia 04.04.2017 14:37
Bardzo ciekawie oddana relacja, wybieram frazę: ociepla
przeciwległe krzesła na długość
parowania rosołu Dobrze, ze jest niosąca nadzieję puenta. Pozdrawiam. |
dnia 04.04.2017 17:10
Kiedy wygasa uczucie, przy stole robi się zimno... Ale może jeszcze nie wszystko stracone - nadzieja umiera ostatnia :)
Moc pozdrowień |
dnia 04.04.2017 17:38
Jeżeli bohater potrzebuje rozmawiać, to myślę, że jest szansa dla związku. Pozdrawiam :-) |
dnia 04.04.2017 18:09
Uciekać należy od świątecznego stołu, od nudy we dwoje, uciekać czym prędzej, samemu znacznie lepiej znosi się samotność niż we dwoje. Pozdrawiam, A |
dnia 04.04.2017 18:23
Bartosz zaraził mnie ciekawością, ile osób jest przy stole, przy którym niedzielny obiad zdaje się nie smakować. Jest macocha, wodorost zdany na łaskę fal (ktoś bezwolny) i zimna ona (jego żona?) oraz... i tu obraz się roztraja. Szelmowska wesołość mogłaby się odbijać w oczach siostry i żonatego brata albo w oczach dwojga dzieci, które również mogłyby siedzieć przy stole, zwłaszcza że tytułowe m a ł e ucieczki dopuszczają taką możliwość, albo r30;tu zakończę wcale nie skończoną fantazję. Pozdrawiam. |
dnia 04.04.2017 18:48
...rosół wystygnie ostatni...ciekawy werso-dokument, pozdr. |
dnia 04.04.2017 18:49
Nie jest dobrze - między dwojgiem ( bo jednak tak to widzę) dojmujący chłód, zamrożone uczucia, być może pod ciężarem doświadczeń...z drugiej strony tęsknota za bliskością, dawną wesołością. Może dlatego te ucieczki są "małe", chce się wracać...
Pozdrawiam:) |
dnia 05.04.2017 08:24
dobra rekolekcja przed Wielkanocą.
serdecznie |
dnia 05.04.2017 09:49
Kiedy między małżonkami nic tylko grzecznościowa pustka, to oczy tańczą szelmowską wesołością...tylko w obecności kochanki...kochanka.
Tak więc dbajmy o siebie wzajemnie, aby ktoś trzeci nie musiał topić lodu.
Dziękuję wszystkim za słowo u mnie :) |
dnia 05.04.2017 14:07
konieczność nie zastąpi potrzeb, potrzeby nie zastąpią konieczności, tak więc muszą się one nauczyć współistnieć :) pozdrawia, |
dnia 05.04.2017 18:58
:)
Trzecia naj naj +
Pozdrowionka.O. |