|
dnia 15.06.2016 05:03
I, sądząc po następnych wierszach, skutecznie wszedłeś:przez drzwi, od przodu, od tyłu i prawie od zawsze?
Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 06:03
"patrzę
jak cebulę kroisz
fartuszka rąbek biały
nagradzając łzami" - ładnie.
Pozdrawiam :)) |
dnia 15.06.2016 09:01
A kiedy za drzwi
amanta wpuściła
prała gotowała
i jeszcze tuliła
między jawą
a snami
czasem lepiej
przed drzwiami
wiersz w sam raz do porannej kawy.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 15.06.2016 10:53
kurtad41 taki cyniczny ten Twój komentarz, oceniasz coś, czego w wierszu nie ma, śmieszny też raczej nie jest.
Widzę, że przeżywasz coś, co ja w komentarzach napisałem, czyżby brakowało Ci tych wejść od przodu i tyłu, mogę coś sklecić dla Ciebie specjalnie, albo świerszczyki poprzeglądaj.
Na temat mojego wiersza nie napisałeś nic, do tego merytorycznego.
Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 11:07
joan wiersz został napisany dla pewnej dziewczyny, w której podkochiwałem się jeszcze w szkole średniej, po wielu latach spotkaliśmy się na NK i powstał wiersz.
Miałem okazję zobaczyć tę Panią niewiele później na spotkaniu absolwentów klasy, do której wspólnie uczęszczaliśmy.
Nadal mamy ze sobą kontakt mailowy, jak i z pozostałymi naszymi wspólnymi koleżankami i kolegami, np. wymieniamy się wszyscy życzeniami świątecznymi i jest fajnie.
Cieszy mnie, że znalazłaś w wierszu coś dla siebie.
Pozdrawiam z uśmiechem. :-) |
dnia 15.06.2016 11:13
Alfred wiersz powstał tylko z wyobraźni, która nie ma nic wspólnego z moimi przeżyciami, ale fajnie, że wpadłeś jak zwykle z udanym wierszykiem.
Przypuszczam, że poranna kawa smakowała. Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie. :-) |
dnia 15.06.2016 11:18
Sympatyczny wiersz, ładnie napisany. Pozdrawiam |
dnia 15.06.2016 11:18
Alfred zamiast która "i" być powinno. |
dnia 15.06.2016 11:22
koma17 dziękuję bardzo za Sympatyczny i ładnie napisany.
Miłego dnia życząc pozdrawiam cieplutko. :-) |
dnia 15.06.2016 12:11
Ciekawie nakreślona relacja dwojga z cebulowymi łzami w tle. Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 12:24
silva fajny i dowcipny komentarz, za który dziękuję oczywiście i pozdrawiam z uśmiechem.
Miłego dnia życzę. :-) |
dnia 15.06.2016 13:29
Wiersz taki bardziej pamiętnikowy, choć ma swój urok.
To nie moje pisanie, nie mój styl, coś w rodzaju Biały miś dla dziewczyny.
Whitewolf, nie leży mi Twoje pisanie absolutnie, napiszę więcej, bez obrazy, ale dla mnie to grafomania nic więcej.
Ale ten wiersz jedyny ze wszystkich, które wstawiłeś jest do zaakceptowania. Jak to mówią niektórzy "dupy nie urywa", ale ma w sobie właśnie to coś. Dlaczego? Bo jest taki nasz, polski z cebulą w tle. Irytują trochę powtórzenia, za dużo jaków.
Jest taki utwór grupy "Boston" pt. Amanda. Gość też stoi pod drzwiami, ale tam jest wino, konie i pociągi.
Wyjątkowo pozdrowię. :) |
dnia 15.06.2016 16:21
Lubię tę tematykę psychologii wnętrza. Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 16:57
nie dotykam dzwonka
to chyba
jestem już w środku
czytając tego typu wersy zastanawiam się czy, wiersz nie ma drugiego dna, :) |
dnia 15.06.2016 17:06
Hej, gdybyś pomógł z tą piekielną cebulą, to myślę, że szybciej adresatka otworzyłaby drzwi :-)
Pozdrawiam |
dnia 15.06.2016 17:08
Mnie się bardzo podoba ten wiersz, jest taki bezpretensjonalny
i obrazowy, a ta scenka z cebulą i fraza -
"patrzę jak cebulę kroisz
fartuszka rąbek nagradzając łzami"
- jak dla mnie jest piękna w swojej prostocie i naturalności,
wolę taki zapis, niż bywa, że nadmuchane coś czego nie da się w żaden sposób rozgryźć, mimo, że może ma smaczny miąższ w środku, ale tak twardą łupinę, że trzeba kilofa, by się dokopać,
choć są takie wiersze, że warto z tym kilofem się pomęczyć, ale czy świat dzisiejszy ma na to czas?
