poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Wyśniona ballada
Jest to, myślę, tylko polska ballada,
która przy polskiej "Pani Poezji"
nie klęka, ani nie siada, ale zawiera
aż osiemdziesiąt jeden wersów
o ośmiu dość istotnych sprawach!
(lecz do niewielu, niestety, dociera).

*******
W garażu stoi nowy samochód Taty,
kupiony za 50/50 %, czyli na raty.
Zanim z garażu Tata nim wyjedzie,
często go myje pianką na przodzie!
Zwłaszcza szybę, od strony kierowcy,
żeby zawsze widział samochód obcy!
Obok taty siada często nasza Mama,
dla Taty, od lat, żoneczka ta sama.

My, dzieciaki, w liczbie aż pięciu,
siadamy z tyłu, jakby na zdjęciu.
Bo samochód Taty, to mikrobus;
jest trochę mniejszy niż autobus!

Tata samochodu dość często słucha
i lejąc benzynę, dodaje mu ducha!
Nigdy nie prowadzi go jak szalony,
bo bardzo słucha się swojej żony.
A także nas , dzieciaków swoich,
bo trochę się i nas chyba boi?
A tak w ogóle, to nasza rodzina
spodziewa się jeszcze jednego syna!

Wówczas auto Taty będzie pełne;
a Mama osiągnie szczęście zupełne,
bo Tata już obiecał naszej Mamie,
że Mama nowe, małe autko dostanie.
Żeby jeździć nim na zakupy, te duże
i inne z nami, niedalekie podróże.

Ten nowy braciszek 500 przyniesie,
co status naszej rodziny podniesie;
będzie na spłatę kolejnej też raty,
za samochód Mamy, nie tylko Taty.
Taty bowiem nie interesują zakupy;
woli pieniążki składać do dużej kupy.
By większy dom kupić lub zbudować,
a na to musi bardzo ciężko pracować!

A te 500tki od naszej Lubej Ojczyzny,
które przyszłym rodzicom przyniosą
ich nowe, kochane bardzo dzieciaczki,
siłę twórczą naszych rodzin podniosą
i będziemy wszyscy znacznie bogatsi!

Wszyscy w rodzinie mamy obowiązki;
chłopcy sprzątanie, a siostrunie wstążki
do wplatania we włosy, bardzo jasne
oraz dbanie o buciki, już teraz ciasne!
Bo siostry zwracają uwagę na modę;
na zdrowie, wygląd, higienę i urodę.
Wiedzą, że o tym teraz myśleć trzeba,
bo to nie spada przecież samo z nieba!

Upływają nam, nawet szybciutko, lata,
bo nasza Rodzina przyjemnie się splata,
w doznawanej miłości, godności, szacunku
każdy zna miejsce swojego posterunku,
który każdemu przyszłość też wyznacza.
A my wiemy, jak ważna jest każda praca!
Bo od zawsze jest wiadomo, że bez pracy,
nie ma, ni chleba, ni ciastek, ani kołaczy!

A w następnym po nas pokoleniu,
Rodzina nasza będzie bardzo liczna
i po wszystkich członków obejrzeniu
okaże się, że jest jasnowłosa i śliczna.

Dziadkowie będą bardzo zadowoleni,
że w rodzinie nie ma żadnych leni,
a ich zasłużona i godna emerytura
nie da wówczas finansowego nura
w świat liczb z infacją, a gospodarki
ze stagnacją i rosnącą biurokracją.

Tylko nasz sąsiad, autor tego wierszyka
jeszcze dodaje, że nas rzadko spotyka
na własnych nogach z gracją idących
a, za często, autem taty gdzieś jadących,
-------------------- I aneks ---------------------
Jadąc na każdą wycieczkę rodzina nasza,
jedzie radośnie, jak do, z przysłowia, Annasza.
Od Annasza natomiast," wola nasza" zaprasza
i wiedzie eskapadę, jak do biblijnego Kajfasza.
Kiedyś tylko miły Tomek, nasz brat najstarszy,
przez nas wszystkich podziwiany i kochany,
spytał, czy tylko jemu to dziwnie przypomina
odbijanie się od brudnej, do chropawej ściany?

Już po wycieczce, nasz Tata bardzo kochany
mówi do Mamy: niech to będzie wola nasza
i zaprasza Ją do sypialni na miejsce od ściany,
by "wyrzeźbić" brata, podobnego do Tomasza?!
*******
Dodane przez kurtad41 dnia 06.07.2016 23:32 ˇ 21 Komentarzy · 703 Czytań · Drukuj
Komentarze
silva dnia 07.07.2016 07:55
Udana rodzinka czeka na kolejnego synka,
cieszy się, że ma świetny wóz i dostaje 500+.

