"nie rozumiem po co przyszliście"
zawsze czuł się ich dłużnikiem
choć przyszli jakby mieli mu oddać
chrzęst kroków i klekot różańca
zagłuszał szepty
nikt nie wiedział czy czarne welony
skrywały śmiech czy łzy
"nie wiem po co was tylu"
zawsze prosił by go szybko spalono
żeby jeszcze kogoś mógł ogrzać
bo na trumnę trzeba rzucić kwiaty
pod ziemią nikogo
już nie ucieszą
"...i przyjdzie wiatr po niego
i zabierze jego prochy
i pamiętać będą czyny jego
a nie słów piękne strofy..."
Dodane przez mastermood
dnia 29.01.2017 21:32 ˇ
9 Komentarzy ·
771 Czytań ·
|