dnia 28.08.2016 23:03
Ja zakończyłbym konsekwentnie:
pustynia
szcza oazą |
dnia 29.08.2016 06:41
Myślę, że jest to zgrabny opis przeżyć / doznań, pustyni / na pustyni.
Za krótki jednak, bym był tego pewny.
Czekam na dłuższe, "udąńsze", które / Twoje czytałem.
Serdeczności z niziny Podlaskiej posyłam. |
dnia 29.08.2016 06:42
fuj fuj bezwstydnia pustunia:) |
dnia 29.08.2016 06:43
Sugestywny obraz, fajnie połączony z czynnościami układu trawiennego. Faktycznie może przedostatni wyraz nie pasuje do pozostałych, ale jest czytelny...Pozdrawiam :-) |
dnia 29.08.2016 06:45
Właściwy zapis , to nie, jak wyżej, a "bardziej udane". Przepraszam. |
dnia 29.08.2016 07:01
Janusz Gierucki:
Miło,że zajrzałeś.Konsekwencja to jednak kwestia osobistego obrazowania i odbioru.
Dzięki za "refleks".
Ola.:):):)
kurtad41:
Tak jakoś wycinkowo.:)
Ograniczona percepcja.:)
Lubię neologizmy, więc podoba się Twoje "udańsze":)
Serdeczności.Podlasie ładne.
Ola.
pan ruina;
fuj....;:)
Ale to fatamorgana- przecież.
:):)
Pozdróweczka. Ola.
lunatyk:
No właśnie miało być sugestywnie, czyli ok. Eksperymentalnie.:)
A czy ostatnie pasuje? Ba...
Orgia to orgia.
Lub jej brak.
Pozdróweczka.O. |
dnia 29.08.2016 07:08
Obrazowy ten wiersz, poczucie nadmiaru jest bardzo sugestywnie w nim opisane. Czyżby pod wpływem ostatniego wyżu nad Polską:)?Pozdrawiam Cię i życzę dobrego tygodnia!
Monika |
dnia 29.08.2016 07:27
natura nie jest ani zła ani dobra, ona rządzi się swoimi prawami, a to co obserwujemy jest tylko złudzeniem, próbą zrozumienia, :) pozdrawiam, |
dnia 29.08.2016 07:53
"nie ma nieba..." nazwałaś rzecz po imieniu, to fizycznie największa fatamorgana, króciutko i pięknie,
serdecznie |
dnia 29.08.2016 09:01
Podpisuję się pod Robertem. I dodam jeszcze, że próba zrozumienia kłóci się z negatywnym wartościowaniem czegokolwiek, w tym zjawisk przyrody. Dlatego turpizm tego tekstu nie jest z mojej bajki, tym bardziej, że pustynna fatamorgana znana mi jest z autopsji.
Pozdrawiam |
dnia 29.08.2016 09:09
nie ma nieba
tylko słońce żarłocznie
puchnie bezkresem
trawi lazur
czka
falami
pustynia
szczytuje oazą
To nie jest ingerencja w tekst, to mój odbiór.
Pozdrawiam, zalesianin1 |
dnia 29.08.2016 09:53
" nie ma nieba... - tak jakoś smutno się zrobiło..
Dobrze, jak to niebo jest, jak słońce darzy swoimi promieniami, szarość fal pokrywa błękitem, oaza ratuje utrudzonych.., fatamorgana tylko w wierszach...
Wiersz skłania do zatrzymania :-) |
dnia 29.08.2016 10:11
Poszukuję w pustynnym piasku drugiego dna, to bardzo interesujące, tak lubię. Co znajdę, to moje. Pozdrawiam |
dnia 29.08.2016 11:56
Niepokojący ten brak nieba, pomijam środkową strofoidę, a ostatnia świetna. Pozdrawiam. |
dnia 29.08.2016 12:13
Pomijam trzecią. |
dnia 29.08.2016 12:50
a ja wybrałem sobie niebo i ostatni wers, nucąc "Fatamorganę" Urszuli, a zaraz potem "Wszystko, czego dziś chcę" Izabeli Trojanowskiej,
i jest mi dobrze ;)...pozdrówka, Zyga |
dnia 29.08.2016 16:48
Fatamorgana a la Charles Baudelaire |
dnia 29.08.2016 18:42
helutta:
Fajnie, że zdał ci się obrazowy.
