|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: TO NIE JEST WIERSZ |
|
|
To nie jest wiersz. To jest pudełko po butach
zwykły karton zamykany od góry. Pewien belgijski malarz, Magritte, namalował kiedyś fajkę i umieścił
pod nią podpis: Ceci n'est pas une Pipe
Podpis imitował mosiężną tabliczkę, jaką zwykle przykręca się do frontowych drzwi, od strony korytarza Przykręcenie jej od środka byłoby absurdem. Chociaż absurdy zdarzają się i czasem nas śmieszą, rzadko dziwią Magritte namalował też szylkretowy grzebień Grzebienie różnych rozmiarów pojawiają się często w jego obrazach. Kieliszki, jajka, skały, kieliszki do jajek, palce u stóp, lakierowane pantofle, melonik... Katalog rzeczy jest duży. "To nie jest sztuka", ktoś nabazgrał gwoździem na ścianie, w jednej z berlińskich galerii. Napis zabezpieczono szybą i umieszczono nad nim dwie ledowe lampki. Paweł Althamer, polski rzeźbiarz, wkroczył odważnie do innej, również niemieckiej galerii; usiadł na krześle na wprost dwójki niemieckich kuratorów, z pudełkiem po butach - jakie to dziwne, jakie to ciekawe, i co za zbieg okoliczności! W pudełku miał makietę pomieszczenia, w którym
aktualnie się znajdowali i kilku przyległych - całkowicie zdewastowanych. "Ocaliłem część biurową.", mówi artysta. "No, i dobrze..." kurator nr 1 uśmiechnął się
z sympatią. Wstali z krzesła. "Na jutro przygotuję czek.", mówi drugi i ściska rękę artyście - Warszawa też płonęła - płonęły domy i lasy, a po zamarzniętej Wiśle szkli ludzie dopełnić dzieła spustoszenia
Dodane przez MUTZ
dnia 28.11.2016 03:34 ˇ
28 Komentarzy ·
981 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 28.11.2016 05:15
LUDZIE szli* - Wisła się szkliła - instalację Althamera interpretuję "dość płytko" jako odwet za Powstanie Warszawskie... Co do publikowanej "prozy" "poetyckiej" - sekwencja cudzysłowowa nie jest TU błędem -jest tu całkiem na miejscu - w Komentarzu; by nie absorbować uwagi Moderatora, zaznaczę właściwe średniówki |
dnia 28.11.2016 10:11
Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć od ciebieMUTZ u nas też się mamy czym pochwalić pewna artystka obierała ziemniaki w galerii. Pozdrawiam |
dnia 28.11.2016 11:09
Około roku temu umieściłam tu wiersz pod identycznym tytułem. Był to zupełnie inny tekst pod względem treści i formy. Ale jakby tak się zastanowić, to można dojść do podobnych wniosków po przeczytaniu obydwóch. W każdym z nich coś zaskakuje. A to, co zaskakuje, przyciąga uwagę i jest zapamiętane. Pozdrawiam |
dnia 28.11.2016 11:56
Bardzo interesująco, szczególnie podoba mi się połączenie pudełka, które przechowuje, ocala coś, z obrazem płonącej Warszawy, otwierającym wyobraźnię czytelników. Pozdrawiam. |
dnia 28.11.2016 12:22
niekonwencjonalnie i dość ciekawie ;) |
dnia 28.11.2016 12:48
Mnie takie "zabawy" nie podniecają. Poezja to zbyt poważna sprawa, żeby
oddawać ją w ręce prestidigitatorów i tanich kuglarzy :(
Pozdrawiam |
dnia 28.11.2016 14:15
Racja, to nie jest wiersz. To jest robienie sobie jaj z tego poetyckiego portalu . |
dnia 28.11.2016 14:20
Poszybowałeś w górne rejony niedopowiedzeń, z abstrakcji wpadasz w szarą rzeczywistość balansując na granicy przegadania wpadasz - o dziwo - w poezję.
Na tak! |
dnia 28.11.2016 14:38
wiersz nie wiersz, nie wiem czy nawa jest istotna gdy tekst podoba się czytelnikom, :) pozdrawiam autora. |
dnia 28.11.2016 15:23
Januszu, każdego podnieca coś innego - to już ustaliliśmy - ale tak w sztuce jak i w życiu chodzi o świadome poszerzanie skali naszych podniet - oczywiście, nie kosztem innych...Mastermood mógłbym jako odtrutkę po raz kolejny zajrzeć do Ciebie i zaczepnąć "wody żywej", oszczędzę tego sobie, Tobie i Wam- odwiedzający mnie z jakiegoś powodu Użytkownicy i Goście - rewanż nie powinien być mylony z rewizytą... |
dnia 28.11.2016 15:41
Robercie, słupkowe wiersze są ok - ja słupki kładę w inną stronę. Pozdrawiam (asekurując się: starając się przy tym, nie położyć wiersza...
Ryszardzie - nie zawsze da się milczeć, ale trzeba wiedzieć, kiedy zacząć...
Dziękuję, Silvo - kredyt zaufania zobowiązuje... Komo z niej 17 chętnie poczytam - czy wiersz w serwisie pp - jeśli nie, poproszę na PW. Zdzisławisie, poezja nie jest po to, żeby się z niej czegoś dowiedzieć - od tego są TVN i Wyborcza... Obieranie
ziemniaków w Zachęcie lub robienie na drutach nikogo nie szokuje - Althamer jest
nasz, to Polak, choć z obcym nazwiskiem i to mosze szokować |
dnia 28.11.2016 17:06
To nie jest wiersz, ale dobra proza poetycka na pewno.