Prostota ma swój urok msz, jest naturalna i ten czas oszczędza:)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 15.06.2016 17:37
Edyta Sorensen
istnieje takie coś jak np. "Środki poetyckie" i z takimi warto się zapoznać, można się wtedy dowiedzieć, że istnieje także takie coś jak anafora, jeżeli będziemy wiedzieć, co to jest anafora, to nie będziemy, albo raczej nie powinniśmy się czepiać niektórych rodzajów powtórzeń w wierszu.
Wiersz taki bardziej pamiętnikowy, to prawda, bo taki ma być.
Podlir próbuje w marzeniach wyobrazić sobie, co by było, gdyby był razem z tą kobietą, ale zarówno on, jak i ona mają już ułożone życie.
On nie chcąc rujnować swojego udanego małżeństwa i życia rodzinnego wie, że nigdy nie będą razem, dlatego tylko w wyobraźni stoi pod jej drzwiami, a po co tam stoi, to już w wierszu jest powiedziane.
Edyta Sorensen to nie jest coś w rodzaju Biały miś dla dziewczyny.
Moje wiersze może i "dupy nie urywają", ale widzę, że Ty nie dość, że nie potrafisz ich czytać, to jeszcze ich nie rozumiesz, a przecież jakaś szczególnie hermetyczna poezja to nie jest.
Moje pisanie nie leży Tobie, a Twoje nie leży mi, albo mnie jeżeli wolisz.
ale dla nie to grafomania nic więcej dlaczego uważasz, że moje pisanie to grafomania, czy mogłabyś sensownie/logicznie rozwinąć ten temat?
Co ja sądzę o Twoim pisaniu, raczej tu przemilczę, bo na pewno nie chcesz wiedzieć.
Cieszy mnie, że akceptujesz akurat ten wiersz, dlatego pozdrawiam szczerze, a nie jak Ty wyjątkowo. |
dnia 15.06.2016 17:41
dla mnie* - literówka - do Edyty Sorensen. |
dnia 15.06.2016 17:47
Edyta Sorensen raz jeszcze.
Ostatnia strofa - podlir zastanawia się, jak długo myśli o tej piękności z dawnych lat będą jeszcze zaprzątać mu głowę.
Ponownie szczerze pozdrawiam. :-) |
dnia 15.06.2016 17:53
zdzisławis
Lubię tę tematykę psychologii wnętrza. Pięknie to ująłeś.
Dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 17:56
Robert Furs - oczywiście, że ma drugie dno, może nawet trzecie i czwarte.
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 17:59
kasandra - adresatka nie otworzy nieistniejących, wyimaginowanych drzwi, a i ja tego nie pragnę.
Dziękuję i pozdrawiam cieplutko. :-) |
dnia 15.06.2016 18:00
Whitewolf, za stara jestem by nie rozumieć tego co piszesz. :):)
Najgorszą rzeczą jest, gdy autor tłumaczy swoje wiersze.
Niestety. |
dnia 15.06.2016 18:11
Niepoprawna optymistka - miło gościć mi Ciebie Grażynko wraz z Twoim rzeczowym, sensownym komentarzem.
Niektóre moje wierszyki takie proste niby do czytania, też czasem drugie dno posiadają, ale nie wszystkie tłumaczę, jak ten na przykład, bo zauważyłem, że nie wszyscy zrozumieli, co przekazać chciałem.
Te drzwi zamknięte, cebula, dzwonek nie mają takiego dużego znaczenia, ale są tu potrzebne, żeby czytający mogli zrozumieć, co bohater wiersza i w jaki sposób przeżywa.
Dziękuję za miłe odwiedziny i pozdrawiam ślicznie. :-) |
dnia 15.06.2016 18:19
Edyta Sorensen - za stara jestem, może właśnie dlatego nie do końca rozumiesz, co przekazać chciałem i pisanie moje za grafomanię uważasz, ale nie przejmuj się, nie Ty sama tak uważasz, więcej tu na PP użytkowników, którzy Ciebie popierają, chociaż kiedyś Twoje pisanie ostro kopali.
Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 18:40
Szanowny Whitewolf,
mój poprzedni wpis zacząłem od tego, że po 2008 roku opublikowałeś (wszystko,co znam twego), na naszym portalu już kilka wczesnych wierszy, po których opublikowaniu toczyła się "mała" dyskusja, w której pokazałeś/opisałeś (o ile mnie pamięć nie zawodzi) swoją męskość. Przyjąłem to jako pewnik, przy konstrukcji wpisu, pozwalając sobie (teraz wiem) na frywolność wywołaną motywem czekania pod drzwiami i twego wejścia. Za tę frywolność przepraszam, Resztę chyba wyjaśniłem. Sam już jestem wolny od zwracania uwagi na słowa przez ciebie pisane w wyniku opisanych okoliczności. Merytorycznie broniłem prawa do publikacji twoich poprawnych wierszy sprzed lat (zgódźmy się) niewielu. A, że mam małe wyczucie dystansu w żartach, kazało się za późno...
Przyjmij moje: wyjaśnienia, przeprosiny i pozdrowienia. |
dnia 15.06.2016 19:24
Napisałbym tak:
Beel
nie śpię
chociaż
mam zamknięte oczy
nie mówię
choć poruszam ustami
stoję pod twoimi drzwiami
i nie czekam
aż mi otworzysz
wszystkie myśli o tobie
chciałbym zdławić
nie mogę
bo cię kocham
i mimo że
nie nacisnąłem dzwonka
to jestem już w środku
widzę
jak po kuchni się krzątasz
słyszę
jak dzwonisz garnkami
patrzę
jak cebulę kroisz
fartuszek
zalewając łzami
nic już nie mówię
nie patrząc spoglądam
twoje drzwi od zewnątrz
będę dalej oglądał
Pozdr |
dnia 15.06.2016 20:28
:) |
dnia 15.06.2016 20:29
P.S. komentarz Kurtand41 zrozumiały ;) |
dnia 15.06.2016 20:29
Pozdrawiam jakoś, nie erotycznie a też fajnie ;) |
dnia 15.06.2016 22:33
kurtad41 - tak trochę niejasno piszesz Szanowny kurtad41, ale ja nie jestem jakimś paniczem, jak mężczyzna z mężczyzną podajmy sobie grabę i zapomnijmy o nieporozumieniach, może kiedyś razem wypijemy browara.
Przyjmuję wszystko i nic co złego już nie pamiętam.
Pozdrowienia oczywiście odwzajemniam. |
dnia 15.06.2016 22:45
Ooo - niby fajna Twoja wersja, ale moja chyba bardziej rytmiczna, poza tym w ostatniej strofie podlir zastanawia się jak długo jeszcze będzie miał przed oczami, jak długo będzie jeszcze pamiętał ukazany w wierszu obraz, on chce zapomnieć i wrócić do normalnego życia.
Ostatnia strofa Twojej wersji, to jakby on zawsze chciał żyć za tymi zamkniętymi drzwiami, a tak niestety nie jest.
Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2016 22:50
kkb - co się tak rozdrabniasz i chyba nie miałeś zamiaru pozdrawiać mnie erotycznie, jeżeli nie, to po co o tym wspominasz, chyba nie chcesz, żebym pomyślał o Tobie jakoś inaczej?
Pozdrawiam rozsądnie. |
dnia 16.06.2016 20:36
Całkiem fajne :)
Cebulowo- fartuszkowy motyw najbardziej
Pozdrawiam |
dnia 17.06.2016 04:04
zorianna - Całkiem fajne, rozumiem, że o tym Cebulowo - fartuszkowym motywie i trochę do sposobu napisania tego tekstu nawiązujesz, bo wiersz racze dramatyczny, nawet bardzo, co już w powyższych komentarzach, szczególnie tym do Edyty Sorensen starałem się ukazać/pokazać.
Dziękuję za komentarz, a pozdrowienia oczywiście odwzajemniam. :-) |
dnia 21.06.2016 05:18
Okazuje się, że przyziemne sprawy są inspiracją. Zapukaj wreszcie do tych drzwi, samo dotykanie dzwonka, to za mało. Pomyśl wreszcie o przerwie. |
dnia 21.06.2016 05:41
Kazimiera Szczykutowicz - przeczytaj powyższe moje odpowiedzi na komentarze, szczególnie ten do Edyty Sorensen, może zrozumiesz, dlaczego nie pukam, tam mnie nawet nie ma. |
dnia 02.07.2016 20:43
ale ładny ,taki cieplutki :) ................. cebulka ,fartusio pozdr Marta:)) |
dnia 25.09.2016 03:54
Moim zdaniem należałoby zlikwidować powtórzenia - przeróbka. Wówczas wiersz miałby gęściejszą treść. |
|
|