Bóg i dzieła - My dwoje
kłują żądłem milczenia jak dziedziny nieznane
gdy króluje już ciemność, gdzie umarła szlachetność.
***
płyną chmury niewinne, ogród kwiatów dobroci
jak roślinność zielona niesie kielich ze złota
w róż zapachu słodyczy złoty promień wyzłocił
wino białe ze stągwi jak z potoku winnicy
czuję dzieje że idą, roześmiała się Ziemia
w swym odwiecznym zdumieniu.
złoty promień słoneczny zszedł już z wyżyn błękitów
delikatnej materii w jądro życia wtopiony
króluj chwilo gdyś piękna -
gdyś odblaskiem stworzenia - Bóg i dzieła - My dwoje.
cała Ziemia w zachwycie gości słońce w promieniach
wszystkie pola jaśnieją od przestrzeni zórz blasków
Ziemią całą kołysze wraz z lądami - wodami
i przybija do brzegu
wraz z modlitwą co żyje w swoim bladym promieniu.
niech po gwoździach już dziury gdyś odblaskiem stworzenia
- Bóg i dzieła - My dwoje - się zamienią w gór szczyty
niech przechodzi powoli w świat królewskiej purpury
gdzie króluje już jasność i gdzie Nowa już Ziemia
niesie dobro poznania poprzez szlaki nieznane -
- nieskończoność jest częścią materialnej natury
a skończoność zamyka przed człowiekiem podwoje.
Agamemnon
Dodane przez Agamemnon
dnia 26.12.2016 17:43 ˇ
3 Komentarzy ·
574 Czytań ·
|