|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Burza |
|
|
Skwar.
Łąka aż trzeszczy
suszą odsączona,
skowronek milczy .
bo mu zaschło w gardle.
Słychać tylko brzęczenie
much i chrząszczy
szuranie skrzydełkami.
Skwar.
Powietrze wisi nad polami.
Ciężkie i suche,
spragnione zroszenia,
czekające cicho,
lecz nic się nie zmienia.
Kołyszą się nagle zboża,
szurając łuska o łuskę kłosami,
wieść poszła falą miedzami.
Powiew, forpoczta dobrej nowiny
dla zbóż, dla lasów, dla trawy.
Nim pierwsze chmury
wzięły horyzont,
radość napadła uprawy,
jęły się cieszyć, na boki kłaniać,
poganiać wiatr ociężały,
szelest wyschniętych łodyg i kłosów
szurając potęgowały.
Nadeszła chmura przygnana wiatrem,
pomruk złowieszczy echo poniosło,
krople upadły z rzadka na glebę,
na wszystko, co w polu rosło.
Wiatr świsnął mocniej, kłosy położył,
a wszystko wokół ściemniało,
podniósł źdźbła trawy wyschłe od suszy
bo dawno tu nie padało.
Drzewa przy rowach w rozmowie z wiatrem
mocno się wyginają
gdy kręci w koło czcze piruety, drogę mu pokazują.
Trzeszcza w konarach dęby nad stawem,
mocują się z wiatrem w zawody,
liście mlaskaniem biją im brawo
spadając chórem do wody.
Wiatr przegrał z dębem, więc wpadł do stawu,
taflę wirami zamieszał,
zepchnął ze złością rzęsy połacie,
zaspane krzaki powskrzeszał.
Nagle zagrzmiało trzaskiem potężnym
i huk się rozniósł po lesie,
omdlały strachem młode osiki,
że niebo burzą drze się.
Deszcz nagle urósł i potężnieje,
Wzmaga się bardziej rzęsisty,
Fala za falą strumieniem leje,
Zmącił się potok przejrzysty.
Strugi po polach szemrają głośno
Drążąc się do strumienia,
Potoki pędem szumią a rzeka
Też się w burzliwa zamienia.
Trwogą napawa trzask błyskawicy,
chmura na chmurę napiera,
aż gdzieś nad lasem jaśniej się robi,
niebo się nieco przeciera.
Deszcz już nie leje, leniwie kropi,
grzmoty odchodzą z chmurą,
wiatr resztką sił pogania burzę
i słońce znowu górą.
Błyski już tylko widać za wzgórzem,
źle słychać je zza wzniesienia,
ostatnie słowo przebrzmiałej burzy,
ciche pomruki spełnienia.
Dodane przez Henryk Owsianko
dnia 14.08.2007 20:30 ˇ
22 Komentarzy ·
929 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 14.08.2007 21:11
Pomruki Mickiewiczowego Panatadeusza.
Pomruki, i to dalekie ... |
dnia 14.08.2007 21:11
Przegadany, bardzo przegadany. W pierwszej musi być dwa razy "skwar"?
"bo mu zaschło w gardle" - po co to
Pozdrawiam
:) |
dnia 14.08.2007 21:31
zgadzam się z S.H |
dnia 14.08.2007 22:04
Sławomir, jakbyś dotarl do Horacego, pomruki byłyby jeszcze słabsze.
Jestem jednak dumny, że choć pomruki, to mickiewiczowskie.
Zawsze to nie "grafomania"
bona, trzeba bylo zostać przy tytule. Każdy przecież wie jak burza wygląda. A może tak było ? Za długi dla ciebie, więc nie czytałaś bo napewno przegadany.
pozdrawiam, dziękuje za dogłębne komentarze |
dnia 15.08.2007 00:29
nieopanowane gadulstwo, w którym zacierają się znaczenia. to że pomruków żadnych nie słyszę. formalnie tekst nie istnieje. |
dnia 15.08.2007 00:29
* bez "to że" |
dnia 15.08.2007 05:50
piotr skoro tak mówisz, znaczy, że dotrwałeś do końca. To dla mnie zaszczyt. Nie spodziewam się od ciebie dobrego słowa w moją strone.
Nawet, gdybym tu zamieścił tekst Zbigniewa H, skrytykował byś go.
Ostatnio kupiłem wcale nie tani prezent bratankowi. Rodzina była przekonana, że się ucieszy. Tymczasem, konsternacja, skrzywił się jak po cytrynie. Bachor jeden. |
dnia 15.08.2007 07:01
Panie Heniu,
bo dzieci takie są.
Nie wiedział Pan?
