Grzegorzowi
wszyscy piszą wiersze o dworcach -
mówisz. nie jestem wyjątkiem, lecz tym
razem będzie inaczej. pospieszne, chaotyczne
słowa nie ułożą się w nic wartego
wzmianki. dziś nie pada, jedynie wiatr
przypomina, że do wiosny jeszcze kilka
dni. bez obaw i arytmii z otwartej klatki
łatwiej się wydostać. dotrzemy tam
drogą dla amatorów nocnych wrażeń.
ktoś na piętrze kręcił klip i podłoga lśni
od brokatu. pomiędzy szafą a krzesłem
jest bóg, pod nim belki zarwanego łóżka.
mam absolutną jasność, możesz ją porównać
z wartością teoretyczną, obliczyć odległość
od macierzystej galaktyki. pomiędzy szafą a krzesłem
jest bóg. o nim śpiewali wczoraj na głównej ulicy.
Dodane przez emgie
dnia 14.05.2016 20:27 ˇ
11 Komentarzy ·
764 Czytań ·
|