Tyle zostaje po przeczytaniu tekstu, który nie jest balladą ( brak elementów grozy i tajemniczości). Gdyby był krótszy, byłoby też mniej błędów interpunkcyjnych. Pozdrawiam.
Janusz dnia 07.07.2016 10:14
Ja dokładnie jak Silva. I jeszcze jedno - razi nadmiar rymów, w tym gramatycznych, potocznie zwanych częstochowskimi. Rymy gramatyczne to rymy łatwe w tworzeniu, a wszystko co łatwe jest tandetne. Dla mnie wzorcem dobrego rymowania jest wiersz Broniewskiego "Szczyt", który niżej wklejam z nadzieją, że może Cię zainteresuje. I nie czuj się urażony krytyką, bo nie kieruje mną złośliwość, tylko chęć podzielenia się własnym doświadczeniem.

Szczyt

Nieruchomy, wyniosły, zły,
w kamień zaklęty, senny,
czołem roztrąca chmury i mgły
i krzyczy krzykiem kamiennym.

W górę wypuszcza orły z gniazd,
w dół - gromy czerwone z garści.
Oczy, przebite gwoździami gwiazd,
kamieniami lecą w przepaście.

Jest wielka radość i wielki gniew
w wichurach, co niebem jęczą:
kamień z przepaścią, z wichrem śpiew
w chóry się łącza przełęczą.

Jak szczyt, wydźwigam nad mgłą
niewidzialne i dumne piękno.
Tam - tęcza we łzie pryska jak szkło.
Tam - tęskno.

Pozdrawiam.
zdzislawis dnia 07.07.2016 11:47
No cóż polska rodzina w krzywym zwierciadle, ale jakże prawdziwym, gratuluję pomysłu. Pozdrawiam.
kurtad41 dnia 07.07.2016 14:20
Szanowna/y silvo, zdziwiłem się, że zauważone zostały źle postawione przecinki, a 7 z 8 "zagadnień" nie! (wyjątkiem twój dwuwers z500+). Ograniczam więc "podziękowanie do podziękowania" za ten Twój mini komentarz, nie komentując zagadnień recepcji i percepcji czytelnika. Może wstawię tylko uwagę, że w każdym tekście jest (lub nie) : treść/fabuła/opowieść/ przypowieść/żart itp, itd ,itp...Oraz inne, intymne pragnienia autora. U mnie już na nie za późna pora. Może tylko ważna jest treść!

No i pozdrawiam Ciebie z charakterystyczną moją skromnością niepoety.
kurtad41 dnia 07.07.2016 14:30
Szanowny Januszu,
w przytoczonym przykładzie użył wieszcz następujących rymów naturalnych (częstochowskich ? ): zły - mgły ; gniazd - gwiazd ; gniew - śpiew; jęczą - przełęczą ; piękno - tęskno. Pozostałe, to tylko :
senny - kamiennym ; garście - przepaście ; mgłą - szkło.
I co przeszkadzało : zastąpić w 4 wersie 1 strofy istniejące słowa wersem ;"i słychać krzyk kamienny" ( 8 sylab ) w obu wersjach
oraz w 4 wersie 2 strofy umieścić ; "jak kamienie lecą do przepaści" ( 10 sylab w obu wariantach).
A poza tym jest u wieszcza "krzyczy krzykiem"! w 1strofie.

W mojej pisaninie użyłem następujących rymów: Taty - raty ;
wyjedzie - przodzie ; kierowcy - obcy ; Mama - sama ;
pięciu - zdjęciu ; szalony - żony ; swoich - boi ; duże - podróże ;
Mamie - dostanie itd, itp, itd... Czy to są rymy o innej niż wieszcza morfologii. Drogi Januszu, czegoś nie są w stanie pojąć moje neurony i ośrodki pamięci w mózgu ?
Czyli i wzorce zawodzą? Ależ nie !

Pozdrawiam Ciebie serdecznie. Na tym Portalu nie obrażam się, jedynie gryzmolę, komentuję, bronię się trochę i ogólnie dobrze się czuję !
kurtad41 dnia 07.07.2016 14:56
Szanowny zdzisławisie.
dziękuję za słuszne mniemanie,
że autor pisząc, ma jakieś zadanie
sobie samemu przekornie stawiane.

