Umieram śmiercią prostą
Jednozgłoskową
Jednym wierszem
Zieleni
Zasypuję swoje ciało
Lawiną
Gruzowiskiem kamieni
Jak wyrazić brak
Chyba najlepiej
Pustym miejscem
Pomiędzy wersami
Albo lepiej
Całą pusta kartką
Zachlapaną
Łzami
Słyszę jak ten dzień
Wieszczy zmierzch
Deszczu dreszczem
Czuję jak wszystko odpływa
I ja sam jestem jedynie
Drgającym powietrzem
A ty jaki będziesz
Na koniec
Będziesz miał tyle sił
Aby spojrzeć na wszystko
Z perspektywy miłości
Czy po prostu
Mając już dość
Zatrzaśniesz z hukiem
Swoje oczy
W złości
|