|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Jak dorosłem do skurwysyństwa. |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 30.07.2016 06:53
Szkoła życia - do bani to wyrazenie, wg mego oglądu, no ale może nie mam racji. Choc jestem pewna, że mam;)))
Nieco się gubię, czy chodzi o to, że Lila ma mówić nie swoim językiem?
Wrócę wieczorem. Może madrzejsi się wypowiedza. |
dnia 30.07.2016 07:27
Sorry odejdź.BAD To powiedz hał? Chał? Hau? Pytasz kota żeby ci coś powiedział?
Szkoła życia... poważnie? Dwa cztery na siedem tzn 24/7?
Strach da się zmyć procentami. Na kilka, kilkanaście godzin. OK. Nie zmyć. Zapomnieć, że istnieje.
Napisałeś kiepski wiersz. Co z tego? Wiesz co? Napisałem ponad tysiąc wierszy przed opublikowaniem jednego. |
dnia 30.07.2016 07:56
Milianno Do bani bo prywatna ;) Chodziło mi o to, że wogóle ma mówić, szynkowa pazera. ;)
Fajnie, że zajrzysz wieczorem ;)
miałczące pozdrowienia :) |
dnia 30.07.2016 08:03
RCN Spoko, będę pisał do Mamy, ona zawsze by powiedziała, że pięknie. Szkoda, że babcia nie żyje, ona nawet twierdziła, że jestem przystojny ;)
https://www.youtube.com/watch?v=ZCyjfpiFkog
Badowate pozdro.
Dzięki, że byłeś. |
dnia 30.07.2016 08:45
To taki "kaskadersko-literackie". Powiem, że dobre ;) Tak, dobre! Trzeba jedynie pod paznokciami wyczuć jego materię :-)
Serdecznie :))) |
dnia 30.07.2016 09:05
Abirecka Dziękuję :) Miło, że Ci się chciało zaglądać pod paznokcie ;)
Równie :))) |
dnia 30.07.2016 09:09
RCN Zapomniałem dodać, że foch i jesteś (_ _ _). A, i nie znasz się i tego, ten.
Uczę się?
No i obowiązkowe... RCN na początku wpisu było przypadkowe. :P |
dnia 30.07.2016 11:38
W moim odczuciu to dobry wiersz o życiu, które łatwym nie jest,
24/7 z pewnością się nie da, ale chyba nigdzie nie ma takiej potrzeby?
No może 12 na 24 albo 48 na 48:)
Co prawda na obczyźnie bywa różnie, może i tak jak w wierszu,
przez krótki czas pewnie się da, ale do jakiegoś momentu,
pod warunkiem, że ma się końskie zdrowie:))
Procenty nie na wiele się zdadzą, na moment mogą ból uśmierzyć i to wszytko.
Co do zapisu hau, to tutaj mogę się zgodzić z RCN,
koniec jakoś do mnie nie przemawia, no i nie do końca go łapię, czy ten kot to spersonifikowana kocica?
Pozdrawiam szczekająco, skoro Autor woli hau od miau, swoją drogą to przypomniały mi się Psy i pewna miaucząca pani:) |
dnia 30.07.2016 12:05
Podpisuje się pod abirecką. Świetny komentarz! Bywa, że teksty trzeba czytać dopiero po zdrapaniu paznokciem wierzchniej warstwy :)
Pozdrawiam |
dnia 30.07.2016 12:37
Optymistko Dopiero teraz zrozumiałem o co chodziłop z " hał? Chał? Hau? "
Na kartce mam hau... ale wsioryba. Przypomniało mi się jak starsza córka wruciła poruszona ze szkoły bo cała klasa i nauczyciel twierdzil, że pies robi Bjæf. Sama w drugiej klasie, nie dała sobie wmówić, że psy nie hauczą. :))) Śmiała się długo jak zrozumiała, że norweskie psy nie mówią po polsku. :P
Ale ja tak nie bedę robił, poprostu się pomyliłem, ale czy to coś zmienia? Nie.
Skurwysyństwem jest oferować komuś wymażoną nagrodę za coś czego nie może zrobić, a nawet jak, to były by to strasznie upokarzające. Mój kot (Lila właśnie) nienawidzi psów, na pewno straciła nie jedno życie w tych pojedynkach, bo nie raz ledwo wracała do domu. Kiedyś nie chciała się przesunąc jak sąsiadka szła z pitbulem do klatki. :)
Ale w tym wierszyku nie chodziło mi o życie za granicą, przynajmniej tak celowałem ;)
Odszczekuję pozdrowienia, fajnie, że zajrzałaś. :) Dzięki.