Na przykład: żeby pisał po polsku,
nie bardzo zagmatwane treści,
by wykluczyć i takie przypadki,
że w niektórych głowach może
to co pisze ani trochę się nie mieści,

Bo ja niekiedy sobie poczytuję,
i też żadnej myśli nawet nie poczuję.
Zostaję wówczas jako wiedzy głodny
i pusty, jak puchar mistrzowski, ale przechodni,

Pozdrawiam serdecznie
o
silva dnia 07.07.2016 15:57
Rozumiem, ze się obraziłeś, dlatego krytykujesz moją percepcję, ale tak właśnie ona wygląda, nawrzucanie wielu problemów do jednego wiersza sprawia, iż gubią się one, spychane na plan dalszy przez kolejne i u mnie pozostały tylko te dwa. To zapewne moja ułomność, od dawna próbujemy Cię przekonać, żebyś pisał krócej. Sztuka kondensacji znaczeń, skrótów myślowych to podstawa poezji. Piszę to, dobrze Ci życząc. Pozdrawiam. Barbara
Niepoprawna optymistka dnia 07.07.2016 16:03
Cóż liczna rodzina ma być pomysłem na podreperowanie budżetu, msz nie ma co zazdrościć tych 500 zł, bo wychowanie dziecka i morze potrzeb to nie bajka, podziwiam wielodzietne rodziny, za ich wysiłek wychowawczy, a ten dodatek w moim prywatnym osądzie nie wiele pomaga, za to budzi niefajne reakcje społeczne, ale może nie mam racji, lecz tak to widzę, co do formy mogłaby być krótsza
i w ten sposób bardziej klarowna.
Pozdrawiam.
Janusz dnia 07.07.2016 16:29
Wielce Szanowny kurtad41 ,
Irena Kliche dnia 07.07.2016 16:56
na pewno to nie jest poezja! To rymowanka dla mamy/ tata/ na okragle urodziny!! Biesiada rodzinna, tort, kawa, wisniowka .... robi sie wesolo i wtedy "poeta" wychodzi z programem. Pisze takie "ballady" na zamowienie prosto z rekawa:))) czyta sie przyjemnie, mozna sie usmiechnac, wiec szafa gra!!!! pozdrawiam na jednej nodze:)))
Janusz dnia 07.07.2016 18:20
Wielce Szanowny kurtad41, rymy: zły-mgły, jęczą-przełęczą, piękno- tęskno nie są rymami gramatycznymi, gdyż nie dotyczą tych samych części mowy. Ponadto nigdzie nie pisałem, że nie można stosować rymów gramatycznych, pisałem tylko o ich nadmiarze, szczególnie, gdy występują seriami blisko siebie. W wierszu wieszcza, jak go ładnie nazywasz, one nie rażą, u Ciebie - i owszem.

PS. Jest taka książeczka, będąca tłumaczeniem dwóch angielskich poetów pt. Jak pisać dobrą poezję. Jest tam cały rozdział, poświęcony rymom. Gdyby Cię to zainteresowało, mogę podać bliższe namiary.

Z nieustannym pozdrowieniem
kurtad41 dnia 07.07.2016 18:20
Zła interpunkcja, to moje stare wykształcenie ,
zły już wzrok, to "stare widzenie i myślenie",
że pisanie ma czasami w sobie jakieś treści,
które wiele mądrych głów w sobie zmieści.

A gdzież to czytelnik tak pędzi, że nie ma czasu,
by po myśli innych nie musiał chodzić do lasu?.

I tak to sen niepoety, nie spełnił swej roli... od rana.
Czy dlatego, że to sen - mara, a nieballada, to ofiara?
Czy pisał nie po polsku, bardzo nieczytelnie/zagmatwanie
i myślał, że nie poezja, ale treść w głowach czyt. zostanie?

A może jest i takie mojego pisania przesłanie,
że starość ma mało czasu na jego trwonienie
i nieskromnie pisząc, chce hurtem swoje myśli
rozdawać tym, którzy w myśleniu są bardzo ściśli?

Bo ja w jednym tygodniu nawet osiem myśli mieszczę,
co wyznacza współczynnik zgęszczenia siedem+jeszcze.
I tym matematycznym żartem kończę was zapytywując
Czy mam się ograniczać, czy pisać dobrze się czując? *
--------------------------
* wśród Was na Portalu.
kurtad41 dnia 07.07.2016 18:46
Januszu,
ja nie mam już animuszu
by ze mnie, dla mnie, na mnie
brać jakieś namiary, jam ci już dojrzale
stary model już na szczęście nierestaurowalny,
choć na drugie szczęście (tak mówią niektórzy) jowialny.