:)
PS>
Każde dzieci. |
dnia 15.08.2007 07:16
:) To prawda, przyznaję ze skruchą, przeczytałam wczoraj do końca ale za szybko. Zrobiłam to teraz dokładniej i stwierdzam - dalej dużo lepiej. To co nadmieniłam o tym skowronku, że mu zaschło - nie zmieniam zdania, to do wyrzucenia. Jeszcze można nad nim popracować, ja bym tak zrobiła.
Ponownie pozdrawiam |
dnia 15.08.2007 07:33
ja bym mu połowę słów wykurzyła :)) |
dnia 15.08.2007 07:45
Henryku, potwornie nudne opisywactwo, p. kuśmirek, niezależnie od tego, czy się uwziął, czy nie, ma tym razem rację. pozdrawiam. |
dnia 15.08.2007 08:23
"Pan Tadeusz" to to nie jest. Warstwa brzmieniowa pierwszej strofy jest ok. Potem było już tylko gorzej, jakby autor załamał się pod ciężarem własnego zamysłu. Pozdrawiam! |
dnia 15.08.2007 08:35
kuba, a ty mnie tu imputujesz, ke? |
dnia 15.08.2007 08:37
- uśmiecham się, fakt " Pan Tadeusz to nie jest" ale przeczytałam z przyjemnością:)
- pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 15.08.2007 08:43
kuśmir, że jak? nic Ci nie amputuję |
dnia 15.08.2007 09:40
...i zrobiło sie fajnie.
Sławomirze Horniku, mam ci więc mówić Sławuś ?
bona, rozumiem, to długi wiersz. Nie gniewam sie więc.
do wszystkich: Burza jest spektaklem napisanym przez naturę. Pięknym, poetyckim(w moim mniemaniu) spektaklem. W jednej z opinii pod wierszem przeczytałem, ct."burza jest jakby świętym zbliżeniem natury,piękną inicjacją ziemi i nieba." Starałem sie wiec, może nieudolnie, stworzyć spektakl w wierszu.
Możemy więc podyskutować, co jest w wierszu niewłaściwe, brzydkie ale niech nikt nie zarzuca, że jest "przegadane".
Niech podniesie rękę ten, który poszedłby do teatru na spektakl trwający 10 min.
Niewątp[liwie nie jest to haiku,
Burza.
Ziemia tak zahuczała,
że aż sie mała zesrała.
W wierszu trzeba szukać innego nastroju niz w tym haiku
Przepraszam za podpowiadanie. Miłego dnia życzę. |
dnia 15.08.2007 09:43
"Ciężkie i suche,
spragnione zroszenia,
czekające cicho" np tu. żeby oddać klimat suchości i ciężaru wystarczy tylko pierwszy wers, albowiem znajduje się w nim już i pragnienie i oczekiwanie, po co więc rozwijać dalej to, co się samo utworzyło w głowie? treść to również coś zawartego poza dwoma słowami. :))
imho bajeranckie rzecz jasna |
dnia 15.08.2007 09:56
la-winda, pamiętasz Holoubka, z jego śpiewną mową? Kiedy chcial cos podkreślić, nadać znaczenie, ostatnia sylabę śpiewnie rozciągał-celebrując. Jeszcze raz podkreślam, budowanie nastroju wymaga czasu. Czasu. To jak gra wstępna.
Ktoś analizując ten wiersz zmniejszył go w Wordzie do minimalnych rozmiarów i powstała w ten sposób ct. "pionowa amplituda nastroju" .
Trzeba tylko tego chcieć szukać. To sens poezji.
pozdrawiam |
dnia 15.08.2007 10:16
o tak. budowanie nastroju wymaga czasu, jednak wymaga też wyczucia jakiej ilości zcasu potrzeba. rzecz jasna startuję z pozycji własnego gustibusa. posłużę się przykładem w drugą stronę - ile czasu skupiałby Pan swoją uwagę na filmie, który budowałby nastrój jakieś 10 godzin? sęk tkwi właśnie w balansie. zda mi się, że w wielu momentach tego wiersza balans został zachwiany :))
nie mówię, zę należy go minimalizować, ale trzeba raczej znaleźć mu złoty środek :) |
dnia 15.08.2007 10:22
pomyślę nad tym, może da sie coś zrobić. |
dnia 16.08.2007 09:58
Mnie tam nie znudził, o wiele krótsze porzucam po kilku słowach. A ten uczepił się od początku i do końca trzymał, pozdrawiam :) |
dnia 16.08.2007 19:45
Dziękuję Alicjo!
Niektórzy czytelnicy piszą do mnie, że wracają do tego wiersza a to dla mnie największa nagroda.
pozdrawiam ciepło |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|