mój świat jest chory na serce
próbuję leczyć go wódką
czasami nawet pomaga
na krótko
podniosłem rękę na siebie
jak van Gogh pozbyłem się ucha
katharsis
krzyczę do alter ego
gonią mnie drzewa o przekrwionych oczach
uciekam co noc w paranoi odmęty
katharsis
śmieje się głos bliźniaczy
złączony symetrią obłędu
kim jesteś cieniu
czemu cieniu mnie dręczysz
ale ty mnie musisz chronić
na chłodno oceniasz
brak dawcy dla cienia
objawem jest nieistnienia
cieniu bądź blisko
mam toksyczną chorobę
choruję na wszystko
Dodane przez bordoblues
dnia 22.01.2017 19:05 ˇ
9 Komentarzy ·
607 Czytań ·
|