poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: zabierz mnie gdziekolwiek. daleko.
fioletowe barwy jak drzwi do nowego świata
bez plam i Rh plus na krawężnikach
inne ulice i zakamarki wprost proszą się o szlif
o zapach zakurzonego metra

ławka i kurz

to wszystko co widzisz jest dla ciebie
bez numerów kont i dat wymazanych z pamięci
bo wiem jak bardzo chcesz być

bez szalików i kurtek bez śmiechu gdy gardło jak sznur
ze zmarzniętymi dłońmi zupełnie nisko

tak wysoko

Dodane przez rena dnia 09.08.2007 15:48 ˇ 32 Komentarzy · 1411 Czytań · Drukuj
Komentarze
Alicja Wysocka dnia 09.08.2007 16:21
No nie mogę, wysypki dostałam
Fenrir dnia 09.08.2007 17:00
Nie "ruszył", nic nie zostaje po przeczytaniu takiego "zlepku".
Pozdrawiam.
woody dnia 09.08.2007 17:21
a mi się podoba. może nie porywa, ale sprawny i łądnie zakończony. serdecznie.
beata dnia 09.08.2007 17:33
Prosze Pani próbowałam przebrnąć przez Pani wiersz, nie ukrywam, że z trudem. Prosze sobie wyobrazić, że w muzyce istnialo multum różnych kierunków, tworów (aleatoryzm, dodekafonia i inne - oparte na wytyczonych zasadach), ale czyż nie oscylujemy wokół systemy dur-moll, oczywiście dodając temperaturę naszych czasów. Któż dzis pamieta o dadaistach itd. Pani wiersz jest niekonstruktywnym zlepkiem Pani wyobraźni, zupełnie nieczytelnym, ale można rzec - wysoce AWANGARDOWYM.
Zycze Pani, by nie został tylko w Pani pamięci. Z uklonami Beata
beata dnia 09.08.2007 17:51
Polecam autorce, w myśl mojego wywodu, "Jedwab" A. Barrico i prosze zwrócić na szczgólnę prostotę formy, a jaki głęboki, zjawiskowy przekaz. jeszcze raz pozdrawiam
Bogumiła Jęcek - bona dnia 09.08.2007 18:18
Tytuł: gdziekolwiek daleko - taki widzę

Podoba mi się pierwszy wers i: na krawężnikach inne ulice i zakamarki
wprost proszą się o szlif

"zapach metra
ławka i kurz" to brzmi fajnie. Bardzo podoba mi się "gardło jak sznur"

Są dobre fragmenty, jednak do dopracowania (moim skromnym zdaniem)
Pozdrawiam
:)
eneida dnia 09.08.2007 18:54
wiersz jak najbardziej przyswojony

pozdrawiam
ogeon dnia 09.08.2007 19:46
niesety nic tu dla mnie.
zekas dnia 09.08.2007 19:50
do przyjęcia. przynajmniej bez nachalnego banału. nie poraża treścią i przemyśleniami. ale jest jakiś kontekst, trochę pokręcony. ale jest. punkty za wysiłek literacki ;-)

pozdrawiam
zekas
pokora nie do zniesienia
slh dnia 09.08.2007 19:55
urywa się, kończy w wersach, spada w czytaniu. jakoś ta kompozycja nie służy. a tekst fajny.
nitjer dnia 09.08.2007 20:25
Wiersz rzeczywiście fajny. Podoba mi się bardziej pierwsza strofa. Końcówka mocna i też byłaby w moim guście. Gdybym mógł zakończyć czytanie na słowach 'ze zmarzniętymi dłońmi'. Owo 'zupełnie nisko tak wysoko' ... jakoś zupełnie nie chce do mnie trafić.

Pozdrowionka :))
beata dnia 09.08.2007 20:35
do nitjer - akurat końcówka "zypełnie nisko - tak wysoko" ma sens
piotr kuśmirek dnia 09.08.2007 22:01
obojętny
Robert Shap dnia 09.08.2007 22:28
bona - obawiam się, iż tytuł jest nie do ruszenia.
a sam tytuł pani R? toż to zwykłe złodziejstwo.
czyje to słowa? doroty czy twoje, czy może moje? :). to chyba było na molo na posmyku, prawda?
i kto je miał obłożyć dalszymi słowami? o ile pamiętam to JA!!! ;)
a adresata odgadłem. jak ci juz mówiłem, od dłuższego czasu nie ma on dostępu do sieci, więc jak tylko wierszyk zobaczyłem zadzwoniłem do niego. prosił o kilkukrotne przeczytanie, po czym się rozłączył. bez słowa. czasem tak ma. ale myślę, że mu się spodobał. ba, jestem tego pewien...;)
i niech tak zostanie.
pa
:)
rena dnia 10.08.2007 05:26
Alicjo proponuję puder...z antybiotykiem!

Woody... jest inny niż cokolwiek co udało mi się sklecić:)... miał być wytonowany.
moja wina jest w tym, że zbyt go zamknęłam...przez co ma prawo być niejasny dla kogoś spoza...ryzyko? tak sądzę:)
dziekuję

Beata - z tego co mi wiadomo...to każdy z moich tekstów jest trudny do przejścia...takżę spokojnie. nie Pani pierwsza. a jesli chodzi o muzykę...no cóż..każdy ma swoją. słowo awangarda jest jak najbardziej na miejscu. za to dziękuję...