Hau, raf, łuff!!!
P.S. literki słuchają się mnie jeszcze mniej niż Lilka. :P |
dnia 30.07.2016 12:40
Januszu dziękuję. :)
mocno jak pitbul
szczerze jak oddany frend (musiały się zgadzać samogłoski)
pozdrawiam również
tadam !!! ;) |
dnia 30.07.2016 12:42
a nawet jak, to były by to strasznie upokarzające
a nawet jak by, to było by to strasznie upokarzające.
:/ |
dnia 30.07.2016 12:43
kurczaki, wsumie... a już nie ważne. |
dnia 30.07.2016 12:48
Czytam i utwierdzam się w przekonaniu, że to nie moja bajka, ale warto odkrywać to, co jest ważne dla kogoś innego. Na pewno hau zamiast miau. Nieważne? Liliana to ładne imię, nie tresuj jej. Pozdrawiam. |
dnia 30.07.2016 13:16
"...a tak zwane Wszystko
i tak wypada na pierwszej przerwie ..."
- to jak Roberta Fulghuma Wszystkiego, co naprawdę powinienem wiedzieć, nauczyłem się w przedszkolu
Poita genialna r11; trza wołać" niech żyje towarzysz Stalin"?, a może w pierwszej ławie bić się w piersi, żeby tylko wszyscy widzieli ? Hał, a może kwa- kwa? I gdzie ta szynka?..
Kapitalny ten dialog (z sumieniem?) na drugim planie.
Dla mnie świetne, choć może widzę więcej. niż jest. Serdecznie pozdrawiam |
dnia 30.07.2016 13:18
Mnie się wiersz podoba, nie podoba mi się tytuł. Jestem uczulona na słowo skurwysyn , czytam je syn z kurwy. Czyli dotyczy nie obdarowanego epitetem, tylko jego matki.
Zmuszanie Lili/kota do mówienia w psim języku, to dla mnie odniesienie do rzeczywistości pracujących na obczyźnie. W imię chleba muszą mówić w obcym języku :)
Wiersz gorzki, ale dobrze było przeczytać, pozdrawiam |
dnia 30.07.2016 13:24
Skojarzenia mam jak bezecnik, więc po prostu się podejmę. Pozdrawiam. O.:) |
dnia 30.07.2016 14:58
Silvo na pewno hau zamiast miał ;) Lila też chyba lubi swoje imię, przy najmniej nie zaprzecza:D pozdrawiam i dziękuję że czytałaś.
Pozdrawiam :) |
dnia 30.07.2016 15:02
Bezeciku nie znam Roberta ale zapoznam się :) może głupio to zabrzmi ale to jest strasznie przyjemne jak komuś się chce tak nurkować. To miał być taki dialog.
Pozdrawiam jak Ziutek albo Paweł albo ktokolwiek ;) dzięki. |
dnia 30.07.2016 15:06
Sibone ;) masz rację. Ale kojarzy sie przede wszystkim z chujem... Jako człowiekiem skurwielem itd... ;) pozdro
P.S. Znajoma, ktora pracuje w domu dziecka opowiadala mi smutna ale tez komiczna historie jak matka przy odwiedzinach swojego synka nakrzyczała na niego mniej więcej tak... No stój spokojnie skurwysynu! :| |
dnia 30.07.2016 15:08
A i nie chodzilo mi o hał jako How ... Przepraszam za zmyłkę.
Pozatym nauka języków to żadna kara, najłatwiej sie ich uczy zagranica, w pracy i jeszcze za to płacą :D |
dnia 30.07.2016 15:08
Olu :) dzięki :) |
dnia 30.07.2016 15:22
No tak, tylko, że z tymi językami to miał być żart :)) |
dnia 30.07.2016 17:21
tyle miałam napisane i znikło:( płakać czy nie? Chyba będę;)))
no więc powróciłam w nadziei, ze poczytam jak inni widzą, CO widzą w wierszu.
Prawie Daremne me nadzieje się okazały.
Jedyny trop - Optymistka i ślad u sibon oraz bezecnika. Takoż poczytawszy, postanowiłam się wypowiedzieć i ja:))
Z dziurawym tornistrem podlir uczy się nowego zycia, a dlaczego On to robi?
Czy się jeszcze nie nauczył?
A może zasady, jakimi żył, nie pozwalają utrzymac się na powierzchni? I dlatego z tornistra wypada co nieco.
Nauka non stop, a gdy masz pewnośc, ze umiesz,
w przerwie i tak się okazuje ze Gówno wiesz. Tracisz po kolei, co było wazne, ideały może.
I ciagły strach, który od czasu do czasu znieczulamy wódką. To na nic.