Niezupełnie, chociaż... coś z refleksji nad naszym "zmiennym" upałem jest.
Serdeczności.Tobie też wszystkiego dobrego.Cóż szczególny ten tydzień. Ciepełkowy cmok posyłam.
Robert Furs;
Ciepełkowo. Dzięki za koment.
Gdzież tam... nie śmiem oceniać istoty natury.
Po prostu jest.Ale jak jest?
Nieobliczalna, nieprzewidywalna.
Człowiek może jednak mieć pewne emocje wynikające z czynników zewnętrznych.
Czasem jest też metaforą.
:):):):)
O.
kaem:
To cenna uwaga interpretacyjna.Dzięki.
Pozdrowioneczka.:):)
O.
Janusz:
Nikt tu o zrozumieniu natury nie pisze.:):):)
Nie wiem, czy tekst jest jest oceną w dosłownym rozumieniu tego słowa.
To raczej rekwizyt pomocniczy w oceni emocji... "taka psychizacja krajobrazu", może "pejzaż wewnętrzny". Chociaż poziom dosłowności jak najbardziej odwołuje się do konkretnego obrazu.
Turpizm też przychodzi mi z trudem- emocjonalnym, ale tu "przypełzł" i tyle.:)
Pozdróweczka. Ola.
zalesianin1;
Doceniam Twój minimalizm i rozumiem pobudki:)
I to "amorficznie" z innego tekstu- wykasuję.Dojrzałam do Twojej sugestii.
Ola.:)
Warkoczyk;
Dziękuję za wizytkę.
Czasem smutno i przerażająco.
Ale... fatamorgany bywają różne.
Pozdrawiam.:):)O.
koma17;
To dobrze.Bo ono jest.
Ciepełkowo .Ola.:):)
silva:
Miał być niepokojący i turpistyczny.
Dzięki za puentę.
Obawiałam się jej nieco.
Wybierz dla siebie, co chcesz:):)
Ola.
zyga66:
I "gut"- o to chodzi. Wszystko dla odbiorców.*)
Ryszard B:
Co za komplement.
Czasem coś przypełza... z innej poetyki.
Pozdrówka. Ola. |
dnia 29.08.2016 19:21
Chyba rzeczywiście - niebo jest fatamorganą. |
dnia 29.08.2016 19:23
tak odczytałem Twój wiersz, szkoda, ze minął się on z prawdą, Twoją prawdą, pozdrawiam, |
dnia 29.08.2016 19:39
Kazimiera Szczykutowicz:
Pozostawiam interpretację czytelnikowi.
Każdy "zobaczy inną "fatamorganę".
Najważniejsze, że czytelnik szuka i odnosi się do czegoś.
Tekst żyje po swojemu.
Czasami jest... jakimś tam "krzykiem" lub ...
Pozdrawiam. Dziękuję za poszukiwania.
Robert Furs:
Robercie... nie ma" jednej prawdy" w przypadku poezji.
Więc Twoje odczytanie dla Cb jak najbardziej. Może i okaże się dla mnie?:):)
Są różne poziomy.
Buziaki.O. |
dnia 30.08.2016 05:27
pustynia, skorpiony i węże - nie moje klimaty. |
dnia 30.08.2016 14:11
frogiszcze:
Gdzież tam skorpiony i węże.
Nie przetrwały apokaliptycznego słońca.
Zawsze zostaje oaza.
O.:) |
dnia 02.09.2016 10:23
instant, zalałem wrzątkiem i czekam na efekt |
dnia 03.09.2016 22:54
adaszewski:
:):)
O. |