dnia 07.08.2016 14:44
Dobrze, że można powspominać :-) ...Wiersz podoba mi się. Pozdrawiam |
dnia 07.08.2016 15:24
- to jest po prostu zwykła (no, może poetycka) proza, postrzępiona na wersy. Żadnego wiersza tutaj nie widzę, oprócz graficznej budowy. |
dnia 07.08.2016 16:34
Wspomnienia każdego z nas dopadają, bywa, że ranią przypominając nam o rozstaniach. Nie wiem, czy poryw namiętności jest niepotrzebny, msz chyba takie porywy są potrzebne,
tym bardziej, że nie chcemy by ktoś wysiadł przed odjazdem pociągu...
Pozdrawiam:) |
dnia 07.08.2016 16:57
Trudno komentować melodię trochę postarzałej płyty. Ale to nie problem komentatora ; bronmus ma rację, także ja zauważyłem, że jest to rzetelna proza sytuacyjna. A, że to kolejny raz, to też jest wybór Autora.
Mimo wszystko - pozdrowienia przesyłam, bo sam mam podobny problem (gawędziarstwo). I kłaniam... |
dnia 07.08.2016 17:15
Zapach naftaliny i w ogóle... piżmowej stęchlizny, to paczula!
Miło być zatem "dawną kochanką", kiedy dawny kochanek już jej nie pożąda, bo go boli... "ostroga" :p
To takie romantyczne :p Romantyczne niczym - ten dla mnie - wyjątkowo fajny wiersz :) |
dnia 07.08.2016 20:38
Dobrze, że to tylko wspomnienia, i to pewnie senne... Co by się działo, gdyby tak dawne kochanki rzeczywiście postanowiły odwiedzić dawnego kochanka - lepiej o tym nawet nie myśleć... :)
Sorry, ale nie wiem, do czego nawiązuje tytuł - czy chodzi może o Tatianę Cichocką, współautorkę "Bajek rozebranych"?
Pozdrawiam |
dnia 08.08.2016 09:25
Wiersz z grupy do wielokrotnego czytania, wyjątkowo do mnie trafia. Tytuł to i dla mnie zagadka. Pozdrawiam |
dnia 08.08.2016 09:46
Do tej pory nie przepadałem za tekstami Autora, ale teraz jest inaczej. Ta nostalgiczność ma w sobie powab jakiś... Przyjemne w czytaniu.Pozdrawiam |
dnia 08.08.2016 22:30
Pozdrawiam czytających i komentujących.
Janusz Adresatce muszę wieczorami opowiadać bajki na dobranoc, zatem czasem je spisuję. Oczywiście, staram się nawiązać do dobrych tradycji - Krasickiego, Kryłowa czy la Fontaine. Jednakże przeważnie w tok narracji zdecydowanie wkracza Marquiz de Sade i w konsekwencji forma i treść tych bajek ostatecznie niekoniecznie mieści się w konwencji klasycznej ale morał ma tę samą wagę. Tatiana jest postacią autentyczną.
Dzięki za zwrócenie uwagi na Tatianę Cichocką.
Niepoprawna optymistka Twój niepoprawny optymizm zawsze sprawia mi przyjemność.
abirecka Lubię twoje wnikliwe acz nie pozbawione złośliwości komentarze.
koma17 Pozyskać wiernego czytelnika to zawsze przyjemność..
Roman Rzucidło Romanie, zważ , iż nawet jeśli do tej pory drażniły cię moje teksty to także ma to jakiś wymiar zainteresowania, co przyjmuję z przyjemnością.
kurtad41 Oczywiście żadne gawędziarstwo nie obejdzie się bez zacnego trunku. |
dnia 08.08.2016 22:42
Janusz G.: między sarkazmem a złośliwością różnica niczym z Krakowa do Gdańska ;-))) |
dnia 08.08.2016 23:08
abirecka Obawiam się, że myli ci się sarkazm z egzaltacją. Na razie bywasz tylko złośliwa ale warto ćwiczyć. |
dnia 08.08.2016 23:16
Jednak pozostańmy przy naszych zdaniach odrębnych, Panie Gierucki!
Wcale pana komentować nie muszę. Żadnej łaski pan mi nie robi, gdy pozwala interpretować, natomiast jeżeli... boląca w nodze tzw. ostroga to - zdaniem pana - "złośliwość", w takim razie co można powiedzieć o określeniach z rodzaju "mega gniot" czy inny "budynizm" względnie im podobne? |
dnia 08.08.2016 23:36
abirecka Odnoszę wrażenie, że koleżanka ma dzisiaj jakiś spadek formy intelektualnej. Dlatego jakiekolwiek są tego przyczyny - uważam je za głęboko uzasadnione i dlatego proponuję szklaneczkę whisky wraz z deklaracją braku nadmiernej konwersacji. |
dnia 10.08.2016 18:40
nie, no w porządku, można poczytać! ;) |