Jeśli jestem tą uwagą niegrzeczny,
to pewnie mnie czeka wyrok wieczny.

Ale dobrze odbieram Twoje intencje
i wyrażam dla ciebie dużą atencję.
Alfred dnia 07.07.2016 19:46
Rodzina jak rodzina
poczęciem się zaczyna
co roku mój proroku
powiększa się drabina

i choćbyś na amory
już nie miał ochoty
bodźcem do kopulacji
bywa pięćset złotych

a kiedy się już do cna
dzieciaków napłodzi
cofnie premier dotacje
i naród zagłodzi

Pomysł na wiersz ciekawy i aktualny Przeczytałem z przyjemnością.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊.
silva dnia 07.07.2016 21:31
Oczywiście pisz, dobrze się czując, nikt Ci tego nie zabrania, ale czasami weź pod uwagę komentarze czytelników, którzy Ci dobrze życzą. Na przykład, tytułując wiersz- ballada, sprawdź cechy gatunkowe tejże. Pozdrawiam.
kurtad41 dnia 08.07.2016 05:48
Szanowna silvo,
ja nie zostałem przez Ciebie obrażony, bym miał powód czuć się obrażonym. Ja tylko dostrzegłem ludzkie niedoskonałości, które są też/zawsze subiektywne poprzez filtr własnych doznań. A, że trochę"zaironizwałem", to cecha starości bez tzw. przyszłości, która to przyszłość niech dalej i dla mnie, wśród Was, się panoszy, rozrabia i gości...

Pozdrawiam ukłonem serdecznie.
kurtad41 dnia 08.07.2016 06:50
Szanowna Ireno Klich,
moje niegramatyczne rymowanie, to nie poezja, to grająca szafa z utworami słowno - muzycznymi,( na szczczęście bez gwizdów), zainstalowana dla godniejszego grona, aniżeli u mojej cioci na imieninach, bo to jest NASZE GRONO na Portalu. Z całym szacunkiem dla NIEGO.
Lecz przykre jest to, że nawet błazen chce widzieć/czuć efekt w postaci dostrzegania jego słów, a nie tylko podziwu dla jego czapki.

To tyle moich doznań, jako autora "wyśmianej nie ballady".

Dziękuję za pozdrowienia "na jednej nodze". Czy takie są przyjemniejsze dla składającego, czy je przyjmującego? Ale to drobiazg. DZIĘKUJĘ !
kurtad41 dnia 08.07.2016 07:30
Niepoprawna...
dla mnie jesteś poprawną optymistką i zauważasz istotę pisania oraz pisania w stylu skracania, aż do poziomu niezrozumienia ni pisania ni skracania. To tyle mego żartowania. A to szczególnie cenię, że moje słowa zrozumiałaś bez mojego podpowiadania; o czym piszę i jak uciemiężona czuje się moja dusza.

Pozdrawiam serdecznie.
Ola Cichy dnia 08.07.2016 08:48
Ballady bywają różne.
silva
odwołała się do klasyki gatunku.Ballady romantycznej.Ale... gatunek ewoluuje. Mamy "ballady" współczesne- Mirona Białoszewskiego np. "Ballada o zejściu do sklepu" albo "Ballada z makaty".
Uprawia ten gatunek w nowoczesnej wersji Adam Ziemianin.
Temat więc jak najbardziej.I formę można wykorzystać.

kurtad41- czytelniczym gustem, jak dla mnie za długa. Brakuje jej finezji, lekkości, w subiektywnym rozumieniu tych znaczeń. Wersy ciężkie,gęste,rymy takie trochę "maszynowe"( sorki-znowu subiektywnie)
Nie tym razem.:(

Pozdrrowionka ciepełkowe.Ola.:):)
kurtad41 dnia 08.07.2016 09:25
NA KONIEC TEJ ODSŁONY
stawiam to pytanie :
czy trzeba aż do Rzymu
jechać, by mieć zdanie,
czy rym się dobiera
do treści wiersza,
czy treść się kłania
rymowi, jako pierwsza.

Za odpowiedzi
tyczące rymu
postawię butlę
z Jamajki rumu.

Kłaniam się w końcu,
by iść wolno ku słońcu!

A przed kliknięciem tego
zobaczyłem wpis Oli
i się przestraszyłem,
czy mi się coś nie ....wyobraża.
veles dnia 09.07.2016 16:00
napisane w sposób przyjemny do poczytania ;)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 37
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71827324 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005