|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: [cykl] Jaźń |
|
|
- Zabawa w świadomość -
Ty jesteś imię, ja desygnat - reprezentatywna
forma treści. Lewa dłoń fałszuje dłoń prawą,
prawe ucho głuche na treść ucha lewego.
Z formy ust można już tylko czytać: więc patrzeć
na słowa, i patrzeć na gesty - co będzie pierwsze?
Jak cień, z nogi na nogę, z miejsca na miejsce jak
rzecz rozciągany - zawróciłem, jak tylko możliwe
to oko w oko stanąć
sobą w twarz.
Inwektywy i ślinę zachować na później - nie warto
na wstępie kopać leżącego.
- Strumienie podświadomości -
To plącze i trzeszczy, pod światłem iskrzy, Nurtuje,
jak pustynny światłowód, podskórny obieg, zbieg
okoliczności z miejsca na miejsce. Od małżowiny
do źrenicy - uwydatnia i udowadnia tę przestrzeń.
Szuka zasobów pod kopułką czaszki. Przytwierdza
do myśli - zwabionych jak ćmy - tę jasność ścian:
osobne wspomnienia i wspomniane osoby, obawy
o Bogów i ich przemiany w drobne przeznaczenia.
Miesza w średnicach i przemieszcza przekątne.
Azymut o kąty roztrzaskuje i wabi myśli na różne imiona.
- Podchody z podświadomością -
Śniłaś mi się wczoraj.
Nie, nic z tych rzeczy, tylko mówiłem
wszystkie swoje prawdy - i było to
podobieństwo absolutów. Abstrakcje
pozostawiłem powiekom - kobiecie
łatwiej zrozumieć bezbronność,
kiedy pryska cały ten blask
zapałki. Wtedy chyba jest sen? Siarczysty
deszcz uderzył tej nocy, ale tylko w jedno
z okien. Przepadła świadomość następnego.
Dodane przez Franko
dnia 03.08.2007 16:19 ˇ
16 Komentarzy ·
1248 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 03.08.2007 16:26
ciekawie
najbardziej mi się spodobały II i III
msz - za dużo - 'jak', przydałaby się drobna kosmetyka w słowach
'zapałki' przeniosłabym jednak wers wyżej
pozdrawiam |
dnia 03.08.2007 16:31
Dzięki Otulona.
Dzięki za uwagi - ale nie mogę przenieść "zapałek" wyżej - bo wtedy nie będzie mi konfigurować z "Siarczystym" ;/
Również Pozdrawiam |
dnia 03.08.2007 17:33
To rzeczywiście interesujący cykl. Oczywiście wedle miar psychoanalitycznych to straszne herezje. Tak precyzyjne pisanie rodzi się ( i rodzi) z Automaton - jakby powiedział Lacan.Podświadomość plasuje się tam, "gdzie nas nie ma". Jest niespodziewaną Touche. Ale co tam uczeni. Lepiej być poetą. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 03.08.2007 17:38
Gdyby Pan Henpust uważniej przeczytał te trzy teksty, to nie pisałby mi tu takich herezji
jakby powiedział Lacan.Podświadomość plasuje się tam, "gdzie nas nie ma". - już pierwszy wiersz mówi o zamianach miejsc "podmiotów". Ale, co tam moja interpretacja - nie ma to jak uważny czytelnik.
Również Pozdrawiam. |
dnia 03.08.2007 17:48
Nie ma się o co spierać. Przecież przyznaję Autorowi poetycką rację. Zaś te "herezje", jak je żartobliwie nazywam, to inna bajka - już do akademickiego dyskursu.Pozdrawiam. Henryk
PS / Zmiana miejsc podmiotów nie oznacza Lacanowskiego" gdzie nas nie ma". Tutaj wysmakowana i wyspekulowana (Początek jak z Husserlowskich "Logische Untersuchungen) fraza poświadcza introspekcyjną władność aż do granic schizofrenii ( to rozdwojenie ). Ale mniejsza z tym. Wiersz je naprawdę dobry. H.P. |
dnia 03.08.2007 17:48
Jest, jest ,jest. Yes, Yes, Yes. |
dnia 03.08.2007 19:54
Gęste :-) Będę wracać bo trawienie trochę potrwa. Melduję tylko, że jestem pod wrażeniem :-)
Pozdrawiam |
dnia 04.08.2007 07:11
mieszane uczucia w kierunku pozytywnym. jest gęsto, miejscami jednak schematycznie (np. kopuła czaszki). ale czyta się. serdecznie. |
dnia 04.08.2007 15:41
Hmm...ciekawe |
dnia 06.08.2007 13:06
No panie Henryku, pojechał pan po bandzie ;)
Z Przystanku Woodstock przywiozłem: kaca, błoto w plecaku i fajną parafrazę:
czytajta, jak chceta ;-)
Co do Husserl'a to ma Pan trochę racji, bo pisał ona tak:
"Mogę zmienić swój punkt obserwacji w przestrzeni i czasie, kierować spojrzenie tu i tam, mogę się postarać o coraz nowe, mniej lub bardziej jasne i bogate w treść spostrzeżenia i uobecnienia z których w stałych formach przestrzennego i czasowego świata unaoczniam sobie coś możliwego lub przypuszczalnego." -- tyle, że ten fragment pochodzi z "Tamże"
"Logische Untersuchungen" nie znam, więc pewnie miał Pan na myśli coś innego.
Dzięki za komentarze.
Pozdrawiam. |
dnia 06.08.2007 16:36
O, zazdroszczę Przystanku. Mnie już takie doświadczenia od dawna omijają. Serdecznie pozdrawiam. Henryk |
dnia 08.08.2007 14:51
Nie ma czego zazdrościć. Raz, że pojechałem tam samochodem, a nie pociągiem (a w pociągach nejlepsze są imprezy. No może poza tym wypadaniem z nich). Dwa, że pojechałem tam dopiero w sobotę i większość przez cały dzień była "zblazowana" po piątkowej zabawie. Trzy - chyba przegapiłem latające, plastikowe butelki. Cztery - to już nie to, co w Żarach. |
dnia 08.08.2007 17:03
Tak, cykl miałem przyjemność już czytać,
pozdrawiam, |
dnia 10.08.2007 12:26
jak dla mnie też druga i trzecia część lepsze, bo pierwsza mniej płynnie się czyta(ale to subiektywne odczucie)
cały cykl interesujący, zatrzymuje na dłużej
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 10.08.2007 13:16
w każdym z tych wierszy są takie fragmenty dotkliwe. i dobrze. no w niektórych miejscach szaleństwo czasowników, to mnie zawsze jakoś przyciąga do wiersza (jeśli to w zadziornym stylu). |
dnia 10.08.2007 13:20
Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za komentarze.
Lim - dzięki i również Pozdrawiam
Ellena - ta pierwsza część to w sumie tylko "zabawa" znaczeniami, zabawa ciałem, imieniem, oznacznikami, naszymi dookreśleniami. Dzięki i również Ciepło Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|