Czytałam wczoraj kilka razy. Z zainteresowaniem.
Na pewno nie jest tekstem, który wleciał i wyleciał. |
dnia 28.11.2016 17:07
A przy okazji zapoznałam się z życiorysem i pooglądałam na necie instalacje i rzeźby tego artysty:) bo nie znałam. |
dnia 28.11.2016 19:56
Próba wysłania wiadomości na PW nieudana, pewnie skrzynka pełna. Wiersz gdzieś jest w czeluściach PP (publikacja w połowie września 2015). |
dnia 28.11.2016 20:13
To nie jest wiersz.
Pewna pewność.
Potem.
Podana treść.
Zainteresowała.
O. |
dnia 29.11.2016 05:41
Milianno,. przekonałaś mnie do wypełnienia dotkliwej luki (gatunkowej) pp - proza poetycka - choć wolę termin -poezja prozą - skoro poezja, że zacytuję, może być wszystkim - jest transtekstualna - i metagatunkowa - to czemu nie prozą? |
dnia 29.11.2016 05:42
Milianno,. przekonałaś mnie do wypełnienia dotkliwej luki (gatunkowej) pp - proza poetycka - choć wolę termin -poezja prozą - skoro poezja, że zacytuję, może być wszystkim - jest transtekstualna - i metagatunkowa - to czemu nie prozą? |
dnia 29.11.2016 05:59
Może, sięgnę do archiwów, żeby przekonać się, ile wierszy zasłużyło na to, by na kilka minut absorbować uwagę moją i czytelnika... Niektórzy zapomninają, że autor to pierwszy czytelnik i wrzucają wszystko - SIEĆ jest cierpliwa, jak kiedyś papier i ma małe oczka - łapie wszystko - wrzucamy do morza plastikowe butelki zamiast szkla |
dnia 29.11.2016 06:20
Zamilkłem, bo włączył się "mentor" i "dydakta"... "Message in the bottle" to nie tylko Sting, to nie tylko tytuł przecudnego filmu... To tytuł wiersza - rezerwuję go dla siebie - i tytuł i wiersz... Na przyszły poniedziałek... Uwielbiam poniedziałki, bo przywracają ulubione rutyny po chaosach weekendu... Poza tym, w weekendy, ludzie wrzucają najwięcej fotek na fejsa i instagrama, i - the last but not least - wierszy na pp! A wtedy,przy dużym zagęszczeniu, dużej rotacji, widocznym jest się w
najlepszym razie dobę lub kilka godzin - a licznik tyka... |
dnia 29.11.2016 06:26
PONIEDZIAŁEK, Zawsze po 21:00 - godzina dla pp "reportera" -
NIEDZIELA - Zawsze po 22:00 - TRANSLACJE - nowy wątek na Forum |
dnia 29.11.2016 11:27
Mimo tego powszechnego,, bezinteresownego oczywiście, uwielbienia, jakoś mi tu nie widać poetyckości tej prozy (może niedowidzę, ale są jakieś poetyckie środki ?).
Idąc tak dalej, rachunek za wodę też można by pewnie nazwać, nie wiem, konkretem poetyckim?!
Idąc dalej, powinno się wykreślić z tej strony słowo "wiersz" przy tytule, "dodaj wiersz", "wiersze użytkowników", "konkurs na wiersz" itd. Tylko że to stałby się już inny portal. |
dnia 29.11.2016 13:35
I'll ivite you Mr Mastermood next time - and plz, show me your talent, not your moods
and now read between lines: poezja / metafora tworzy się pomiędzy słowami - a nie"wciska" się ją słodki farsz do klusek na parze, kluski mogą też być w słodkiej 5polewie- wyjedz farsz, zliż polewę, zostanie sama kluska... Teraz,jak zauważyłeś,
używam metafory, czyli skróconego porównania... Dla niektórych amatorówpoezji (to wynieśliśmy ze szkoły) - w poezji muszą być barwy i dźwięki (np szelest liści), dobrze, gdy pojawi się, jak u Mickiewicza, jakaś bylina, najlepiej jak rośnie w ogródku, za
PŁOTEM - mnie zapłotki nie kręcą... Zegarmistrz światła purpurowy nic mi nie zabełtał - a szkoda... Głowę noszę na karku, nie w chmurach...
płotem, |
dnia 29.11.2016 16:07
I'm afraid poetry is more about moods than talent.
That's why I'm more interested in the former... |
dnia 29.11.2016 16:50
Gdyby tak różę prozbierać z płatków
z kolców koronę cierniową nałożyć
płatki w różany olejek przetworzyć
wierszem się czucie zrodzi na o statku
dla serca wrażliwego
słów niewiele trzeba
żeby szepty pokorne
usłyszały nieba
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 30.11.2016 14:59
Rose is a rose is a rose...
Called "banana" it would lose not only its name but also smell... I am interested in both but the latter is a matter of perspiration - not inspiration... MOODS come and go... AND poetry remain... Some 4 ever... |
dnia 01.12.2016 16:58
To jest świetne! To nie jest wiersz, ale proza poetycka, i to jaka.
Pozdrawiam |
dnia 03.12.2016 11:29
Trochę się jednak będę upierał. Bo żeby tekst nazwać poetyckim, no chyba jakieś elementy poezji powinny się tam znaleźć. Nie sądzę, żeby nawet najciekawsza myśl, bez choćby minimum formy, została poezją. Przypomina mi się dowcip:
- Stary, nie rozumiem dzisiejszej poezji.
- Stary, to wezwanie do skarbówki. |
dnia 03.12.2016 11:31
PS. Ale dopuszczam niekonwencjonalność autora... |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|