|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: nowy |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 02.08.2007 22:23
opowiadajace. nie widzą mi się pewne rzeczy bez rzeczy - dopowiedzenia: to była ostatnia przed zmianą szkoły. czyli prawie w moim. bywałam w domu jego...gdy byłam. poza tym prze-czasownikowane: chciałam zrobić, pamiętam, jechałe, bełem sie, chciałem. zahaczyła, urwało się, poprosiłem, przyśpieszył, zapomniałem, nie wiedziałem, nie wspomniałem, wyprowadził się, spotkałem, zobaczyłem, dorósł, minął mnie, śmiali sie. opowieść - przerobić z lekka - i byłoby OK. pozdrawiam:) |
dnia 03.08.2007 00:59
no nie wiem czy z lekka, tu się bowiem zanosi na ciężką pracę. |
dnia 03.08.2007 08:10
-na bardzo, bardzo ciężką-
-"niech się dzieje wola nieba, z nią....."no zgadzam się z niebem_nad_fasolą. |
dnia 03.08.2007 08:24
lekko opowiadające z założenia (taka konwencja) wcale nie ma dopowiedzeń (zależy jaką szkołę rozumowania się przyjęło) i jeśli ktoś musi dużo i ciężko pracować to na pewno nie ja lecz wy panie niebo, quasi, nad czytaniem między
pozdrawiam |
dnia 03.08.2007 09:04
Proszę mi powiedzieć jaką szkołe rozmowania mam przyjmować do tego np. fragmentu:
"bywałam w domu jego i gromadki sióstr
czyli prawie w moim ale jego tata pił
gdy byłam mówił dziwne rzeczy bez rzeczy"
--bywałam w domu jego ?-naprawdę nie pojmuję tego zapisu i proszę o wyjaśnienie w takim razie dlaczego "w domu jego" a nie "w jego domu"
--jego tata pił gdy byłam mówił dziwne rzeczy bez rzeczy? -czy to oznacza, że nie tylko mówił dziwne rzeczy ale i prawił je bez ubrań ? czy to jezt zamierzone?
Tak samo ma się końcowy fragment chociażby:
jeszcze wiosną wyprowadzili się
a kolegę spotkałam wczoraj
dopiero zobaczyłam że też dorósł
minął mnie z córką i żoną
śmiali się
--jeszcze wiosną wyprowadzili się -stwierdzenie, ale zawieszone jakby w próżni w odniesieniu do reszty tej zwrotki;
--minął mnie z cóką i żoną/śmiali się---to znaczy co dokładnie zrobił ? minął mnie gdy szłam ze swoją córką? minął mnie idąc ze swoją córką i żoną?
W wierszu jest sporo jeszcze takich właśnie momentów.Dla mnie są zbędnym gmatwaniem przekazu.
Ale naprawdę prosze sobie moim zdaniem głowy nie zawracać- najważniejsze, że autorowi się podoba to co napisał-czyż nie?:)))Co tam taki "nieoczytany" ktoś jak quasi:) i jakby na tych międzach się nie znający kompletnie.
Autor wybaczy-już więcej nie będę-:)Kłaniam się :))) |
dnia 03.08.2007 11:44
mnie się podoba, i jeszcze
odwiedź koniecznie
johnleary gdyż APOKALIPSA się zbliża, znajdziesz na tej stronie pomoc do rozumienia JEJ
MARYJA JEST BOGIEM |
dnia 03.08.2007 12:17
coś tam świta, ale warsztatowo jeszcze bardzo, bardzo kiepściutko |
dnia 03.08.2007 15:22
a na przykład szkołę rozumowania i myślenia wypowiadania się dziecka, całość stylizowana na taką właśnie wypowiedź brak wymądrzania i akademickiego języka co wcale nie świadczy o kiepskim warsztacie,
-w domu jego i sióstr, co w tym takiego niezwykłego?
-być może bez rzeczy ale i omijając istotę sprawy nie mogąc spojrzeć dziecku w oczy
- peelką jest dziewczyna więc jak miała mieć żonę i córkę, jest napisane bardzo logicznie że zobaczyła przyjaciela po latach i jej nie poznał mając własną rodzinę, nie pamiętał o niej a ona ciągle żyła ich dorastaniem
panie janie do sekty mnie pan nie zwerbuje, nie jestem miłośnikiem radia z ryjem |
dnia 03.08.2007 20:25
Panie Tommas-
-byłabym naprawdę bardzo ostrożna odnośnie tej "szkoły rozumowania i myślenienia wypowiadania się dziecka" -- po pierwsze, że zbyt płytkie potraktowanie tegoż myślenia przypisane dziecku -wnikliwemu obserwatorowi życia może zaprowadzić na manowce--
to że ze składnią są problemy widać nawet w kometarzach, w sposobie komunikowania się z innymi- i proszę naprawdę nie dorabiać teorii do tego co należałoby najnormalniej poprawić,
jeśli zapisałby pan minął mnie z żoną i córką-tekst byłby czytelniejszy- zastosował pan inny szyk -jest jak jest
to samo teraz-coż to jest takiego "szkoła rozumowania i myślenie wypowiadania"? czyż rozumowanie nie jest myśleniem? a czym jest owo myślenie wypowiadania?
--poezja to precyzja użytych słów, to ich znajomość i odpowiednie użycie skłaniające czytelnika do.....
Autor może sobie wziąźć opinię czytającego , chcącego tu pod wierszem zostawić ślad czytelnika i coś z tych komentarzy dla siebie wynieść- i nie musi- to wolny wybór. Wykłócanie się nie zmienia mojej opinii o wierszu,a im więcej czytam pana wypowiedzi tym bardziej widzę brak panowania nad językiem,słowem, składnią, logiką- drugim razem po prostu dam sobie spokój, bo nie warto. Wiersz jest napisany kiepsko. To wszystko. |
dnia 03.08.2007 21:23
panuję nad językiem aczkolwiek w ten sposób się u mnie mawia w domu (takąż składnią właśnie) bzdury mi pani próbuje wcisnąć oczywiście że to pani opini o wierszu nie zmieni ale opinie posuwa pani zbyt daleko, owszem w komencie popełniłem błąd nie czytając go po napisaniu a pisząc nie patrzę na monitor i zdarza mi się zapomnieć w jakiej formie czy osobie napisałem linijkę wcześniej, zastrzelisz mnie za to??
wiersz jest genialny i nie jest to tylko moja opinia a język stylizowany i to jest w nim najgenialniejsze, pani bzdury też nie zmienią tej opini |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 40
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|