życie toczy się we mnie
w miejsce przepony ustawiłam goplanę
kantorowską bryłę
pełni wartę
bellini uśmierza ból
nie umiemy się porozumieć na pięciolinii
zajmujemy miejsca jak w kinie
dzieląc się na rzędy i
sektory
nie próbuję rozbierać wyobraźni on chce
mnie pokręconą i pustą
mogę być bożkiem
złoto wyprzedałam w czasach
kryzysu
została jedynie święcona woda w perfumetce
ostatni raz całowaliśmy się na ławce
pod plebanią
obok stał mistrz
w czarnej marynarce płakał
nad bezpowrotem siostra umierała samotnie
w cieple zachodzącego słońca
m. luque-kurcz
Dodane przez no_name
dnia 15.01.2017 15:13 ˇ
11 Komentarzy ·
832 Czytań ·
|