dnia 15.06.2016 22:46
Piękny, wymowny wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 23:16
Poruszająca treść, niestety, te tematy stają się coraz częstsze. Pozdrawiam. |
dnia 16.06.2016 05:00
...czkawkowe - brak spójności |
dnia 16.06.2016 05:14
[url] http://m.se.pl/wiadomosci/swiat/11-latka-przeprowadzila-krwawy-zamach_731429.html [/url]
To nie jest nowy wiersz. Tym chcę odpowiedzieć na wcześniej przeczytany o terroryźmie, że nie ma konieczności używania wulgaryzmów. Sa |
dnia 16.06.2016 07:13
Oczywiście, że można bez wulgaryzmów. Nie tylko one uwypuklają emocje. Jednak w tym wierszu Autor rysuje rozpacz rodziców, nie emocje ewentualnego terrorysty. Inne emocje, inny wiersz, inny sposób pisania. Trafne użycie wulgaryzmu jest sztuką, wymaga sporego wyczucia. Pozdrawiam |
dnia 16.06.2016 07:16
Wymowne po czytelnika korekcie (zgodnie ze słuszną uwagą Mithotyna). Tutaj, przy minimalizacji słów i braku interpunkcji wersyfikacja jest wymogiem nadrzędnym. Niezbędna wydawnicza korekta! Bo to nie jest słowna ruina.
Pozdrawiam autora. Mam nadzieję, że rada moja nie jest chora. |
dnia 16.06.2016 07:43
Radziłabym przeczytać komentarze z innego Forum:
http://postscriptum.net.pl/viewtopic.php?t=24536
Według mnie, jest to naprawdę dobry wiersz :)
Serdecznie :))) |
dnia 16.06.2016 08:00
Wywołuje emocje.
Ale druga cząstka dla mnie zbyt chaotyczna.Ja rozumiem konieczność rozsypania świata i myśli, ale jakoś muszę to oswoić.
Pozdrawiam.O. |
dnia 16.06.2016 10:22
Niczym nie uzasadniona egzaltacja. |
dnia 16.06.2016 10:24
6,7 wers coś mi nie leży, ale ogólnie przeczytałam z zainteresowaniem. Pozdrawiam:) |
dnia 16.06.2016 11:05
wiersz zaciekawił, zatrzymał, celnie uderzył sugestiami, jednak po kolejnym czytaniu stwierdziłem, że jest to celowa próba zaszokowania, w której efekt odgrywa nadrzędną rolę. Czy jest to na pewno dobry sposób na wiersz? pozdrawiam, |
dnia 16.06.2016 18:26
ten wiersz podobałby mi się, gdyby pozbyc się niektórych dziwacznych ustawień słów, inwersji, a napisac zwyczajnie. I dlatego też momentami dla mnie jest czkawkowo. Te udziwnienia nic nie wnoszą, jak dla mnie. Wiesz ma taką treśc, że sam się broni, bez tych udziwnień.
Przepraszam Autora bardzo, ale tak widzę i czytam sobie nieco inaczej:
został zeszyt i niedokończone lekcje
rozsypane kredki na podłodze
rower w przedpokoju
kołysane pranie
chwilą
chwilą przed południem spacer
na ostatnie lody
upał kredą wrysowane klasy
śmiechem podkreśliłaś jutra
mamo mamo
mogę iść już na podwórko
miałaś dostać nową białą suknię w kwiaty
nie pas szahida
córeczko |
dnia 16.06.2016 20:08
Dziękuję za opinie. Za kilka lat będę pisać lepiej, podciągnę warsztat (nazwisko zobowiązuje) i wrócę do tego wiersza. Nie dla aplauzu - nie.
Koma17, autor rysuje tutaj swoją rozpacz. Jestem ojcem rówieśniczki, może dlatego tak mnie to dotknęło.
Robert Fus, nie ma w tym manipulacji. Jest moją reakcją. Więcej nie napiszę pod tym kątem. |
dnia 16.06.2016 21:13
świetny wiersz nie musisz być taki skromny autorze |
dnia 17.06.2016 05:49
Co kraj, to obyczaj. nie będę rozwijał tematu, a wiersz dobry, przemawia do mnie, a forma, no cóż - każdy sobie rzepkę skrobie i tu też nie będę się wtrącał. Pozdrawiam. |