Umówmy się z powrotem w ciemności
Obróćmy się kilka razy tak abym zapomniał
początku i końca wszystkich kierunków
i nie wiedział gdzie słońce wschodzi
a gdzie zachodzi
Wyrzućmy kompasy wszystkie mapy
Zalejmy atramentem numery telefonów
Niech wiatr w kominie dzwoni na nas
a świerszcz śpiewa pod podłogą
Miłość niech będzie jak dywan
jesiennych kwiatów odpornych
na chłód i wiatr
Zabierzmy do chlebaka proste jedzenie
Wejdźmy do jaskini gdzie u wejścia
świecą jedynie gwiazdy i księżyc
Odsuńmy ten doskonały świat
z jego mechaniczną pomarańczą
a ogniska niech zapalą dopiero za jakiś czas
Dodane przez Jędrzej Kuzyn
dnia 14.02.2017 22:52 ˇ
9 Komentarzy ·
708 Czytań ·
|