dnia 09.09.2016 13:20
Pięknie, bardzo metaforyczny opis, ale słowa Parysa brzmią niewiarygodnie. Raczej powinien mówić: Nie przejmuj się. Pozdrawiam. |
dnia 09.09.2016 13:36
Piękny opis pięknej Heleny. Nigdy jednak nie zrozumiem, dlaczego mężczyźni na widok pięknej kobiety chcą ją posiąść fizycznie. |
dnia 09.09.2016 13:50
Dobry wiersz. Dla mnie to równie pewne, jak to, że Helena istniała naprawdę, a nie tylko w mitologii. Tylko o istniejącą realnie i tak pożądaną kobietę można było toczyć tak bezwzględną wojnę. Odkrycie Troi udowodniło, że mity miały swoją inspirację w dawnych wydarzeniach ze świata realnego. Schliemann wprowadził Troję do historii starożytności. Ty - jako jedna z wielu - po swojemu próbujesz przybliżyć nam postać Heleny. W moim odczuciu robisz to nieźle. Najbardziej podoba mi się oddająca przewrotność Parysa puenta. Wiersz skłania do zadumy nad ludzką naturą. Jej gwałtownością, nieprzewidywalnością która sprawia, że przypływowi emocji oraz namiętności nie są w stanie oprzeć się żadne ustanowione przez nas samych, czy naszych bogów, zakazy w rodzaju szóstego przykazania.
Pozdrowienia :-) |
dnia 09.09.2016 14:09
Świetny wiersz, dla mnie z drugim dnem w samej puencie.Zawiłe relacje damsko -męskie, ludzka natura nieprzewidywalna, jest o czym myśleć :))
Serdeczności |
dnia 09.09.2016 14:22
Co myślał Parys wiemy, lecz czy dowiemy się co myślała Helena, bochaterka wiersza. Jak dla mnie ot taki sobie opisik z puentą. |
dnia 09.09.2016 14:29
*bohaterka, c mi się klonuje, sorry. |
dnia 09.09.2016 14:44
silvo - dziękuję za miłe słowa...Lubię zastanawiać się, co stałoby się, gdyby Parys nie porwał Heleny...Ciekawe jaki pretekst znalazłby wtedy Menelaos? Pozdrawiam.
Kazimiero Szczykutowicz - dziękuję za sympatyczne epitety. Ale podobno "piękne kobiety nie wiedzą, co to prawdziwa miłość" - A. Hepburn. Pozdrawiam. |
dnia 09.09.2016 14:51
cudownie...
i niech tak zostanie - jak sobie myślimy... i jak było |
dnia 09.09.2016 14:52
nitjer - :-) dziękuję za rozbudowany komentarz. Chciałam pokazać bohatera mitologicznego, który zastanawia się, czyli jest normalnym człowiekiem, który ma wątpliwości...Bo przecież takie jest życie...Pozdrawiam :-)
sibon - dziękuję za miłą opinię...Właśnie ta puenta jest najważniejsza. Fajnie, że jest o czym myśleć..:-). Pozdrawiam ciepło.
frogiszcze - wiesz, że masz dobry pomysł...popracuję nad tym, może coś wyjdzie - dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 09.09.2016 14:57
dołączam do poprzedników, powiedzieli wiele mądrych słów na temat dobrego wiersza.
pozdrawiam |
dnia 09.09.2016 15:39
Subtelny opis urody kobiety. Bardzo na TAK
Pozdrawiam:) |
dnia 09.09.2016 15:48
Ciekawy tekst tylko ten ostatni wers niepotrzebny moim zdaniem. |
dnia 09.09.2016 15:51
INTUNO - dziękuję za piękne słowo i Twoją refleksję :-) Pozdrawiam. |
dnia 09.09.2016 15:56
Juliuszu Karowadzi - dziękuję, że zajrzałeś do mnie:-) i za miłe słowa. Pozdrawiam.
joan - dziękuję, że jesteś na TAK :-) Pozdrawiam :-)
Axemanie - dziękuję za miły epitet, wiesz, chciałam pokazać, jaką decyzję podjął Parys, ale dziękuję za sugestię. Pozdrawiam. |
dnia 09.09.2016 16:41
W miłości niebo ziemi się kłania
chociaż to ziemia modlitwy śle
warto jest baczyć na przykazania
szaleńcza miłość przysłania je
by nie ,,cudzołożyć"
moja ukochana
warto sobie sprawić
wielką kopę siana 😊😀
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 . |
dnia 09.09.2016 17:41
Alfredzie - cieszę się, że zajrzałeś. Żeby ta kopa siana pomogła czasami...:-) Pozdrawiam. |
dnia 09.09.2016 19:56
Myślę, że Parys szeptał coś innego patrząc na Helenę, ale nie to jest ważne. Ważne jest, że wiersz rozbudza zaciekawienie. Pozdrawiam |
dnia 09.09.2016 20:07
koma17 - dziękuję, myślę podobnie jak Ty, ale dobrze uwzględnić inny punkt widzenia :-) Pozdrawiam. |
dnia 09.09.2016 20:51
najpierw helenka, potem helena, heleno, później helka albo i helga. znakomite. |
dnia 09.09.2016 21:01
Wiersz ma dwie warstwy. Pierwsza, to świetny poetycko, apologetyczny opis pięknej Heleny. Druga, hipotetyczna, to założenie, że gdyby Parys powściągnął swoją namiętność, być może nie doszłoby do jednej z największych i najdłuższych wojen w historii. No, ale rozważania, "co by było, gdyby było" to czysta spekulacja. Może i nie byłoby wojny, a może by była, tylko pod innym pretekstem - któż to może wiedzieć? Dlatego tę drugą warstwę wiersza odbieram w kategoriach poetyckiego żartu.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 09.09.2016 21:25
Imia - dziękuję za wizytę i słowo znakomite. Pozdrawiam.
Januszu - dziękuję za rozwiniętą ocenę...Masz rację z tym poetyckim żartem, tak się pobawiłam w co by było, gdyby...Pozdrawiam ciepło. |
dnia 10.09.2016 16:18
:) |
dnia 10.09.2016 16:36
kkb - miły uśmiech :-) Pozdrawiam. |
dnia 10.09.2016 22:44
Bardzo subtelnie i sugestywnie,
a zakończenie świetne:) |
dnia 11.09.2016 09:09
Ach te krótkotrwałe dylematy.. |
dnia 11.09.2016 09:31
Milianno - dziękuję za miłą ocenę...Właśnie to zakończenie było najważniejsze...Pozdrawiam :-)
Januszu Gierucki - może i krótkotrwałe, ale zawsze dylematy :-)
Pozdrawiam ciepło:-) |
dnia 11.09.2016 09:51
Coby było gdyby, można ruszyć wyobraźnią. Jest ciekawie i klimatycznie. Pozdrawiam:) |
dnia 11.09.2016 13:48
PaULA - dziękuję za wizytę i miłe słowa...Fajnie, że tekst Ci się spodobał. Pozdrawiam. |
dnia 11.09.2016 18:34
Fajny, z przymrużeniem oka. Pozdrawiam. |
dnia 11.09.2016 19:12
otulona - dziękuję za miłą wizytę...Miało być z przymrużeniem oka. Pozdrawiam. |
dnia 14.09.2016 13:48
Było, jak było:) A Parys i Helena cudowna para. Miło się czytało.
Mrugam i pozdrawiam lunatyku-:) |