Balans uczuć z wczoraj wyrzucam z rozwagą
Nie błądzę w ciemności dłonią po omacku
szepcząc bezsensownie byle tylko człowiek.
Na przestrzeni czasu widzę dużo jaśniej.
Zbliżasz się ostrożnie. Nie ma już pośpiechu.
To tylko plusk wody. Takie trochę-mokro.
Przechylasz szalupę bardziej na tę stronę,
gdzie czujesz mnie mocno i przyciągasz sobą.
Popłyniemy razem?. Ile nam zostało?.
Słyszę twoje słowa w szumie fal przy brzegu.
Nic nie powiem pewnie kiedy mnie dostaniesz.
Popłyniemy jeszcze na Bardziejszeroką.
Fale ciągle szumiąc zostaną za nami.
Dadzą nam tę chwilę,
zanim nas dogonią...
Dodane przez szarman
dnia 13.03.2017 13:28 ˇ
10 Komentarzy ·
765 Czytań ·
|