|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Hi, Hi, nóż. Wisi nóż. Niech spada albo spadnie już. |
|
|
Wisi, kołuje, świeci ostro.
Swoim wiszeniem przestraszył rozkosz.
Spod niego uciekam z nogami w miejscu.
Bo śmierdzę.
Szoruję zęby aż do korzeni.
Paznokcie równam do szpiku,
odrastają tylko szaleństwa procenty.
I znowu sto pierwszy przypomina bym dalej węszył.
Ma racje. Ja śmierdzę.
Składam, lewą do prawej
jak uczyli mnie ludzie,
których nie chcę już spotkać więcej.
Bo wstyd, że można tak śmierdzieć.
Nie pachnie to ładnie
gdy nawet Bóg milczy odmownie
nie ważne czy krzyczę, czy klęczę pokornie.
Wiem, On też wie, że śmierdzę.
Brudzę kartki by wiedzieć co myślę
nic nie rozumiem,
tylko nozdrza dyktują melodie:
Ty Śmierdzisz , uu ty śmierdzisz.
Czuje to głowa i widzi to serce
obłok zatruwający sobą coraz więcej.
Swąd tak niski że gryzie korzenie.
Alarm! Coś czuć! ja śmierdzę.
Nie mam już siły Ci patrzeć na ręce.
Brzydzą się sobą i buduję twierdze,
w której siedziałem i siedzieć będę
bo śmierdzę...
lepiej dla świata jak sobie sam śmierdzę.
Wyrok! Skazany! Niech ja dalej tu śmierdzę.
Próbuję myśleć o chwilach
gdy umiałem, dziękować szczerze.
Pamiętam jak przyrzekaliśmy sobie tak wiele.
Teraz sam, chociaż leżysz obok
tylko ja z ostrzem nad głową
nie mogę spać, bo śmierdzę.
Zamykam powieki otwarte na myśli.
Trochę się boję co może się przyśnić,
a nic mądrego tu dawno nie wpadło.
Pewnie się dyga, na bank czuje, że śmierdzę.
Skarpety i gacie na lewą stronę
chyba, parzysty raz przerzucone
jebią spod marynary tak niemiłosiernie
ale i tak to ja, gorzej śmierdzę.
Od siódmej do trzeciej,
perfumowany oczekiwaniem co płaci
rozwiązuję zadania nie mówiące wiele o świecie.
Nikt nie czuje, ale ja wiem, że śmierdzę.
HI, HI ja śmierdzę.
Tak ostro, śmierdzę.
Dodane przez kkb
dnia 11.04.2016 03:26 ˇ
18 Komentarzy ·
770 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 11.04.2016 05:17
...a na Honiara jest 16:17 |
dnia 11.04.2016 05:50
Szanowny Moderatorze, bardzo proszę o pomoc w poprawieniu kilku małych spraw.
1. Druga zwrotka, drugi wers slowo zjadam na równam.
2.Przeniesienie czwertego wersu w czwartej zwrotce o wers wyżej z przecinkiem przed słowem czy.
3. Szósta zwrotka, ostatni wers powinno być Coś czuć!
Milthonie Nie rozumiem. Chodziło Ci o to co napisałem w punkcie drugim ? |
dnia 11.04.2016 06:00
kkb dnia 11.04.2016 07:50
(...)
Milthonie
nick pisz poprawnie albo w ogóle się nie odzywaj |
dnia 11.04.2016 06:10
Postulowane korekty zostały wprowadzone. Szanowny Autorze, proszę w odpowiedziach na czytelnicze opinie nie przekręcać nicków osób je formułujących. |
dnia 11.04.2016 06:13
Sorry Milthotynie :P W sumie gdyby ktoś do mnie zwrócił sie w ten sposób to brzmiało by to kakaebie :) zabawne. |
dnia 11.04.2016 06:13
Ok nie będę. |
dnia 11.04.2016 07:27
Świat to same zapachy
bywa że i spod pachy
jednego zapach odurzy
drugiego z chałupy wykurzy
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 11.04.2016 09:56
Coś mi tu śmierdzi... |
dnia 11.04.2016 12:43
z jednej strony chętnie bym widział ten wiersz, tam gdzie wydaje się najbardziej pasować, czyli w szambie, ale ...
ale gdy się w miejsce śmierdzenia wstawi emocję jaką ono wywołuje, czyli wstręt, to jest nawet ciekawie. w sam raz na papier toaletowy. co znajduje niemałym awansem.
może i nawet by zasługiwał na wypisanie na ścianie przybytku, ale wtedy musiał by mieć jakąś konkluzję.
póki co jest akt ekspiacji, ale to w sam raz na kozetkę u psychiatry. by się szerzej tym chwalić, wypadało by przedstawić też wnioski. jakieś przemyślenia na okoliczność, a nie poprzestać tylko na opisie zjawiska. |
dnia 11.04.2016 15:54
Bardzo Cię przepraszam, ale moim skromnym zdaniem nieco przesadziłęs z tym smrodem.
