niezniszczalność obserwacji
kiedy chryzantemy zamieniają miejsca z pelargoniami
rdzawi zieleń i rozwieszają się jedwabne mosty
pszczoły przyjmują postać złota miodowych zanurzeń
i naciągają lato jesień w zimę geometrycznych kubików
a my jakgdybynic zajmujemy miejsca na krawędziach
nasze przybrzegi łączą się ściegiem niespokojnych snów słów
trampolin przedawkowanego nieba w ułamkach sekund
widzę jak w swoim czasie spacerujesz równoległą Puławską
omijając dawnoletnie kałuże katarakty zaginionego miasta
idziesz w stronę telekomunikacji miejskiej po której został pomnik
betonowy prostokąt jak złudzenie trwałości chociaż wiemy
że najlepsza jest telepatia stały wymiar pomiędzy
i chryzantemy zakwitające na rozkaz omnizegara
w nieuniknionych ciepłych pomarańczach
emba
9 IX 2016
Dodane przez emba
dnia 10.09.2016 23:17 ˇ
17 Komentarzy ·
935 Czytań ·
|