dnia 04.09.2016 23:47
Pełnia jako nocny stróż- świadek, ciekawie skonfabulowane... Pozdrawiam. |
dnia 05.09.2016 02:12
silva:
Dzięki za miłe słowa dla mojej drobinki.
Ciepełkowo.:):) Ola. |
dnia 05.09.2016 06:47
Ładna miniaturka - mało słów, a dużo emocji :-) Pozdrawiam. |
dnia 05.09.2016 07:21
natury nie można oszukać :) pozdrawiam, |
dnia 05.09.2016 10:16
Kiedy księżyc w pełni tańczy w korowodzie srebrzystych obłoków, wtedy poeci szczególnie konfabulują. Coś ich drażni, coś zachwyca, a on tylko podpatruje i uśmiecha się dyskretnie, kiedy słyszy w brzuszkach zakochanych dziewcząt szelest motylich skrzydeł. Nie rozumiem więc ostatniego wersu - dlaczego miałby na coś nie pozwalać? Chyba, że nie o księżyc tu chodzi...
Pozdrawiam |
dnia 05.09.2016 10:38
Chyba rzeczywiście nie o księżyc chodzi, a tego, co właśnie wrócił. Bo ostatni wers to ostatnia dla niego szansa, żeby znaleźć się w wierszu :) |
dnia 05.09.2016 10:47
no i niech nie pozwala... Pozdrawiam, A |
dnia 05.09.2016 11:50
:-) Lubię takie. Tylko ten zew żab taki trochę nie bardzo przy głośnym czytaniu. Pozdrawiam |
dnia 05.09.2016 13:26
Drażni zew żab w ogrodzie, żaby w ogrodzie, i maciejka...za mało wiem, by wyrazić swoje zdanie. |
dnia 05.09.2016 14:06
lunatyk:
Dziękuję.Miło mi.:):):)
Robert Furs:
To prawda.Nie da się. Ciepełkowo.:):)
Ola.
Janusz:
Jakże miło, że ... poszukujesz sensów. To bardzo fajne.Chyba nawet najfajniejsze... znaczy dzieję się.
No... pełnia może wiele... na przykład nie pozwalać spać:):)
Opcjonalnie.
Pozdrawiam.O.
Madrygał:
Ano... to całkiem fajne "niepozwalnie"
Koma17:
Trochę trudna zbitka.To fakt.
Ale i żaby i zew celowe. Ten "zew" nawet najistotniejszy.
Dzięki za komentarz i zatrzymanie.:):):):)
frogiszcze:
Ba... Ale miło, że się zatrzymałeś.
Pozdróweczka. O.:):) |
dnia 05.09.2016 16:55
wiersz udowadnia, że jeśli powie się "A", wcale nie trzeba powiedzieć "B"
fajny tekst |
dnia 05.09.2016 19:06
adaszewski;
Fajnie, że tak go odbierasz:):):)
Pozdróweczka. Ola. |
dnia 05.09.2016 19:53
bardzo kobieco, kusząco, dla obojga ;)...pozdrawiam, Zyga |
dnia 06.09.2016 05:30
Piękny. Serdecznie pozdrawiam |
dnia 06.09.2016 06:57
A gdy powracasz
do mnie chłodną nocą
ogrzeje me usta
niech już nie dygocą
przy czułych
słowach Kochana
łatwiej jest dotrwać
do rana
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 |
dnia 06.09.2016 07:41
wrócił w marzeniach,
ale jak sympatycznie;
no i przede wszystkim jak się spisał,
że w nocy motyle zaczęły rozrabiać.
Lubię kobiece marzenia, ale właśnie takie,
a nie o granatowych martensach :)
Pozdrówki |
dnia 06.09.2016 07:42
Spróbuję wypowiedzieć się nt. wiersza w Twoim stylu... Uwaga..
Bywało lepiej. Krótkie wersy. Drażnią.
Pozdrawiam. |
dnia 06.09.2016 18:28
zyga66:
:):):):):)
Pozdróweczka.O.
bezecnik;
Jedno słowo,a jak wiele znaczy:):).
Miło, że podoba się.
Ciepełkowo, jak zwykle... z upodobaniem.
O.
Alfredzie:
Cmok cmok za wierszyk:):)
Wiktor Mazurkiewicz:
Wiktorze. Jaki fajny komentarz.
I jaka pamięć... do specyficznego obuwia.
Zrobiłeś tym detalem duże wrażenie:):)
Pozdrawiam.:):): O.
LWG:
Jaka szkoda, że kiedy znowu się objawiłeś- ja tak..."bywało lepiej".
Pozdróweczka i hejki.:)
Ola. |
dnia 07.09.2016 04:26
Mnie też się podoba, a z komentarzem czekałem gdyż ty również czekasz aż mój wpis zejdzie z głównej witryny. Pozdrawiam. |
dnia 07.09.2016 10:29
Bardzo zawężony obraz i skrócony do minimalizmu. U mnie w ogrodzi od lat mieszkają ropuchy i jest bardzo piękne jego urozmaicenie. Ale ten wiersz bardziej o kobiecym stresie z powodu mężczyzny, takie pierwsze moje skojarzenie.Wolę poezje nawet trochę rozgadaną, żeby poprowadzono mnie przez jakiś obszar czyjeś wyobraźni. I nie musiał się domyślać. Bo aż taki zdolny nie jestem. Serdecznie pozdrawiam Andrzej |
dnia 07.09.2016 16:13
Lubię rechot żab i zapach maciejki, i powroty...Wiersz przeczytałam z przyjemnością, oszczędny w słowach więc można sobie dopowiadać i dopowiadać...
Pozdrawiam :)) |
dnia 08.09.2016 11:51
zdzislawis:
Zdzisiu.Miło, że zajrzałeś.:):):)
Nie czekam, jak zejdzie z pierwszei strony. Ostatnio dużo pracuję, więc kiedy wpadam na stronę PP ,nadrabiam zaległości i zaglądam pod ulubione nicki. Z opóźnieniem.... ale staram się. Chociaż czasem za dużo się uzbiera, że ... nie nadążam. :(
Pozdrowioneczka. O.
Jędrzej Kuzyn:
:):):):):) Dostosuję się następną "razą" pozdrowioneczka ciepełkowe.
Ola.
Sibon:
Miło, że w gust.Pod każdym względem.
Uśmiechy ślę. OLa.:) |
dnia 08.09.2016 16:06
oooo tak - bo niedopowiedzenia |
dnia 08.09.2016 21:59
INTUNA:
Ba...niedopowiedzenia.
Pozdrowioneczka:):):):):)
Ola. |