poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 23.12.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Czy ten portal "umarł"?
FRASZKI
playlista- niezapomn...
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
Ostatnio dodane Wiersze
Mlecz
Przyjdź dobrą nocą
Śliwki w czekoladzie
Róża
"Wielki Ogień "
Odmęty
I nie dyliżans
Mgła
Tuszenie tuszy
Elegancja - Franc(j)a
Wiersz - tytuł: Podróże: Rzymska kolacja u baronowej Solari


Pamiętam, że kwiaty kupowałem
w kwiaciarni na rogu.
Przy ulicy Non lo so.
Dziwny bukiet
który nie składał się róż.
Zrobiony z gracją i wdziękiem.
pomyślałem wtedy, że chiałbym
mięć tych bukietów naręcze
abym rozdawać je mógł -
każdej przechodzącej kobiecie
dla ich przelotnej pamięci
wiedząc, że nie spotkam ich więcej
w świecie rozwidlających się dróg.

Baronowa Solari
mieszkała na wzgórzu
w willi o której miałem
całkiem inne wyobrażenie
zanim ją ujrzałem.
Nic z tradycji patrycjuszy
nie znalazłem we wnętrzu.
Kilka bibelotów
portret i stół -
macicą inkrustowany.
Major domus
świetności epoki.

Dwoje dziewcząt z Argentyny
do stołu nakrywało.

W ich gardłowym hiszpańskim
nie odnalazłem nic
z tragedii Cervantesa
dźwięków Carpentiera
i wyobraźni Marqueza
tego klimatu magicznego
który tak w nich odkryć
pragnąłem -
jak dawno zapomnianą krainę
najczystszego powietrza..

Poruszaliśmy się więc ostrożnie
na krawędzi aktualnych wydarzeń
(zakłócanych przez śmiech Veroniki
dochodzący z kuchni).
Na szczęście obyło się bez tanga
bez yerba mate
i gauchos - krzykliwych
mimowolnych świadków wielkiego pustkowia.
Pamiętam, że nazwisko Borges'a
połączyło nas na krótką chwilę.
Lecz nie trwało to dłużej
niż sekundę.

Kolacja upłynęła wśród
naprędce sporządzonych sosów
sałatek, chleba i wina -
które potrawom i słowom
nadaje inny wymiar
niwelując banał
okazjonalnej rozmowy.
Rozmawialiśmy po polsku
włosku i hiszpańsku.
Konstatując, że z czasem
tworzy się wokół tego
biesiadnego stołu
nasza prywatna wieża Babel
w miarę wina -
począłem zaczytywać się
w mimice twarzy
gestach i uśmiechach
tych czterech rożnych kobiet
i zanurzając się w tej narracji
próbowałem odnaleźć
zapomniany styl
wykwintnej konwersacji..

Przenosząc to wrażenie
dalej , na odpoczynek
na czas po kolacji -
kiedy połączyło nas
baronowej Solari łoże
(szerokie, bez baldachimu
i rzeźbionych kolumn).
W taki przelotny klub towarzyski
czterech kobiet i mężczyzny.

W grupowy portret samotności.



Dodane przez Janusz Gierucki dnia 15.05.2016 01:00 ˇ 5 Komentarzy · 582 Czytań · Drukuj
Komentarze
abirecka dnia 15.05.2016 07:32
Wiersz bardzo dobry, niemniej:

według mnie, wart jeszcze dopracowania, typu: synonimy, ortografia, interpunkcja.

Wyjdzie cacko ;)
Niepoprawna optymistka dnia 15.05.2016 11:55
Podoba mi się klimat wiersza, z wplecionym wątkiem znanych Autorów,
jest intrygująco, z lekko unoszącym się subtelnym erotyzmem w tle.
Jak dla mnie miło było tutaj zerknąć.
Pozdrawiam serdecznie :)
Alfred dnia 15.05.2016 12:18
I gdyby nie ten baldachim
były mnie dojrzał Joachim

A mnie urzekła
polska Małgorzata
i to przez całe
trzydzieści trzy lata

Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊.
Milianna dnia 15.05.2016 13:02
Też jestem gaduła, ale znów dla mnie za duużo słów, choć znajduję kilka ciekawych momentów, które zatrzymują.

Dwoje dziewcząt? Na pewno nie. Sprawdź w słowniku:)

pozdrawiam z ogromną sympatią:)
Irena Michalska dnia 15.05.2016 15:57
Przeczytałam z zaciekawieniem jak fragment prozy poetyckiej. Jednakże w wiersz ułożyły mi się te wersy:
W gardłowym hiszpańskim nie odnalazłem nic
z tragedii Cervantesa dźwięków Carpentiera
i wyobraźni Marqueza

tego klimatu magicznego który tak w nich odkryć
pragnąłem - jak dawno zapomnianą krainę
najczystszego powietrza

połączył nas przelotny klub towarzyski
czterech kobiet i mężczyzny

grupowy portret samotności.

Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 25
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

84786356 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005