Bona..no właśnie , tytuł jest nie do ruszenia:) ale nie twierdzę, że nie wrócę do tego tekstu i pokażę raz jeszcze..choć w tedy to nie byłoby to samo. hm..zobaczym:)
buźka:)

Eneida - i tak ma być:)

Ogeon - no niestety...

Slh ....bo go zamknęłam. moja wina:)

Zekas - wiesz..podoba mi się to co napisałeś/łaś:)
dziękuję.

Nitjer - co do końcówki nie dziwię się. hmm jakby to...ona miała posłużyć za klamrę. adresat odczyta. więc niech takowa zostanie...okej?
dzięki wielkie...i wiesz za co:)

Piotr - przeżyję...dopsz żeś mi tu z grafomanią nie wyskoczył:)

Panie S
kradzież ale zapowiedziana! więc jak najbardziej legalna:)
okej...jestem skłonna poprosić moderatora o cudzysłów:)
i z tego co pamiętam..a raczej pamiętam...to stanęło na tym, że dam je w tytuł...zostawiając Tobie do wyboru...wersy bądź puentę.
a co do adresata...pozdrów Go ode mnie...serdecznie:)
otulona dnia 10.08.2007 07:56
coś w nim jest. gdyby nad nim jeszcze popracować, były bardziej
skondensowany, lepszy (msz). A co - masz 3 jak, powtórki - 'bez', nie lubię
w wierszu - bo.

ja go sobie wyczyściłam nieco i tak jak czytam b. mi się podoba
(ale to wiadomo już po mojemu).

pozdrawiam :)
lu marta dnia 10.08.2007 09:37
Tytuł bardzo do całości...
a całość hmmm...rozumiem, bo troszkę taka moja.

cieplutko:)
el-rosa dnia 10.08.2007 10:27
Rena, ty jesteś za grzeczna w tym wierszu, przyzwyczaiłaś, że dajesz kopa i nagle i tu nagle zakurzone ulice, zakamarki,Rh i takie inne delikatności, robi się mdło, to taki letni marazm. Ale co tam pewnie zmienisz albo zostawisz na pamiątkę tego lata:))Pozdrawiam
rena dnia 10.08.2007 10:59
Otulona on jest na pograniczu. za dużo ucięłam za mało pokazałam...
pomyślę jak wrócę....dziś w nocy kierunek Gdańsk:)
dziękuję i pozdrawiam:)

Lu marta - wiedziałam, że odczytasz...że znajdziesz:)
..dzięki:)

El rosa - tak...jest wyciszony...choć ma w sobie palnięcie...niemniej tym razem zupełnie inaczej:)

z pozdrowieniami dla Was:)
magda gałkowska dnia 10.08.2007 13:21
rena - ja mam czasami wrażenie, że piszesz zbyt zachowawczo, jakbyś bała się "walnąć pięścią w stół", a czasem Twoim tekstom przydałby się zadzior, charakterek, coś by sie działo wtedy
a tak - średnio na jeża :)
pozdr.
rena dnia 10.08.2007 15:23
i masz rację...qrcze masz!
tu chciałam inaczej..niech taki będzie.
a reszta..na pw:)

i cieszę się, że wpadłaś ze słowem.
Traveller dnia 10.08.2007 16:47
jak Kuśmir.
nitjer dnia 10.08.2007 17:07
Okej! Niech zostanie :)
Bogumiła Jęcek - bona dnia 11.08.2007 08:29
Wiem, już wiem: nie do ruszenia
:))
ellena dnia 11.08.2007 14:42
dla mnie od 'to wszystko'
całość nie całkiem, czegoś tu brakuje
pozdrawiam ciepło:)
ellena
Kuba Sajkowski dnia 15.08.2007 08:55
tylko pierwszy wers i gardło jak sznur - dwa nośne porównania
DEMOKRYT dnia 15.08.2007 16:49
A dla mnie ta Twoja zachowawczość jest ok. Wolę jak tym zabiegiem (może i niświadomym?) sprawiasz , że czytelnik może mieć niedosyt - to takby jadł ulubione danie w zbyt małych ilościach. Podoba się.
...tylko ten fiolet kojarzy mi się za bardzo jednoznacznie- ale to tak na marginesie
rena dnia 18.08.2007 10:45
Trave...qrde poprzedni nick był łatwiejszy:)
niech Ci..co mam zrobić...

Nitjer - z podziękowaniem:)

Bona - :)))

Ellena - brakuje i nie powiem czego:)

Jakub - to też coś:)

Demokryt - więc wiesz co jest w środku...fiolet...to barwa sa...ups:)
Grzegorz Wołoszyn dnia 18.08.2007 11:14
Zapach zakurzonego metra implikuje w sobie ławki i kurz. Moim zdaniem to niepotrzebne dopowiedzenie. I końcówka też do szlifu. Można z niej więcej wycisnąć. Pozdrawiam!
rena dnia 18.08.2007 11:25
a co?
Grzegorz Wołoszyn dnia 18.08.2007 11:48
To już od Ciebie zależy ;-)
rena dnia 18.08.2007 11:55
no masz..a ja myślałam, że masz asa w kieszeni:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 48
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71810551 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005