Owszem, możesz sobie śmierdzieć, tzn.podmiot liryczny niech sobie śmierdzi ile wlezie, ale za dużo słów, za dużo. Stanowczo!
Ja bym tu, jak zwykle, co nieco wyeliminowała.
Wybacz, ale na tym portalu, tylko u Ciebie(nie wiem dlaczego) mam odwagę pisać co bym zrobiłą w wierszu, gdyby był mój.
Dodam, że rozumiem przesłanie wiersza i ból, jaki się wiąże z owym smrodem.
I uważam, że po tym liftingu wiersz byłby dużo fajniejszy, choć i tak jest dośc ciekawy, bo inny, zaskakujący.
W tej chwili jednak, najważniejsze powody smrodu giną w powodzi słów. |
dnia 11.04.2016 15:55
zapomniałam o uśmiechu:))) |
dnia 11.04.2016 16:09
Mogę się podpisać pod komentarzem tomnasza,
dla mnie ten wiersz jest koszmarkiem, sorry, ale taki mój odbiór.
Pozdrawiam. |
dnia 11.04.2016 18:53
Ojej...
Alfredzie Diękuję za mądre konkluzje. :)
Romanie Nawet wiem co.
Tomnaszu Jak zwykle super komentarz :) Mi też te emocje się nie podobają, życie. Jak zwykle dużo racji, poza tym, że wierszyk pasował by do przybytku. Jest za długi.
Milianno Nie przepraszaj :) Też mi się wydawało, że zadużo tu słów. Dziękuję za sympatję i jak już kiedyś pisałem nie musisz się krępować jeśli chodzi o poprawki, interpretacje. :) Bardzo dziękuję za bardzo miłe wyróznienie :))) Nie zapomniałem ;)
Optymistko Spoko :)
Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuje za komentarze. |
dnia 12.04.2016 07:54
mam tak zwane mieszane uczucia, cokolwiek to znaczy. Z jednej strony "czytam" tak zwany stan ducha peela: głęboka depresja bądź schizofrenia w ostrej fazie (pot schizofrenika cuchnie kozłem). I wtedy taka forma byłaby uzasadniona.
Albo druga myśl - że to może forma żartu? Sama nie wiem...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 12.04.2016 12:30
Hi hi hi napisalem cos podobnego dla dzieci
Nie myj raczek, no bo po co,
I tak brudza sie i poca.
Nie zadawaj sobie trudu
Jeszcze nikt nie umarl z brudu.
A na koniec, ta uwaga;
- brud w nadmiarze sam odpada.
Nie myj raczek, za to z czasem,
Bedziesz tak jak Ja - brudasem.
Kkb czuje , ze jestes strasznie wkur..... na zycie. Wyluzuj( tylko nie popusc - hi hi hi) Wszak nie mozna byc nie soba. Kazdy ma jakies tworcze Ego. Pozdro |
dnia 12.04.2016 19:38
Ewo
peel
słowo po słowie obnażone wszystko. opisany
każdy przedmiot. chwila. sen. sprzedany
wróg i przyjaciel. i tak będzie na nią. to o niej
będą mówić bezwstydna. to ona
tak lekkomyślnie zostawia na kartkach ślady
imienia i nazwiska. o mnie może
pomyśli ambitny polonista. a może nikt
nie wypowie głośno mojego imienia. a przecież
to ja. nazywam się Podmiot Liryczny.
dorota ryst
Pozdrawiam szalenie :) |
dnia 12.04.2016 19:44
Saintsky Utwory nie maj podobnego brzmienia, Twój mógł by być komentarzem, nawizujcym tematem i to fajnym :)
Jak jeździłem na rekonstrukcje historyczne to mało kto zachowywał należytż higiene. Królowało przekonanie, że bród poniżej centymetra to nie bród a powyżej sam odpada. :)))
Spoko żąrcik, Pozdro :) |
dnia 12.04.2016 19:46
i to fajny. Czyli , że spoko Twój wierszyk ;) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 38
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|