dnia 02.06.2016 16:37
Czy droga jest donikąd?
Sądzę, że zawsze gdzieś prowadzi, tyle,
że czasem może i na manowce:))
Ciekawe co to za słowa?
Może ja ciebie, ona mnie...
Sądzę, że peel jest tutaj na jakimś
skraju dróg życiowych,
musi podjąć ważne decyzje, może
zmian by wejść na drogę, która jeszcze
nie wie dokąd go doprowadzi...
To tak w biegu, sobie odczytałam.
Ciekawy wiersz, zwłaszcza ten słoik
mnie intryguje, co prawda ponoć
tym mianem określa się też nowo przybyłych
do stolicy:))
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 02.06.2016 16:53
kompas życia nie pokazuje dokąd, pokazuje kierunek podróż, w ostatniej strofie kończę na na pierwszych dwu wersach, tyle mi wystarczy łącznie z tytułem, tak subiektywnie, ciekawie. |
dnia 02.06.2016 17:48
deklaratywny za bardzo |
dnia 02.06.2016 19:18
[b]Optymistko[/b] dziękuję 😊 ale nie trafiłaś ;) wierszyk jest o wierszykach. Tytuł bym zmienił tz. końcówkę ....przynajmniej wiem o sobie więcej. I jeszcze albo na lub. W pierwszej zwrotce. Pozdrawiam :)
Frogiszcze mi tez te ostatnie wersy jakoś nie pasują. Pozdrawiam :)
Adaszewski sprawdziłem słówko i dziękuję :) pozdrawiam :) |
dnia 02.06.2016 19:49
Aby padał deszcz rzęsisty
nie wystarczy zwykłe chcenie
by wydała plon złocisty
duszy potrzebne natchnienie
przewrotność poety jest cnotą
więc robi nas w konia z ochotą
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 02.06.2016 20:35
dwa ostatnie wersy wywaliłabym, gdyby był mój
No popatrz u Ciebie wywalam, a u siebie nie umiem:))))
Wiersz - może być:)
pozdrawiam przyjacielskim - ahoj druhu!;) |
dnia 02.06.2016 22:04
Re: kkb
No, cóż trudno się mówi, ale to dobrze, że
nie ma tutaj takich oczywistości, to dobrze o wierszu i Autorze świadczy, msz, dzięki za wyjaśnienie.
Miłego dnia życzę:)
P.S Oczywiście miało być na rozstaju dróg, a napisałam
nie wiedzieć czemu skraju, ot zakręcona, zakręcona, jak w piosence:))
Z tym słoikiem to był taki żart, choć tego typu kolokwializm jest obecny. |
dnia 03.06.2016 00:34
Alfredzie :)dzięki :)
Milianno Ahoj!:) teraz jak czytam to też mi się srednio podoba. Dwie pierwsze napisały się same trzecia po wizycie na antresoli gdzie zainspirował mnie słoik, w który prawie wdepnąłem :P potem chciałem je jakos spiac i wydało mi się fajnym pomysłem wrzucenie tytułu na koniec. Jak czytam wierszyki z szuflady to tak mi się to wszystko skojarzyło z taką mapą ;)no ale slaba ta zwrotka faktycznie. Może przerobie kiedyś ;) pozdrowienia podróżnicze ;) |
dnia 03.06.2016 00:36
Optymistko ;) sloik go takie głupie naczynie niby do niczego na codzień a z drugiej strony bardzo użytkowe i to wielorazowo :) |
dnia 03.06.2016 04:32
"Słoik schowany na pokaz"- hm...
Ciekawa zawartość słoika.
Pzdr.Ola.:) |
dnia 03.06.2016 04:52
...pod każdym względem NIE |
dnia 03.06.2016 05:22
Olu dziękuję :)
Mithotyn dzięki że zajrzałeś. Pod ktorym? |
dnia 03.06.2016 15:00
gdyby trochę przystrzyc, ładniej uczesać - powiadają, że nie ma brzydkich wierszy :) |
dnia 03.06.2016 16:00
Robercie... tylko czasem wina za mało;) |
dnia 03.06.2016 18:05
... bym wiedział z kąd przyszedłem
Przystanek, koniec
początek lub zwrot,
część nieskończonej
drogi donikąd.
Trzy słowa, może
wyrazy cztery
uwięziona myśl
zamknięta w litery.
Słoik zakręcony nie za mocno
schowany na pokaz
napełniony różnościami
zazwyczaj późną porą.
Wszystko razem i chyba coś jeszcze
kreśli mapę...
Tak było by trochę lepiej. No taki mój brzydalek ;) |
dnia 03.06.2016 18:06
...napełniany różnościami... |
dnia 03.06.2016 22:33
Re: użyteczne, jak najbardziej, np można w nim marynaty robić,
albo w nich treść wierszy zakręcać:))
Serdecznie:) |
dnia 07.06.2016 17:05
tak
tak jest chyba lepiej
o poprawce mówię |
dnia 12.06.2016 18:21
:) |