No kurde, życie Cię zmusiło bywać sku.....Nic za darmo. Za wszystko trzeba płacic.
No to ja tak, mój druhu. I powiem, ze nie zmieniam zdania, co do szkoły życia. Nie ulegam tez zachwytom, ale i nie widzę w rejonie kosza:)))))))
Pa;) |
dnia 30.07.2016 19:07
Sibone oj :/sorki. No to się zgadzamy co do języków ;) |
dnia 30.07.2016 19:18
Milliano nie płacz Milka no tu miejsca brak... ;) opisałem ale skasowałem :P ale później opiszę, bo wydaje mi się to w porządku skoro już kogoś zmuszałem do czytania i oczekiwałem odpowiedzi.
Pozdro Druszko, fajnie że wpadłaś, ponownie ;) Miło, że nie do kosza :) |
dnia 30.07.2016 19:19
... bo tu... :/ |
dnia 31.07.2016 17:40
Drogi Moderatorze. Bez przesady, gupi, gupek to nie wyzwisko.
Poza tym to był tylko żart. Nie wierzę żeby RCN się obraził. Wpis odnosił się w sposób merytoryczny do wpisów tegoż użytkownika i jego postawy, nie miał go jakoś znieważyć. Było by to naprawdę głupie i żałosne.
Pozdrawiam |
dnia 31.07.2016 18:40
Intrygujący wiersz, wracam do niego, fajna puenta:) Pozdrawiam:) |
dnia 31.07.2016 22:28
Mgnienie, mgnieniu? ;) dzięki, fajnie.
Również pozdrawiam. |
dnia 02.08.2016 16:27
Nie umiem interpretować wierszy w ładny sposób, taki jak to było na maturze. Miało prawo mi się zapomnieć.
Moge napisać poprostu o co mi chodziło, uważam że jest to w porządku w stosunku do czytających, sam lubię zawsze wszystko rozumieć, chociaż faktycznie mnogość interpretacji też jest ciekawa.
Wierszyk powstał wokoło ostatniej zwrotki, i frazy szkołuy życia na nowo. Jest dialogiem z samym sobą, między tym ja, kóry uważa że trzeba próbować a tym, który widzi że jest to nie wporzaku i w dodatku bez sensu. Niewporządku bo bezsensu, a bez sensu bo dzióra w tornistrze jest za duża, a nowe książki to już nie te same książki, ale tego ostatniego nie da się wyczytać. Poza tym taki wewnętrzny spór znieczula, uczy bycia chujem, ale to z obserwacji ;)
Pozdrawiam i dziękuję, że byliście. |
dnia 02.08.2016 20:35
A kiedy człowiek
da se czasem czadu
musi się doprowadzić
czym prędzej ładu
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 02.08.2016 21:44
Re:kkb - dzięki za wyjaśnienie, co do norweskich psów, to będąc
dwukrotnie w tym pięknym kraju, co prawda dawno, /raz na wakacjach, a raz na tzw saksach-:)/
miałam wrażenie, że norweskie piski nie potrafią szczekać,
chyba są szkolone po to by nie szczekać, ale może to błędne wrażenie, nie wiem, byłam tam zbyt krótko.
Wygląda na to, że masz walecznego kotka, oby mu się nic złego nie przytrafiło, moja kocica mało łapy nie straciła, pies jej zdarł z niej skórę i kawał mięśnia, gdy nieopatrzenie weszła na jego teren, ledwo uszła z życiem, a później była jej długa kuracja,
ale łapa ocalała :)
Pozdrawiam, tym razem miaucząco ku czci walecznych kocic:)) |
dnia 02.08.2016 21:48
Errata - pieski, oczywiście, toż psy opon nie mają:)) |
dnia 03.08.2016 11:01
Alfredzie dziękuję :)
Czasem ład psuje pokój i jego gołąbki,
srające na możliwość wypowiedzenia otwartej wojny.
;) pozdrawiam, równie serdecznie. |
dnia 03.08.2016 11:12
Optymistko to faktycznie jakoś tak jest 😊 te ich psy są bardzo spokojne. Nie wiem czemu. Może nie musza walczyć o terytorium?
A Lile podejrzewamy o jakieś tajne szkolenia przez sekertny zakon kocich ninja ;) dwa lata temu potrącił ja samochód dostawczy i weterynarz chcial ja uśpić ale wylizała sie na przeciwbólowych i tuńczyku w galarecie :D
Pozdrawiam :)
P.S. Lila pozdrawia Twojego pchlarza i przysięga zemstę na tamtym zwyrodnialcu ;)
Ave katter !!! ;) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|